Gry
Wszystkie emotikony
Slang
Cytaty
Nowy
Strona główna
»
Wódka
Związane z: Wódka
„W tym kraju pijesz, gdy się cieszysz, pijesz, gdy jesteś smutny.Ludzie zmienili miłość do życia w miłość do wódki.“
„Najważniejsze trzy słowa dla Polski, Polaków, naszej kultury, filozofii: wódka, wojna i kiełbasa są rodzaju żeńskiego.“
„Wódka, jak mówi Edmund Szerucki, to jest człowiek, z którym można porozmawiać. Od czasu do czasu.“
„Krzysztof, rzuć ten podły zawód, w tym miejscu, w którym jesteś. Znajdź coś innego, przyzwoitego, tak żebyś mógł znowu ze mną rozmawiać o podróżach i żebym znowu mógł się z tobą napić wódki.“
„Ten wysoki, postawny mężczyzna przydybał mnie w kuchni i poprosił, żebym go uświadomił, co to znaczy pić po polsku, bo wiele o tym słyszał. Nie byłem specjalistą od tych spraw ani pijakiem, ale moja patriotyczna duma kazała mi zachować się godnie. Do wysokiej szklanki wlałem w równych proporcjach piwo, wino, wermut, wódkę i trochę likieru do smaku, po czym powiedziałem Chandlerowi, że trzeba to wypić duszkiem. Był zachwycony, że wreszcie pozna lokalny obyczaj. Kiedy go przeniesiono z kuchni na leżankę, mimo zamkniętych oczu wyglądał na szczęśliwego.“
„Ja zacząłem kopcić zioło w podstawówce, w międzyczasie chodziłem na spotkania do MONAR-u o które mnie poprosiła moja matka. Skończyłem palić przed maturą, bo chciałem, w ogóle, zdać tę maturę i chciałem coś zrobić ze swoim życiem.(…) Potem wyszła płyta P-Ń VI i zamieniłem zioło na wódę. Przez trzy lata trasy koncertowej każdy wyjazd zaczynaliśmy tak, że otwieraliśmy od razu flaszkę wódki w samochodzie, jeszcze przed wyruszeniem z Dębca.(…) Później jeszcze, w późniejszych latach, ćpałem kokę przez dłuższy czas… Fajnie! To mi się tak komponowało z wódką, stary. Ja byłem po prostu trzy razy bardziej inteligentny, bardziej zabawny(…) taki byłem fajny. Ale doszedłem do wniosku, że to wszystko to nie byłem ja, wiesz. Ta ulepszona wersja samego siebie po wódce, po dragach to nie jesteś ty. To jest pierwsze, podstawowe kłamstwo, które musisz zrozumieć. To nie jesteś ty. I to nigdy nie będziesz ty.“
„Definicje wolności są różne. Jedna z nich głosi, że wolność jest to możliwość picia nieograniczonej ilości wódki.“
„Pośród żarcików, anegdotek,Szlachecki wspominając miodek,Chyli się Polska w trudne czasyPrzed bóstwem wódki i kiełbasy.“
„Pyta mnie mamusia: „Zdzisiu, a co wy w tym teatrze właściwie robicie?” To ja tłumaczę mamusi: „Mamusiu! Przychodzimy rano na 10.00, od razu piwo, a o 12.00 na przerwie wódka, rozbieramy się do golasa i orgie, pijaństwo – tak do szóstej, potem trzeźwiejemy, gramy przedstawienie do 22.00, znowu wszyscy do golasa, wóda i seks zbiorowy, panie z panami, potem panie z paniami, panowie z panami i wszyscy razem, i wóda do rana, potem do domu, prysznic i na 10.00 na próbę… piwo o 12.00, wóda, do golasa i seks…” Mama (przerażona): „Zdzisiu! Dziecko drogie! I tak przez cały tydzień?”“
„Świat się zmienia, słońce zachodzi, a wódka się kończy.“
„Był po tylu wódkach, po ilu noc staje się wielkoduszna.“
„Kołtun pod rękę bierze kołtuna:– Wódki na kredyt nie chce dać sklep!– Żydokomuna! Żydokomuna!Huzia panowie! Kija – i w łeb!“
„Pewnie cię bolą oskrzela, a teraz dymem je czuleopatuliłaś i zamawiasz sobie wódkę z Red Bullem,latacie po mieście jak Bójka, Bajka, Brawurka,dźwigając swoje atrybuty: wóda, szampan, bibułka.“
„Lubię robić wszystko do końca, brać jak najwięcej ze wszystkiego, co robię. Myślę, że to sposób na życie. Ale brzmi to dość po pensjonarsku – dodała jakby na swe usprawiedliwienie. Pojawiła się mała karafka wódki z pokruszonym lodem w miseczce i Bond napełnił kieliszki.– I tak się z tobą zgadzam – powiedział.“
„To wódka?- słabym głosem zapytała Małgorzata. Kot poczuł się dotknięty i aż podskoczył na krześle. -Na litość boską, królowo – zachrypiał – czy ośmieliłbym się nalać damie wódki? To czysty spirytus.“
„Zwróciłem się więc wprost do niego i z pasją czyniłem mu jakieś wyrzuty niepojęte, wsiadłem na niego ostro, wdałem się w jakąś potężną polemikę poza granicami sensu, gdzieś w absurdzie, to zaś grążyło się w nim, jak w poduszce, powoli obie głowy nasze ogarnął sen i pierwszy zasnął Berlevi, ja zaraz potem, prawie jak po wódce w knajpie, gdy się gada żeby gadać w słodki odurzeniu, było nie było, jeszcze kieliszeczek, co tam, która godzina, jeszcze go raz!… Jeszcze jednego! Bo, uważa pan, tylko dopodskóna kwietyzacja aglomeracji ujętej antropoidalnie nalej przepij wypij co już trzecia chodźmy zaraz surrealizm socjologii ta butelka szpulka no to jeszcze go za-s-y-mi-lo-wać tee ciee sznaps sznaps sznaps.“
1,5nag
0,5
7
Zalać palnik
1
2
…
7
Następny