Strona główna » Quote » Zygmunt Freud » „Sprzeciwiam się dalszym podnoszonym przez Pana argumentom, że człowiekowi w ogóle nie może zabraknąć pociechy płynącej ze złudzenia religijnego, że bez niej nie zniósłby on trudów życia, okrutnej rzeczywistości. Owszem, nie zniesie tego człowiek, któremu Pan już od dzieciństwa sączył tę słodką czy słodko-gorzką truciznę. Cóż jednak z innym – tym, który wzrastał w trzeźwości?“
„Sprzeciwiam się dalszym podnoszonym przez Pana argumentom, że człowiekowi w ogóle nie może zabraknąć pociechy płynącej ze złudzenia religijnego, że bez niej nie zniósłby on trudów życia, okrutnej rzeczywistości. Owszem, nie zniesie tego człowiek, któremu Pan już od dzieciństwa sączył tę słodką czy słodko-gorzką truciznę. Cóż jednak z innym – tym, który wzrastał w trzeźwości?“