Gry
Wszystkie emotikony
Slang
Cytaty
Nowy
Strona główna
»
strój
Związane z: strój
„Powszechnie uważa się również – i kładzie się na to pewien nacisk – że kapłani-sługi boże nie powinni podejmować pracy produkcyjnej; żadna praca, żadna działalność przynosząca konkretny pożytek ludziom nie może być wykonywana w obecności boga ani w obrębie świątyni; do świątyni należy przyjść oczyszczonym ze wszystkiego, co mogłoby sprofanować boga swą płaską produkcyjnością, i ubranym w strój kosztowniejszy niż codzienne odzienie; w święta ustanowione dla uczczenia boga lub w celu obcowania z nim nikt nie może wykonywać żadnej przynoszącej pożytek pracy. Nawet dalsi, świeccy poddani boga muszą uprawiać zastępcze próżnowanie raz na siedem dni.“
„Ubiór, by skutecznie spełniał swoją rolę, musi być nie tylko drogi, ale ma również wyraźnie świadczyć, że jego użytkownik nie ma nic wspólnego z żadną pracą produkcyjną. Ten aspekt funkcji stroju pełnił odpowiednią rolę w całym procesie ewolucji sposobu ubierania się, co w wyniku doprowadziło do tak dziś idealnego dostosowania stroju do tej jego funkcji. Dokładna analiza powszechnych pojęć o eleganckim ubiorze wykaże z łatwością, że elegancki strój to taki, który świadczy, że jego właściciel nie plami się żadnym pożytecznym trudem. Jest rzeczą zupełnie oczywistą, że ubranie nie może być uznane za eleganckie ani nawet przyzwoite, jeżeli nosi na sobie piętno fizycznej pracy właściciela – w postaci plam i zniszczeń. Efekt estetyczny schludnego i czyściutkiego ubrania zawdzięczamy głównie, jeśli nie wyłącznie, temu, że świadczy ono o bezczynności właściciela – o braku styczności z jakimkolwiek procesem produkcyjnym.“
„Najczęstszą przyczyną zatrudniania służby domowej w średniozamożnym domu jest oficjalnie niemożność podołania pracy, której wymaga od członków rodziny prowadzenie dużego nowoczesnego domu. Natomiast przyczyny tej niemożności są dwie: 1) wszyscy członkowie rodziny mają zbyt dużo „obowiązków towarzyskich” oraz 2) praca domowa jest zbyt ciężka i jest jej zbyt wiele. Można je zatem przeformułować w sposób następujący: 1) tyrańska zasada przyzwoitości nakłada na tych ludzi obowiązek poświęcania swego czasu i wysiłku praktykowaniu próżnowania na pokaz w postaci spotkań towarzyskich, przejażdżek, przynależności do klubu, uprawiania sportu czy działalności charytatywnej i temu podobnych zajęć towarzyskich. Ludzie poświęcający tym zajęciom swój czas i siły wyznają prywatnie, że wszystkie te czynności – jak również związane z nimi dbałość o strój i inne przejawy próżnowania na pokaz – są niezwykle uciążliwe, ale, niestety, nieuniknione. 2) Na skutek obowiązku konsumpcji dóbr na pokaz mechanizm życia domowego stał się tak skomplikowany i uciążliwy w prowadzeniu, że chcąc utrzymać na odpowiednim poziomie mieszkanie, umeblowanie, liczne antyki, bibeloty, dbać o stroje i zachować ceremoniał posiłków, konsumenci wszystkich tych dóbr nie mogą samodzielnie dać sobie rady z tą wielką machiną. Osobisty kontakt z ludźmi wynajętymi do pomocy w codziennych zabiegach koniecznych do utrzymania się „na poziomie” jest na ogół nieprzyjemny, lecz cierpi się ich obecność, a nawet się im płaci, by złożyć na ich barki część tej niezbędnej a uciążliwej konsumpcji. Znoszenie obecności służby domowej i specjalnej służby osobistej jest w dużym stopniu zrzeczeniem się wygód osobistych na rzecz wewnętrznej potrzeby utrzymania się na poziomie.“
„Mój praszczur, gdy z prababcią chciał sprawę mieć intymną,Za łeb ją brał i ciągnął w przedpotopowy gaj,A gdy stroiła fochy, to jeszcze kijem rymnąłI wiedział sprytny dziadzio, że w to babuni graj.“
„Strójcie mi, strójcie, narodową scenę!“
„Nie mogę odłożyć pióra, zanim nie dotknę tu jeszcze jednej sprawy, która ma dla wspólnoty kleru większe, niż się wydaje, znaczenie, a dla Ludu Bożego jest społecznym wyznaniem wiary. Mam na myśli sutannę kapłańską. Sutanna nie jest ubiorem w szeregu innych strojów, ale jest wyznaniem wiary przed ludźmi, jest odważnym świadectwem danym Chrystusowi, jest przyznaniem się do Kościoła. Kiedy raz przybrałem ten strój, muszę nie tylko pytać siebie, czy go noszę, ale w rachunku sumienia pytać – jeśli to miałoby się zdarzyć – dlaczego zdjąłem znak wiary i kapłaństwa. Czy z lęku? Ze słabości? Nie! Zdjęcie stroju duchownego to to samo, co usunięcie krzyża przydrożnego, aby już nie przypominał Boga.“
„Jestem sam, przepełnia mnie straszliwa pustka, tęsknota i lęk. Cały pokój wypełniają moje myśli. Nic poza mną i moimi myślami, moim lękami. Mógłbym wyobrazić sobie najbardziej niestworzone historie, mógłbym tańczyć, pluć, stroić miny, przeklinać, zawodzić – nikt by się o tym nie dowiedział, nikt nie usłyszałby tego. Myśl o takiej absolutnej prywatności mogłaby mnie doprowadzić do szaleństwa. To tak jak udany poród, wszystkie więzy odcięte. Jesteś odseparowany, nagi, samotny. Błogosławieństwo połączone z agonią. Masz mnóstwo czasu. Każda sekunda przytłacza cię jak góra. Toniesz w niej. Pustynie, morza, jeziora, oceany. Zegar wybija godziny jak rzeźnicki topór. Nicość. Świat. Ja i nie ja. Oomaharumooma. Wszystko musi mieć nazwę. Wszystkiego trzeba się nauczyć, doświadczyć, wszystko trzeba sprawdzić. Faites comme chez vous, chéri.“
„Nie chcę się stroić, bo wówczas poniosła by mnie pycha i nie mogłabym się modlić.“
„W szczęściu byłaby urocza: szczęście jest poezją kobiet, jak strój ich barwiczką.“
„Janku, przywdziałeś strój kapłański. (…) Pamiętaj jednak, że to nie szata zdobi a cnota. Gdyby któregoś dnia naszły cię wątpliwości co do twego powołania nie okrywaj tej szaty hańbą. Zdejmij ją natychmiast. Wolę mieć syna ubogiego chłopa niż zaniedbującego swe obowiązki księdza. Kiedy się urodziłeś poświęciłam cię Matce Bożej, a kiedy zacząłeś naukę, poleciłam ci zawsze kochać naszą Matkę. Teraz polecam ci, byś oddał Jej się cały.“
„Właśnie takie detale: źle dobrany strój, drobna wada uzębienia, czarująca przeciętność duszy, czynią kobietę prawdziwą i żywą. Kobiety z plakatów czy z rewii mody, do których wszystkie starają się dziś upodobnić, nie są pociągające, ponieważ są nierzeczywiste, ponieważ są tylko sumą abstrakcyjnych reguł. Zrodziła je maszyna cybernetyczna, a nie ludzkie ciała!“
„Prawdziwie godny człowiek to ten, który się w nic nie stroi.“
„Przeklinam ludzki strój, przeklinam maskęCo nam się w ciało wżera, okrwawionaPrzeklinam modę, przeklinam kreacjeKrój pantalonów przeklinam i bluzekZanadto w nas się wgryzł!“
„Beduino i ja na przystanku, czekamy na omnibus 208. Mówię do niego: – Stary! Uważasz, w omnibusie, żeby się nie nudzić, zadamy szyku! Zaimponujemy! Rozmawiaj ze mną, jakbym był dyrektorem orkiestry i jakbyś sam był muzykiem, wypytuj mnie o Toscaniego…Beduinowi w to graj. Wsiadamy. Umieszcza się w stosownej odległości i zaczyna głośno: – Na mój gust, to ja bym wzmocnił kontrabasy, zwróć także uwagę mistrzu, na fugato…Ludzie się przysłuchują. Ja mówię: – Hm, hm…On: – I na blachę w tym przejściu z Fa na Re… Kiedy masz ten koncert? Ja będę grał czternastego… A propos, kiedy mi pokażesz ten list Toscaniniego?Ja (głośno): – Młodzieńcze, dziwię się… Toscaniniego nie znałem, dyrektorem orkiestry nie jestem i nie rozumiem doprawdy po co ci popisywać się przed ludźmi udając muzyka. A fe, cóż to za strojenie się w cudze piórka?! To bardzo brzydko!Wszyscy patrzą ponuro na Beduina, który w pąsach, topi we mnie mordercze spojrzenie.“
„Lekcja od gwiazdy rocka: Jeśli twoja gitara nie stroi, też śpiewaj fałszywie, byle razem z nią.“