Gry
Wszystkie emotikony
Slang
Cytaty
Nowy
Strona główna
»
trwanie
»
Strona 3
Związane z: trwanie
„W nas siła wyobraźniczas nie da drugiej szansy, bo rządzą nami kaczkiciągle kwa kwa, kurwa kwa kwa, przestań gmatwaćchujnia ta trwa, a tu kwa kwa, kwa kwa kwa kwamam już dość, jesteście nam potrzebni jak głuchemu walkmanjeśli w was moja przyszłość, to do niej nie dorosłemchciałbym być osłem i na wszystko robić ihoopewnie zrozumiałbym kaczkę, co w dziobie ma licho“
„Gdyby kobiety ubierały się tylko dla jednego mężczyzny, nie trwałoby to tak długo.“
„Tu czy tam gasną gwiazdy – wszystko jedno. Do końca będę sobą, miał siebie, a jeżeli zacznie się wielki cień: las milczący przytuli rycerza, las milczący, ciszy wielki cień, słońce blaskiem o zbroję uderza, nie obudzi go cisza i noc, nikt nie dźwignie srebrnego puklerza, własnej duszy wykuła go moc.Kto tak ginie, jakby w jedno z duszą zrośnięty. Kto tak trwa sam ponad wszystkim, ten już nie wie, co jest śmierć i życie. (…)Póki trwam nie uchylę szyszaka. Świeci zbroja wśród ciszy jak szczyt górski, kiedy przegląda się w jeziorze. Gdziem jest rzeczywisty: tu czy tam. Tu i tam jest cisza. Nie rozumiem, jak można wierzyć w śmierć. Śmierci nie ma. Jestem wieczne ja.“
„Naród jest istotnie ośrodkiem wszelkiej rzeczywistości, organem obcowania z nią: otacza on nas i dźwiga; wola nasza w nim tylko ma podstawę w świecie. Z niego bowiem wyrosła i poza nim jest niezrozumiała. Wyzwolenie pracy może być tylko wyższym stopniem dojrzałości woli; może być tylko rozbudzeniem narodu we wszystkich gałęziach polskiego procesu życiowego, zespoleniem się w nim całej polskiej myśli, woli, całego żywego trwania.“
„Zdaje mi się, że pod tym względem ruch młodopolski w szczególnie nieszczęśliwych powstał warunkach. Pierwszym punktem wyjścia była ta obłudna nicość, która nadaje sobie miano zachowawczo-narodowego światopoglądu u nas. Żyć bez troski w ciele olbrzymiego, kulturalnego organizmu nowoczesnego świata, starać się jak najmniej ustąpić ze swoich nałogów, nawyknień, nie zadać sobie ani jednego głęboko pomyślanego zagadnienia, życie swe użyć na dopełznięcie do takiej lub innej kariery, na jej podstawie założyć ognisko domowe i trwanie tego całego upokarzającego, zabójczego stanu rzeczy – nazywać Polskę, ładem społecznym – oto był punkt wyjścia.“
„Zdaje mi się, że pod tym względem ruch młodopolski w szczególnie nieszczęśliwych powstał warunkach. Pierwszym punktem wyjścia była ta obłudna nicość, która nadaje sobie miano zachowawczo-narodowego światopoglądu u nas. Żyć bez troski w ciele olbrzymiego, kulturalnego organizmu nowoczesnego świata, starać się jak najmniej ustąpić ze swoich nałogów, nawyknień, nie zadać sobie ani jednego głęboko pomyślanego zagadnienia, życie swe użyć na dopełznięcie do takiej lub innej kariery, na jej podstawie założyć ognisko domowe i trwanie tego całego upokarzającego, zabójczego stanu rzeczy – nazywać Polskę, ładem społecznym – oto był punkt wyjścia. – Życie nie związane z żadną odpowiedzialnością, samoistną gałęzią odpowiedzialności, przemysł rozpatrywany jedynie jako źródło pensji, polityka, jako środek kariery, nauka jako przywilej uwalniający od wysiłku i dający dostęp do mniej lub więcej chlebodajnych zawodów, a więc brak jakiegokolwiek szczerego stosunku do wielkich prac ludzkości (…).“
„Trzeba, aby życie trwało i aby rozwijało się, potężniało: trzeba stwarzać myśl dającą powodzenie (…) u nas organizuje się myśl w ten sposób, aby dostarczała ona usprawiedliwień dla wszelkich niepowodzeń; nie może być mowy nawet o tym, że tylko ten ostatni punkt widzenia jest na wskroś niemoralny; nie ma nawet bardziej demoralizującej zasady, niż chcieć być zwyciężonym, albo chociażby tylko wiedzieć, że się nim będzie i pomimo to nie zmienić kierunku swego życia, metod swojej myśli. Chociażby myśl nasza rozwijająca się w taki sposób posługiwała się jak najbardziej uświęconymi pojęciami i hasłami, jest błędem umysłowym i moralnym.“
„Kiedy byłem dzieckiem, co roku w Wielki Tydzień między czwartkiem i sobotą umierał Bóg. Mówiono: „Żydzi zabili Jezusa”. Obwiniali o to Żydów! (…) I tak to trwało przez 2 tys. lat. Nie sądzę, żeby ktokolwiek był bardziej spotwarzany od Żydów. O wiele bardziej niż muzułmanie. Żydów oczerniano i obwiniano o wszystko. A muzułmanów o nic się historycznie nie oskarża. Irański rząd musi zrozumieć, że Żydów wypędzono z ich ziemi, prześladowano, poniewierano i gromiono na całym świecie, bo oskarżano ich, że to oni zabili Boga. (…) Przetrwali jako naród dzięki kulturze i religii. Ich los był o wiele cięższy niż nasz. Niczego nie da się porównać do Holocaustu. Rząd Iranu lepiej przysłuży się pokojowi, jeśli uzna tę unikalną historię antysemityzmu i zrozumie, dlaczego Izraelczycy tak boją się o swoje przetrwanie.“
„(…) w zależności od wiary, jaką wyznajemy, w każdej chwili każdego dnia nasze życie trwa albo dzięki łaskawej tolerancji Boga, albo dzięki kaprysowi ślepego losu i obojętnej natury.“
„Codziennie w mieście trwa festiwal obietnic. Obiecanki cacanki, a… Gdzie się nie pojawię, tam słyszę nowe. Szykują nam się „szklane domy” w Bytomiu.“
„Większość ludzi uważa, że prawdziwa miłość przychodzi w wieku 18 lat, potem ślub i „żyli długo i szczęśliwie”. Co za bzdura! Znam wiele osób, które zakochały się dość późno i są bardzo szczęśliwe. Liczy się każda wspólnie spędzona chwila. Obojętne, czy trwa kilka tygodni, czy kilkadziesiąt lat.“
„W boleściach i w trwodze rodzisz, kobieto, ku twojemu mężowi masz spoglądać, i on panuje nad tobą – czy ty nie wiesz, że jesteś Ewą? Trwa wyrok Boga nad twą płcią w tym świecie: nieuniknione jest, by przestępstwo też trwało. Jesteś drzwiami diabła; jesteś tą, która złamała prawo słynnego drzewa; to ty namówiłaś tego, do którego diabeł nie znalazł dostępu; ty człowieka, podobiznę Boga, tak łatwo wypędziłaś; z twojej to zasługi, to jest śmierci, również Syn Boży musiał umrzeć.“
„O czym mówisz, synu? Przestań się skarżyć, pomyśl o mojej męce i męce świętych! Jeszcze nie musiałeś trwać aż do krwi. Jakże to mało, co cierpiałeś, w porównaniu do tych, którzy tyle przeszli i tak strasznie byli kuszeni, tak ciężko udręczeni, tak nieustannie doświadczani i ćwiczeni. Trzeba więc, żebyś pamiętał o tych wielkich ciężarach, jakie ponoszą inny, aby lżej ci było dźwigać własne, małe.“
„Miłość jest wieczna, dopóki trwa.“
„Łatwe szczęście nie może trwać zbyt długo.“
„Żaden prawdziwy problem nie może być rozwiązany, najlepsze, co można dla niego zrobić, to zapewnić mu trwanie.“
„’Herbatniki’Wydarzyło się to faktycznej osobie, a jestem nią ja. Chciałem złapać pociąg. Było to w kwietniu 1976 roku, w Cambridge w Wielkiej Brytanii. Zostało jeszcze trochę czasu do odjazdu pociągu. Poszedłem po gazetę, by porozwiązywać krzyżówkę, po kawę i paczkę herbatników. Usiadłem przy stoliku. Opiszę wam scenerię – jest niezwykle ważne, abyście bardzo wyraźnie ją ujrzeli. A więc tu mamy stolik, tu gazetę, filiżankę z kawą, herbatniki. Naprzeciwko mnie siedzi mężczyzna, całkiem przeciętny gość w biznesowym garniturze, z teczką. Nic nie wskazywało na to, aby miał zrobić cokolwiek dziwnego. A jednak zrobił: nagle pochylił się do przodu, wziął do ręki herbatniki, rozerwał opakowanie, wyjął jednego i zjadł.Muszę powiedzieć, że z takiego typu rzeczami my Brytyjczycy bardzo źle sobie radzimy. W naszej historii, naszym wychowaniu, naszej edukacji nie ma nic, co uczyłoby nas, jak zachować się w stosunku do kogoś, kto w biały dzień kradnie nam herbatniki. Wiadomo, co by się stało, gdyby rzecz miała miejsce na dworcu South Central w Los Angeles. Natychmiast rozpoczęłaby się strzelanina, zjawiłyby się helikoptery, CNN, rozumiecie… w końcu zrobiłem to, co zrobiłby każdy czerwonokrwisty Brytyjczyk: zignorowałem wydarzenie. Gapiłem się w gazetę, wziąłem łyk kawy, próbowałem zrozumieć artykuł, w tekst którego się wpatrywałem, nie byłem jednak w stanie nic pojąć, z wyjątkiem powtarzania w myśli: „Co mam robić?”.W końcu uznałem: „Trudno, muszę coś zrobić”. Próbując z całych sił nie zauważać, że w tajemniczy sposób paczka została otwarta, wyjąłem herbatnik. Pomyślałem sobie: „To go uspokoi”. Nie uspokoiło, bowiem po chwili powtórzył to, co przedtem. Wziął następny herbatnik. Ponieważ za pierwszym razem nic nie powiedziałem, za drugim jakby trudniej było podnieść temat: „Przepraszam bardzo, trudno tego nie zauważyć, ale…”. Nic by to nie dało.Zjedliśmy całą paczkę. Było w niej co prawda tylko osiem herbatników, ale sprawa zdawała się trwać wieczność. On brał herbatnik, ja brałem herbatnik, on brał herbatnik. Kiedy skończył, wstał i odszedł. Wymieniliśmy pełne znaczenia spojrzenia, po czym poszedł sobie, ja zaś głęboko odetchnąłem i opadłem ciężko na oparcie krzesła.Wkrótce podstawiono pociąg, dopiłem kawę, wstałem i podniosłem gazetę, pod którą leżały moje herbatniki. Tym, co szczególnie lubię w tej opowieści, jest wrażenie, że gdzieś po Anglii przez ostatnie ćwierć wieku krąży całkowicie przeciętny facet, który ma do opowiedzenia identyczną historię – tyle tylko, że brakuje jej puenty.“
„W którymś momencie byłem przecież takim sfrustrowanym aktorem serialowym (…). Grałem w kilku tasiemcach, zarabiałem sporo pieniędzy, wynajmowałem mieszkanie, byłem popularny. I myślę, że gdyby trwało to jakieś pięć lat, miałbym siebie dość. Być może nawet zerwałbym z tym zawodem, który tak bardzo kocham. Bo przekonałem się, że taki status aktora nie daje mi żadnej satysfakcji. Na szczęście dla mnie te seriale nie okazały się hitami, więc ich produkcję zakończono. Widocznie tak miało być. Oczywiście nie oceniam aktorów grających w telenowelach, bo różnie w życiu się zdarza. Mnie jednak granie w tasiemcach usypia, nie jestem wówczas w stanie wykrzesać z siebie czegoś nowego, twórczego. I tyle.“
„I Ta, co ciemność ma kłaść na powiekach,Przy której milknie gwar szczęścia i waśni,Kruszą się twierdze zamiarów człowieka –Też trwa bez ruchu, cicha i daleka,Bo i śmierć czekaNa dalszy ciąg baśni.“
„Trudną jest rzeczą obserwowanie jak rewolucja ponosi klęskę i jednoczesne trwanie w wierze, że jest ona potrzebna. I to jest właśnie nasz dylemat.“
Poprzedni
1
2
3
4
…
7
Następny