Gry
Wszystkie emotikony
Slang
Cytaty
Nowy
Strona główna
»
szaleństwo
Związane z: szaleństwo
„Oczywiście jego zaczynający się obłęd był głównie sprawą związków chemicznych. Organizm Hoovera wytwarzał pewne związki naruszające jego równowagę umysłową. Ale Dwayne Hoover, podobnie jak wszyscy początkujący wariaci, potrzebował również jakiejś szkodliwej idei, która nadałaby jego szaleństwu kształt i kierunek.“
„Prawda to stan umysłu. Dla bankiera pieniądze w księdze głównej są bardzo prawdziwe, choć w rzeczywistości nie może ich zobaczyć ani dotknąć. Ale dla bramina one po prostu nie istnieją w sensie takim, jak istnieje powietrze i ziemia, ból i poczucie straty. Dla niego rzeczywistość bankiera to szaleństwo. A dla bankiera idee bramina są równie błahe jak kurz.“
„Papierowy księżyc z nieba spadł,umarł król, niech żyje król,znów taksówką sama jadę w świat,w którym nie liczy się nicprócz paru szaleństw i bzdur.“
„Kobiety kochałem do szaleństwa, ale wolność ceniłem sobie bardziej.“
„Gniew jest chwilowym szaleństwem.“
„Wsie byłyby zaludnione i kwitnące, gdyby je uprawiał wolny lud. Chłopi polscy są przywiązani do ziemi, podczas gdy nawet w Azji niewolnicy pochodzą z handlu albo jeńców wojennych, zawsze cudzoziemców, Polska uderza w swe własne dzieci. Każdy pan jest obowiązany zapewnić mieszkanie swemu chłopu. Umieszcza się go w nędznej lepiance, gdzie nagie dzieci, narażone pospołu z bydłem na lodowate zimno, zdają się urągać naturze, że ich nie ubrała tak samo jak zwierząt. Niewolnik, który dał im życie, patrzyłby ze spokojem na płonącą lepiankę, ponieważ nic nie jest jego własnością. (…) wszystko należy do pana, który może sprzedać zarówno rolnika, jak wołu. Rzadko sprzedaje się kobiety, ponieważ one to przysparzają trzody. Nieszczęsna ludność, zimno zabija wielką jej część. Na próżno papież Aleksander III potępił poddaństwo na jednym z soborów w XII wieku. Polska jest bardziej oporna pod tym względem niż reszta chrześcijaństwa. Biada słudze, jeśli pijany pan uniesie się przeciw niemu gniewem. Można by powiedzieć, że to, czego natura odmówiła innym ludom, to właśnie Polacy lubią do szaleństwa: nadmiar wina i silnych trunków czyni w Rzeczypospolitej wielkie spustoszenia. Kazuiści przechodzą lekko nad pijaństwem jako nad skutkiem klimatu; sprawy publiczne załatwia się tylko ze szklanką w ręku.“
„Trzeba mieć w sobie odrobinę szaleństwa. By odczuwać urodę życia, warto zawierzyć własnej wyobraźni. A być sobą, to istnieć często wbrew otoczeniu i powszechnie uznawanym wartościom.“
„Zwariowałaś? Zachowaj trochę szaleństw na menopauzę!“
„Świat niewidzialny istnieje, bez dwóch zdań. Kwestia tylko, jak daleko to jest od śródmieścia i do której otwarte.“
„Każdy wiek ma swój szczególny obłęd – pewien schemat, projekt lub fantazję, w którą wpadają ludzie powodowani chęcią zysku, potrzebą wielkich przeżyć lub siłą naśladownictwa. Uleganie tym czynnikom prowadzi do szaleństwa, które jest stymulowane przez powody polityczne albo religijne, lub oba rodzaje tych przyczyn jednocześnie.“
„Pięć lat przed powstaniem podjęty został w Warszawie bój, znany nam dobrze jako obrona stolicy z września 1939 r. Bój ten, którego wszak można było uniknąć ogłaszając Warszawę, podobnie jak potem Paryż, miastem otwartym, kosztował miasto kilkanaście procent jego zabudowy, z tym że najbardziej ucierpiało cenne śródmieście. Kosztował on także około 25000 zabitych cywilów i 6000 żołnierzy, a 50000 osób zostało rannych. Były to straty bardzo poważne, które dziś z punktu widzenia całkowitego zniszczenia miasta mógłby ktoś lekceważyć, ale jeśli porównamy je ze stratami innych stolic europejskich – należą do najcięższych. A kto dzisiaj podnosi te wszystkie straty kwestionując zasadność długotrwałej obrony stolicy? Obrony, która trwała trzy tygodnie, a już po dziesięciu dniach traciła wszelki sens operacyjny. Czy mówi się o zbrodniczym błędzie, o szaleństwie, o szukaniu odpowiedzialnych? Nie. Bo dojrzano sens tamtej walki w sferze zupełnie innej niż sfera zysków i strat materialnych, niż sfera wartości operacji wojskowych. Dostrzeżono ten sens w sferze moralnej, podkreślając ogromną rolę oblężenia Warszawy w podtrzymaniu woli narodu do stawienia oporu w okresie okupacji. A więc sens tej walki odnaleziony został w dziedzinie zupełnie różnej od tych, które decydują o ocenie powstania. W dziedzinie właściwie politycznej. Nie było sensu obrony stolicy z punktu widzenia przebiegu walk wrześniowych, gdyż nie miała ona żadnego wpływu na zwycięstwo, o którym trudno było marzyć. Miała ona sens na lata późniejsze, pozwalała je przetrwać w lepszej kondycji psychicznej, budowała dalszy opór, współdziałała z przyszłym zwycięstwem.“
„Gdy klęska stanie przed tobą,Wysłuchaj prawdy w milczeniu,Bo jakze równać ze sobąCzłowieka, w którego sumieniuPojawić się nie możeNajmniejsze wstydu znamię,Gdy ty, wychowany w honorze,Potrafisz dowieść, że kłamie?W trudniejszym ćwiczony męstwie,Na Triumf spojrzyj ze wzgardą,I bądź jak struna, w szaleństwieZmuszana do śmiechu przez bardaWewnątrz budowli z kamienia,Bowiem najtrudniej na świecieZwyciężać pośród milczeniaI cieszyć się z tego w sekrecie.“
„Z iluż to szaleństw rodzą się arcydzieła, a proszę mi pokazać, aby jedno rozum wystrugał??“
„Już w zgodzie ze snem nie napiszę ciebie,Wierszu, moja męko, nędzo i wielkości,Nudo, rozpaczy, głodzie i szaleństwie.Nie policzę cię na palcach żadnej zorzy.“
„Gardzę tym, kogo zniewoliły argumenty, ponieważ słowa powinny wyrażać coś, a nie kierować ludźmi. (…) Szanuję natomiast człowieka, który niezależnie od słów, a nawet kiedy słowa przeczą sobie wzajemnie, trwa niezmienny, jak rufa statku, wbrew szaleństwu morza w nieodgadniony sposób powracająca wciąż pod tę samą gwiazdę. Wiem wtedy, dokąd idę.“
„W wielu ludziach krąży po cichu robak szaleństwa. jest czarny i ma trzy wielkie, fosforyzujące szkarłatem oczy. Długi ryjek zakończony otworem gębowym służy mu do plucia – pluje celnie jak zawodowy snajper. karmi się naszymi snami; chłepcze je po nocach, trawi i wydala z powrotem, by przyszły do nas nad ranem i objawiły jeszcze inny świat. Małe szeleszczące chwytniki pozwalają mu przeciskać się przez każdą szczelinę ciała. Tak właśnie wychodzi z jakiegoś zdarzenia, wiersza lub religii i wdziera się w nas przez oko, ucho albo por skóry, a potem wędruje w milczeniu żyłami i nitkami nerwów szukając stałej przystani. Kiedy wejdzie do duszy, człowiek staje się niebezpieczny dla swojej uczciwości. Kiedy dosięgnie mózgu, człowiek zaczyna zagrażać swemu otoczeniu. ale kiedy dosięgnie serca, człowiek zakochuje się w jakiejś istocie ludzkiej. Wówczas świat staje się dla niego niebezpieczny i każdy krok zagraża mu klęską.“
„No przecież nikt nie obiecywał nam, że będzie łatwo.Zamiast łóżka, czterech ścian, tylko powietrze i karton.Przedstaw szczęście tym faktomi tak ci nikt nie powie gdzie w szaleństwie tym wartość.“
„Była to najlepsza i najgorsza z epok, wiek rozumu i wiek szaleństwa, czas wiary i czas zwątpienia, okres światła i okres mroków, wiosna pięknych nadziei i zima rozpaczy. Wszystko było przed nami i nic nie mieliśmy przed sobą. Dążyliśmy prosto w stronę nieba i kroczyliśmy prosto w kierunku odwrotnym.“
„Popioły twoje dawno się rozwiały,Grzechów i szaleństw nikt już nie pamięta.I już na wieki jesteś doskonałyJak księga, myślą z nicości wyjęta.Ty znałeś gorycz i znałeś zwątpienie,Ale win twoich pamięć zaginęła.I wiem, dlaczego dzisiaj ciebie cenię:Mali są ludzie, wielkie są ich dzieła.“
„Jego wysiłki, rachuby i szaleństwa zadają kłam słynnej frazie: żaden człowiek nie jest wyspą poety Johna Donne’a. Kuba to Castro. Ale Castro to coś więcej niż jego wyspa. To najbardziej liryczny caudillo jakiego wydała Ameryka Łacińska. Teatralny, dumny, szalony, niezmordowany. Patriarcha, demiurg, marzyciel. Rewolucjonista, który jedną ręką przywraca karę śmierci, a drugą – likwiduje Papę Noela [odpowiednika Świętego Mikołaja] i zmienia datę karnawału. Szef rządu, który aspiruje do uprawiania truskawek poniżej zwrotnika Raka… Na swój sposób potwór – szef, który z nikim nie chce dzielić władzy…“
1
2
3
Następny