Gry
Wszystkie emotikony
Slang
Cytaty
Nowy
Strona główna
»
wydarzenie
Związane z: wydarzenie
„Święta religijne i święta w ogóle mają charakter daniny, ściąganej od społeczeństwa. Spłaca się ją poprzez zastępcze próżnowanie, a płynący z tego prestiż zostaje przeniesiony na osobę lub wydarzenia, na cześć których święto zostało ustanowione. Prawo do dziesięciny w formie świąt jest atrybutem wszystkich członków nadprzyrodzonej klasy próżniaczej i jest niezbędne dla ich dobrego imienia.“
„Każde nowoczesne społeczeństwo koncentruje swoje zainteresowania wokół wydajności gospodarczej. Miarą przydatności jednostki dla społeczeństwa jest właśnie jej udział w pospolitej pracy produkcyjnej. Tym interesom zbiorowym najlepiej służy człowiek uczciwy, pracowity, spokojny, mający dobrą wolę, niesamolubny, rozumiejący ciąg przyczyn i skutków, wolny od wierzeń animistycznych, nie oczekujący żadnej nadprzyrodzonej interwencji w zwykłe wydarzenia.“
„Przyszło mi właśnie do głowy, że gdybym poetą był, to bym był powyższemu zdaniu nadał inny układ. (…):Nigdzie się człowiek tyle nie dowieo lokalnym obyczaju, języku i slangu,o aktualnych wydarzeniach,o cenach,o tym co właśnie minęło albo ma nadejść,ba, nawet o samym sobienigdzie się człowiek tyle nie dowieco przy porannej kawie.“
„Romantycy mieli świadomość, że w przeszłości wydarzyła się jakaś katastrofa, która eksplodowała frenetycznymi obrazami grozy i zniszczenia. Niesamowita Słowiańszczyzna – obca i bliska zarazem – jest znakiem rozdarcia, stłumioną nieświadomością, stroną macierzystą, rodzimą, nie-łacińską. Wyparta Słowiańszczyzna mogła się pojawić pod postacią tajnego, ukrytego przed panem i księdzem obrzędu obcowania ludu z umarłymi.“
„Biali ludzie w Chinach byli bardzo brutalni, a z licznych opisów wynika, że zachowywali się w sposób gangsterski. Muszę tu zaznaczyć, że w opisie tych wydarzeń nie korzystałem ani ze źródeł chińskich, ani z późniejszych komunistycznych, prochińsko nastrojonych. Przeciwnie, opieram się wyłącznie na korespondencjach gazet europejskich.“
„Nie mogę się nawet zastanawiać nad historią Postania Warszawskiego i wypowiadać na jego temat sądów poza wyrazem podziwu dla bohaterstwa dzieci, które brały w nim udział. W drugiej wojnie światowej Polska w minimalny sposób wpłynęła na bieg wydarzeń i poniosła maksimum strat. Anglia odwrotnie – w sposób maksymalny wpłynęła na bieg wydarzeń i poniosła minimum strat. W tym wyraża się cała różnica pomiędzy doskonałością rządów angielskich a nieudolnością naszych.“
„Historycy polscy przeważnie pomijają epokę tych kilku sejmów, ponieważ historycy lubią wydarzenia o większym tempie. A jednak jest to okres, w którym pod uporczywym, wytrwałym kierownictwem Stanisława Augusta dokonywał się w psychologii społeczeństwa polskiego wielki i zbawienny przełom. Wzrastała moralność społeczna, rodziło się poczucie nowoczesnej państwowości. Dekadencja wieku XVII uciekła, jak uciekają duchy, gdy zapieje trzeci kur.“
„Ludzie o przeroście zmysłu architektonicznego, ludzie lubujący się w jasności organizacyjnej, skłonni są wierzyć, że stosunki polityczne świata są regulowane przez jakąś wszechpotężną organizację, niczym przez wszechmocne ziemskie bóstwo, które przewiduje i kształtuje każde wydarzenie polityczne. Ludzie ci nie zdają sobie sprawy, że każdy czyn, każdy wypadek polityczny mieści w sobie atomy rzeczy wielkich i atomy rzeczy małych, małostkowych, przypadkowych.“
„W moim głębokim przekonaniu Polki żadnych praw politycznych nie potrzebowały, bo zawsze rządziły naszym krajem. I Konstytucja 3 maja, i powstania, i inne wielkie wydarzenia w Polsce były dziełem nie tyle Polaków, ile Polek, które według znanego przysłowia były szyją kręcącą głową w tę lub inną stronę. Naród polski jest narodem, w którym rządzą nie mężczyźni, lecz kobiety. Nie posiadają one wielu cech dodatnich kobiet zachodnioeuropejskich, są bardziej niechlujne w gospodarstwie domowym, ale natomiast są od mężczyzn odważniejsze w boju, w ofiarności, w uobywatelnieniu. Ich tkliwość wobec dzieci jest godna jak największego podziwu.“
„Jeśli kosmici odwiedzą nas kiedykolwiek, myślę, że skutki mogą być podobne, jak w przypadku odkrycia Ameryki przez Krzysztofa Kolumba. Jak wiadomo, wydarzenie to okazało się niezbyt pomyślne dla rdzennych mieszkańców tego kontynentu. Wystarczy nam zresztą przyjrzeć się samym sobie, aby dojść do wniosku, że inteligentne życie może w swym rozwoju przybrać postać, z jaką wolelibyśmy się raczej nie spotkać.“
„Jesienią 1942 r., najwyższe władze ZSRR zdecydowały podjęcie boju o Stalingrad; w jego wyniku miasto zostało niemal starte z powierzchni ziemi. Trudno uwierzyć, ale ani w radzieckiej wielotomowej historii drugiej wojny światowej, ani w naszej encyklopedii II wojny, ani w innych dostępnych masowemu czytelnikowi opracowaniach nie znajdziemy jednego słowa o wielkości strat materialnych i ludzkich tego miasta, które miało 450 tysięcy mieszkańców. Są tylko straty niemieckie: liczby rozbitych dywizji, wyeliminowanych z walki żołnierzy, zdobytego sprzętu. Jakby nikogo cena tej bitwy – straty ludzkie i materialne – nie obchodziła. Jakby ważny był tylko sam fakt zwycięstwa przybliżającego koniec wojny. Nie podzielam takiego stanowiska. Straty powstańczej Warszawy obchodzą mnie i bolą, ale przecież nie można wszystkiego sprowadzać do jednego tylko czynnika. Tak jak nikt, oceniając polską działalność partyzancką, która we wszystkich publikatorach ma tak znakomitą prasę, nie spróbował nawet obliczyć, ile kosztowała ona ludność cywilną wsi polskich i jaki był stosunek między stratami Niemców a naszymi. Tak jak nikt nie potępia akcji na Kutscherę, za którą przyszło nam zapłacić życiem 300 rozstrzelanych więźniów Pawiaka. Jakże nierówną miarę można przykładać do podobnych w swej tragicznej wymowie wydarzeń! Jak dowolne są kryteria oceny różnych bitew tej samej wojny światowej! Tak samo jak na walkę wrześniową, partyzantkę, akcje bojowe podziemia, również na Powstanie Warszawskie trzeba spojrzeć biorąc pod uwagę i zestawiając różne czynniki, niczego nie eliminując. W procesie historycznym, w procesie długiego trwania, liczą się bowiem także wartości. Czasem nie tylko się liczą – decydują.“
„Poczucie konieczności dokonania czegoś, co dawałoby szansę wpłynięcia na bieg wydarzeń w pożądanym kierunku. Oswobodzenie Warszawy siłami polskiego żołnierza oraz zainstalowanie w niej części rządu Rzeczypospolitej w postaci KRM dawało istotny atut. Rząd polski na emigracji, z konieczności uczepiony brytyjskiej klamki, stawał się rządem dysponującym stolicą kraju. Mogło to być elementem o decydującym znaczeniu w rozmowach Mikołajczyka ze Stalinem, które rozpoczęły się 30 lipca.“
„(…) Zawsze miej odwagę, by żyć. Nigdy nie bój się, że popełnisz błąd. Choćby nie wiem, co się wydarzyło, miej odwagę, by być sobą.“
„[Kościół], którego życie oddala się wyraźnie od Wydarzenia Kalwarii; który zmniejsza swoje wymagania i nie rozwiązuje już problemów zgodnie z wolą Boga, lecz zgodnie z naturalnymi możliwościami człowieka; w którym Credo staje się elastyczne, a moralność relatywistyczna; Kościół na papierze, a bez Tablic Dziesięciorga Przykazań; Kościół, który zamyka oczy na widok grzechu, a za wadę ma bycie tradycyjnym, zacofanym, nienowoczesnym.“
„Jakże bezgłośne są prawdziwe cuda! Jak proste są najważniejsze wydarzenia!“
„Jeśli chodzi o słuchaczy, to dzieło moje, pozbawione baśni, wyda im się może mniej interesujące, lecz wystarczy mi, jeśli uznają je za pożyteczne ci, którzy będą chcieli poznać dokładnie przeszłość i wyrobić sobie sąd o takich samych lub podobnych wydarzeniach, jakie zgodnie ze zwykłą koleją spraw ludzkich mogą zajść w przyszłości.“
„Błazen to człowiek, który oczekuje, że zdarzą się rzeczy, które się nigdy nie wydarzą.“
„Wiemy, że pewna, w istocie rzeczy nieliczna, lecz skoncentrowana na kilku wydziałach humanistycznych Uniwersytetu Warszawskiego grupa pracowników naukowych ponosi szczególną odpowiedzialność za ostatnie wydarzenia. Ci pracownicy nauki tacy jak profesorowie Brus, Baczko, Morawski, Kołakowski, Bauman, zwalczając od wielu lat politykę naszej partii z pozycji rewizjonistycznych – świadomie i z premedytacją sączyli wrogie poglądy polityczne w umysły powierzonej ich pieczy młodzieży, byli duchowymi inicjatorami wichrzycielskich poczynań.“
„Doszliśmy w końcu z Churchillem do banalnego, acz ostatecznego, wniosku z wydarzeń które wstrząsnęły zachodem, że Anglia, końcem końców, jest wyspą, Francja przylądkiem kontynentu, zaś Ameryka zupełnie inną częścią świata.“
„’Herbatniki’Wydarzyło się to faktycznej osobie, a jestem nią ja. Chciałem złapać pociąg. Było to w kwietniu 1976 roku, w Cambridge w Wielkiej Brytanii. Zostało jeszcze trochę czasu do odjazdu pociągu. Poszedłem po gazetę, by porozwiązywać krzyżówkę, po kawę i paczkę herbatników. Usiadłem przy stoliku. Opiszę wam scenerię – jest niezwykle ważne, abyście bardzo wyraźnie ją ujrzeli. A więc tu mamy stolik, tu gazetę, filiżankę z kawą, herbatniki. Naprzeciwko mnie siedzi mężczyzna, całkiem przeciętny gość w biznesowym garniturze, z teczką. Nic nie wskazywało na to, aby miał zrobić cokolwiek dziwnego. A jednak zrobił: nagle pochylił się do przodu, wziął do ręki herbatniki, rozerwał opakowanie, wyjął jednego i zjadł.Muszę powiedzieć, że z takiego typu rzeczami my Brytyjczycy bardzo źle sobie radzimy. W naszej historii, naszym wychowaniu, naszej edukacji nie ma nic, co uczyłoby nas, jak zachować się w stosunku do kogoś, kto w biały dzień kradnie nam herbatniki. Wiadomo, co by się stało, gdyby rzecz miała miejsce na dworcu South Central w Los Angeles. Natychmiast rozpoczęłaby się strzelanina, zjawiłyby się helikoptery, CNN, rozumiecie… w końcu zrobiłem to, co zrobiłby każdy czerwonokrwisty Brytyjczyk: zignorowałem wydarzenie. Gapiłem się w gazetę, wziąłem łyk kawy, próbowałem zrozumieć artykuł, w tekst którego się wpatrywałem, nie byłem jednak w stanie nic pojąć, z wyjątkiem powtarzania w myśli: „Co mam robić?”.W końcu uznałem: „Trudno, muszę coś zrobić”. Próbując z całych sił nie zauważać, że w tajemniczy sposób paczka została otwarta, wyjąłem herbatnik. Pomyślałem sobie: „To go uspokoi”. Nie uspokoiło, bowiem po chwili powtórzył to, co przedtem. Wziął następny herbatnik. Ponieważ za pierwszym razem nic nie powiedziałem, za drugim jakby trudniej było podnieść temat: „Przepraszam bardzo, trudno tego nie zauważyć, ale…”. Nic by to nie dało.Zjedliśmy całą paczkę. Było w niej co prawda tylko osiem herbatników, ale sprawa zdawała się trwać wieczność. On brał herbatnik, ja brałem herbatnik, on brał herbatnik. Kiedy skończył, wstał i odszedł. Wymieniliśmy pełne znaczenia spojrzenia, po czym poszedł sobie, ja zaś głęboko odetchnąłem i opadłem ciężko na oparcie krzesła.Wkrótce podstawiono pociąg, dopiłem kawę, wstałem i podniosłem gazetę, pod którą leżały moje herbatniki. Tym, co szczególnie lubię w tej opowieści, jest wrażenie, że gdzieś po Anglii przez ostatnie ćwierć wieku krąży całkowicie przeciętny facet, który ma do opowiedzenia identyczną historię – tyle tylko, że brakuje jej puenty.“
1
2
3
Następny