Gry
Wszystkie emotikony
Slang
Cytaty
Nowy
Strona główna
»
słowo
»
Strona 10
Związane z: słowo
„Ważcie swoje słowa, bo są bardzo ważne.Firma. Chcecie rapu? To ja wam, kurwa, dam rap.“
„Moje słowa są ciężkie, ale pięści bardziej.Chodź ci pokażę, jaki z ciebie twardziel.“
„Zakazałabym używania pięknego słowa „solidarność” społeczeństwu, które odmówiło pomocy uchodźcom.“
„Lecz nigdy nie stałam się prawdziwą pisarką czy – lepiej powiedzieć – pisarzem, bo w tym rodzaju słowo to brzmi poważniej.“
„Słowa dziecka to staremu kwiaty.“
„Wkrótce ona mówi:– Jesteś moim najlepszym przyjacielem, Ed.– Wiem.Mężczyznę można zabić takimi słowami.Bez pistoletu.Bez kul.Tylko słowa i dziewczyna.“
„Kiedy zdecydowała się opisać swoją historię, rozważała dokładnie, od kiedy książki i słowa zaczęły znaczyć nie tylko to, co znaczyły, lecz wszystko.“
„Żadne szykany pruskie, żadne kary nie zdołały sprowadzić go z drogi krzewienia słowa polskiego i pieśni polskiej.“
„Czyńmy wszystkim dobrze, nie wyrządzajmy krzywdy! [ostatnie słowa przed swoją śmiercią, 31 stycznia 1888. ]“
„Każde słowo, w swoim czasie, było neologizmem.“
„Czym są w końcu słowa? Słowa to symbole naszych wspólnych wspomnień. Kiedy używam danego słowa, spodziewam się, że czytelnicy posiadają pewne doświadczenia, związane z jego znaczeniem.“
„Słowa czy język, tak jak je piszemy czy wymawiamy, wydają się nie odgrywać żadnej roli w mechanizmie mojego myślenia. Psychiczne całostki, które wydają się służyć jako elementy tego myślenia, to pewne znaki czy obrazy, mniej lub bardziej wyraziste, można je jednak „dowolnie” odtwarzać czy łączyć.“
„Słowo „Bóg” jest dla mnie niczym więcej niż wyrazem i wytworem ludzkiej słabości, a Biblia zbiorem dostojnych, ale jednak prymitywnych, legend, które są ponadto dość dziecinne. Żadna interpretacja, niezależnie od tego, jak subtelna, nie może (dla mnie) tego zmienić.“
„A jeśli kiedy taki czy jakikolwiek inny człowiek przypadkiem znajdzie swą drugą połowę, wtedy nagle dziwny na nich czar jakiś pada, dziwnie jedno drugiemu zaczyna być miłe, bliskie, kochane, tak że nawet na krótki czas nie chcą się rozdzielać od siebie, i niektórzy życie całe pędzą tak przy sobie, a nie umieliby nawet powiedzieć, czego jedno chce od drugiego. Bo chyba nikt nie przypuści, żeby to tylko rozkosze wspólne sprawiały, że im tak dziwnie dobrze być, za wszystko w świecie, razem. Nie. Ich obojga dusze, widocznie, czegoś innego pragną, czego nie umieją w słowa ubrać, i dusza swe pragnienia przeczuwa tylko i odgaduje. I nie wiedzieliby, co odpowiedzieć mają, gdyby tak nad ich łożem Hefajstos z narzędziami stanął i zapytał: „Czego wy chcecie od siebie, ludzie?” Nie wiedzieliby, czego. Więc gdyby znowu pytał: „Prawda, że chcecie tak się złączyć w jedno, możliwie najściślej, żebyście się ani w dzień, ani w nocy nie rozłączali? Jeżeli tego chcecie, ja was spoję i zlutuję w jedno, tak że dwojgiem będąc, jedną się staniecie istotą (…). Miłość jest na imię temu popędowi i dążeniu do uzupełnienia siebie, do całości.“
„Przypadek to słowo pozbawione sensu; nie ma niczego, co nie miałoby swoich przyczyn.“
„Myśli służą usprawiedliwianiu ludzkich występków, a słowa ukryciu myśli.“
„Pewnego razu weszło do nas na próbę trzech marines w pełnym umundurowaniu i bez słowa usiadło w pierwszym rzędzie.Spytałem ich, jak się mają i czy nie chcą się przyłączyć. Zapytałem ich, czy znają jakieś piosenki i jeden z nich powiedział, że taaa, znają „House of the Rising Sun” i „Everybody Must Get Stoned”. „To byczo – powiedziałem. – Zaśpiewalibyście z nami dziś wieczorem? Bardzo byśmy chcieli, żeby zaśpiewali z nami marines”. Powiedzieli, że taaa, zaśpiewają.Kiedy wrócili, wprowadziłem ich na scenę, choć pewnie nie wolno im było na nią wchodzić w mundurach. Zaśpiewali „Everybody Must Get Stoned”. Mieli już nieźle w czubie, więc powiedziałem: „Chłopcy, może pokażecie publiczności, jak zarabiacie na życie?”Wręczyłem im dużą lalkę i dodałem: „Wyobraźcie sobie, że to jakiś żółty szczeniak”. My zagraliśmy, a tymczasem oni zabrali się do maltretowania lalki. Porozrywali ją na strzępy. To było naprawdę straszne. Kiedy już skończyli, podziękowałem im i przy spokojnym akompaniamencie pokazałem widzom zmaltretowane fragmenty. Nikt się nie śmiał.“
„Chcę, aby przestano podsuwać Friedzie tę chustkę, którą zadusiła swoje dziecko.Kocur wzniósł ślepia ku niebu, westchnął donośnie, ale nic nie powiedział, może dlatego, że przypomniał sobie o swoim pokiereszowanym uchu.-Ponieważ – uśmiechnąwszy się, zaczął mówić Woland – możliwość wzięcia przez panią łapówki od tej idiotki Friedy jest oczywiście najzupełniej wykluczona – nie dałoby się to przecież pogodzić z pani królewską godnością – doprawdy nie wiem, co mam począć. Mam chyba tylko jedno wyjście – zaopatrzyć się w szmaty i pozatykać nimi wszystkie szpary w ścianach mej sypialni.-Najzupełniej się z tobą zgadzam, messer – wmieszał się do rozmowy kocu – właśnie szmatami! – I rozdrażniony kot trzasnął łapą w stół.-Mówię o miłosierdziu – wyjaśnił swoje słowa Woland, nie spuszczając z Małgorzaty płomiennego oka. – Niekiedy najzupełniej nieoczekiwanie i zdradliwie wciska się ono w najmniejsze szczeliny. Dlatego właśnie mówiłem o szmatach…“
„A gdy słowo słoń da,Na sto procent dotrzyma,albo nawet sto dwa!“
„JEŻELI tacy jak ty nie zaczną się naprawdę przejmować, nic się nigdy nie zmieni. Jego słowa.“
Poprzedni
1
…
9
10
11
…
13
Następny