„Najczęstszą przyczyną zatrudniania służby domowej w średniozamożnym domu jest oficjalnie niemożność podołania pracy, której wymaga od członków rodziny prowadzenie dużego nowoczesnego domu. Natomiast przyczyny tej niemożności są dwie: 1) wszyscy członkowie rodziny mają zbyt dużo „obowiązków towarzyskich” oraz 2) praca domowa jest zbyt ciężka i jest jej zbyt wiele. Można je zatem przeformułować w sposób następujący: 1) tyrańska zasada przyzwoitości nakłada na tych ludzi obowiązek poświęcania swego czasu i wysiłku praktykowaniu próżnowania na pokaz w postaci spotkań towarzyskich, przejażdżek, przynależności do klubu, uprawiania sportu czy działalności charytatywnej i temu podobnych zajęć towarzyskich. Ludzie poświęcający tym zajęciom swój czas i siły wyznają prywatnie, że wszystkie te czynności – jak również związane z nimi dbałość o strój i inne przejawy próżnowania na pokaz – są niezwykle uciążliwe, ale, niestety, nieuniknione. 2) Na skutek obowiązku konsumpcji dóbr na pokaz mechanizm życia domowego stał się tak skomplikowany i uciążliwy w prowadzeniu, że chcąc utrzymać na odpowiednim poziomie mieszkanie, umeblowanie, liczne antyki, bibeloty, dbać o stroje i zachować ceremoniał posiłków, konsumenci wszystkich tych dóbr nie mogą samodzielnie dać sobie rady z tą wielką machiną. Osobisty kontakt z ludźmi wynajętymi do pomocy w codziennych zabiegach koniecznych do utrzymania się „na poziomie” jest na ogół nieprzyjemny, lecz cierpi się ich obecność, a nawet się im płaci, by złożyć na ich barki część tej niezbędnej a uciążliwej konsumpcji. Znoszenie obecności służby domowej i specjalnej służby osobistej jest w dużym stopniu zrzeczeniem się wygód osobistych na rzecz wewnętrznej potrzeby utrzymania się na poziomie.“
„Selektywna adaptacja do klasy próżniaczej funkcjonuje bez przerwy, od początku istnienia rywalizacji pieniężnej, czyli, mówiąc inaczej, od czasu powstania klasy próżniaczej. Jednakże szczegółowe, konkretne kryteria selekcji nie zawsze były takie same, więc też proces selekcji nie zawsze dawał te same rezultaty. We wczesnym okresie kultury barbarzyńskiej, czyli we właściwej fazie łupieżczej, kryterium selekcji stanowiła dzielność, w pierwotnym naiwnym znaczeniu tego wyrazu. By uzyskać wstęp do klasy wyższej, kandydat musiał odznaczać się poczuciem odrębności klanowej, potężną postacią, dzikością, brakiem skrupułów i bezwzględnością w osiąganiu celu. Były to cechy potrzebne do gromadzenia i trwałego utrzymania bogactw. Ekonomiczną podstawą klasy próżnującej było wówczas, tak jak do tej pory, bogactwo. Jednakże metody jego gromadzenia i cechy potrzebne do jego utrzymania uległy pewnym zmianom od czasu wczesnego stadium kultury łupieżczej. W wyniku procesu selekcji, dominującymi cechami wczesnej barbarzyńskiej klasy próżniaczej były: gwałtowna agresywność, wyczulenie na różnice stanowe i brak skrupułów w popełnianiu oszustw. Członkowie tej klasy utrzymywali swą pozycję dzięki osobistej dzielności. W późniejszym stadium kultury barbarzyńskiej społeczeństwo wypracowało stałe zasady zawłaszczania i posiadania w ramach quasi-pokojowego systemu opartego na różnicach stanowych. Bezpośrednia agresja i niepohamowana przemoc ustąpiły miejsca sprytnym manewrom i oszukańczym manipulacjom jako najskuteczniejszym sposobom gromadzenia bogactw. Klasa próżniacza wypracowała w tym okresie odmienny zespół umiejętności i postaw. Dążenie do panowania, agresywność i związana z tym siła fizyczna, w połączeniu z bardzo silnym poczuciem istniejących różnic stanowych, wciąż jeszcze zaliczały się do najwspanialszych cech tej klasy. Pozostały one nadal w naszej tradycji „typowymi cnotami arystokratycznymi.”“