Gry
Wszystkie emotikony
Slang
Cytaty
Nowy
Strona główna
»
Religia
»
Strona 9
Związane z: Religia
„W religii chrześcijańskiej moralność nie ma żadnego związku z rzeczywistością.“
„W każdej religii człowiek religijny jest wyjątkiem.“
„W jedno wierzę: że wolny, badawczy umysł jednostki jest najcenniejszą rzeczą na świecie. A o to będę walczył: by umysł miał możność podążać, niekierowany, tą drogą, jaką zapragnie. A przeciw temu muszę walczyć: przeciwko każdej idei, religii czy rządowi, które ograniczają lub niszczą jednostkę. Tym jestem i takie są moje dążenia.“
„Jakim sposobem ukryłeś do dziś przeszłość religii skąpanej we krwi?“
„Tym spośród nas, którzy łatwo znajdują zadowolenie, a pogodni są tylko z pozoru, przeciwstawiają się inni ludzie i całe ludzkie pokolenia, których pogoda nie jest powierzchowną igraszką, ale powaga i głębią. Jednego z nich znałem, był to dawny nasz mistrz muzyki, którego sam niegdyś widywałeś w Waldzell czasami, człowiek ten w ciągu ostatnich lat swojego życia posiadł cnotę pogody w tak znacznym stopniu, że promieniowała zeń jak światło ze słońca, że w postaci życzliwości, radości życia, dobrego humoru, ufności i zaufania przechodziła ona na wszystkich dookoła, we wszystkich też dalej promieniując, we wszystkich tych, którzy prawdziwie blask jej wchłonęli i pozwolili się nim przeniknąć. Ja również oświecony zostałem jego blaskiem, mnie również udzielił on nieco swej jasności i promienistości serca (…) Osiągnięcie takiej pogody jest dla mnie, a wraz ze mną dla wielu, celem najwyższym i najszlachetniejszym. Znajdziesz ową pogodę także u niektórych ojców z kierownictwa zakonu. A pogoda ta nie jest ani igraszką, ani upodobaniem w samym w sobie, jest najwyższą świadomością i miłością, jest afirmacją wszelkiej rzeczywistości, czuwaniem na skraju wszelkich głębin i przepaści, jest cnota rycerzy i świętych, cnota niezniszczalną, która wraz z wiekiem i przybliżaniem się śmierci stale jeno wzrasta. Jest ona tajemnica piękna i właściwą substancją wszelkiej sztuki. Poeta, który cuda i potworności życia taneczną miara swych wierszy opiewa, muzyk, co pozwala im rozbrzmiewać w postaci czystej współczesności, jest szafarzem światła, pomnaża radość i jasność na ziemi, nawet jeśli nas najpierw wiedzie przez łzy i ból. Może ów poeta, którego wiersze tak nas zachwycają, jest smutnym samotnikiem, może i muzyk ów był posępnym marzycielem, lecz także i wówczas dzieło jego uczestniczy w radości gwiazd i bogów. To, co nam daje, nie jest już jego mrokiem, cierpieniem czy trwogą, to kropla czystego światła, wiekuistej radości. Nawet całe narody czy języki zgłębić usiłują głębiny świata przez mity, kosmogonie, religie, radość ta jest ostatecznym i najważniejszym celem, który mogą osiągnąć.“
„Nawet religia umiera z chwilą, gdy przeobraża się w obrządek. Zbyt łatwo zaiste poświęcamy na tych ołtarzach autentyczność i wagę naszego istnienia.“
„Mądrzej ci powiem, jakiej to religiiJestem wraz z tobą kapłanem. Między namiBóg nasz się rodzi i z nasI kościół nasz nie z nieba, ale z ziemiReligia nasza nie z góry, lecz z dołuMy sami Boga stwarzamy i stąd się poczynaMsza ludzko ludzka, oddolna, poufnaCiemna i ślepa, przyziemna i dzikaKtórej ja jestem kapłanem!“
„Nie istnieje coś takiego, jak dobry wpływ, panie Gray. Każdy wpływ jest niemoralny – niemoralny z naukowego punktu widzenia.- Dlaczego?- Kiedy bowiem się na kogoś wpływa, daje mu się własną duszę. Taki człowiek nie ma już własnych myśli, nie płoną w nim jego własne namiętności. Własne cnoty nie są już dla niego realne. Także jego grzechy, jeśli w ogóle jest coś takiego, są zapożyczone. Staje się echem muzyki kogoś innego, aktorem odgrywającym rolę, która nie została dla niego napisana. Celem życia człowieka jest rozwijanie samego siebie. Doskonałe poznanie własnej natury – oto po co tu jesteśmy. W dzisiejszych czasach ludzie boją się samych siebie. Zapomnieli o najwyższym obowiązku, obowiązku, jaki każdy z nas ma wobec samego siebie. Oczywiście są miłosierni. Karmią głodnych i odziewają żebraków. Ale ich własne dusze są nagie i głodne. Nasza rasa utraciła całą odwagę. Może zresztą nie mieliśmy jej nigdy. Lęk przed społeczeństwem, które jest fundamentem moralności, i lęk przed Bogiem, który jest tajemnicą religii – one nami rządzą. A jednak (…) uważam, że gdyby choć jeden człowiek przeżył swe życie w pełni, nadał formę każdemu uczuciu, wyraził każdą myśl, zrealizował każde marzenie, uważam, że świat otrzymałby tak świeży impuls radości, że wyzbylibyśmy się wszystkich naszych średniowiecznych ułomności i powrócili do helleńskiego ideału – a może nawet do czegoś jeszcze doskonalszego i bogatszego niż ten ideał. Niestety, nawet najodważniejszy z nas boi się samego siebie. Tragicznym przedłużeniem okaleczeń, jakim poddają się dzicy, są szpecące nasze życie wyrzeczenia, które dodatkowo ściągają na nas karę. Każdy impuls, który usiłujemy w sobie zdusić, rozplenia się w naszym umyśle i zatruwa nas. Ciało, grzesząc, oczyszcza się poprzez działanie. Wtedy nie pozostaje nic, poza wspomnieniem przyjemności czy luksusem, jakim jest żal. Jedynym sposobem przezwyciężenia pokus jest uleganie im. Zacznij się opierać, a twa dusza rozchoruje się z tęsknoty za tym, czego sobie odmówiła, z pragnienia tego, co jej potworne prawa uczyniły potwornym i bezprawnym. Ktoś powiedział, że wielkie wydarzenia tego świata zachodzą w umyśle. W umyśle też – i tylko w nim – pojawiają się największe grzechy tego świata.“
„Był to naród spokojny i łagodny, lecz nieoświecony i czcił bałwochwalczo nieznane jakieś bogi. Członkowie wyprawy zostawili im oddział misjonarzy, którzy mieli ich wykształcić w prawdziwej wierze. Wystarczył tydzień czasu, aby wykazać, jak zbawienna była praca nad tymi ciemnymi umysłami, nie można było bowiem spotkać już dwu rodzin, które zgodziłyby się na te same wierzenia i które wyznawałyby jakąś religię w ogóle.“
„Czuję, że ten zespół uratował mi życie, dla mnie jest to warte, co najmniej kolejnych 3 lat z tymi ludźmi. Ten zespół stał się moją religią. Czymś, w co wierzę i o co się troszczę.“
„Gdzie w was jest to, co tworzy życie, jak można chcieć to życie tworzyć z wami. (…) Jesteście trupami zamkniętymi w dialektycznych formułach i każda niespodzianka losu rodzi się dla was okuta w kajdany. Wasze słowa, nawet wasze czyny, pożal się Boże, nawet zbrodnie (…) są dialektyką pustki, którą zapełnia narkotyk. Bo dla was nawet sumienie stało się narkotykiem, sumienie, które żadnej nawet zbrodni nie potrafi strawić, zepsute sumienie istot słabych, które szukają usprawiedliwienia złego w zemście z zaświatów, sprowadzonych już do rynsztoka. Bo nawet tamten świat żaden dla was już nie istnieje. Nie macie Boga, a chcecie uwierzyć w Szatana, aby was bawił w godzinę śmiertelnej nudy. Jesteście odważni, bo nie znacie głębi strachu, a lęk, który tworzył potworne mity i okrutne religie, jest dla was tym samym co opium albo haszysz. Wolę najgorszych tchórzów niż taką odwagę samobójców oczekujących szczęśliwego przypadku.“
„Religii nie ma (…) ginie jeszcze sztuka i filozofia i to ginie w nas. To są banały od których rzygać się zachciewa. Ale trzeba zrozumieć tych, którzy w obrębie odpowiadających im istotności i zjawisk muszą przeżyć swoje życie. To nie jest chwilami ani łatwe, ani zabawne.“
„Wszelki ewolucjonizm, jeśli chodzi o prawdy absolutne, o racjonalizm w ogóle, jest nonsensem. To już jest obrona nie religii samej, tylko instytucji, którą ona wytworzyła. Instytucji chce się nałogowo żyć i robi kompromis z własną religią, zmienia ją, przystosowując się. Oczywiście na tej tolerancji zyskuje pewną ilość zwolenników. Ale to marny materiał (…).“
„Etyka i moralność nie zależą od takiej czy innej religii. To tylko religie przywłaszczają sobie pewne pojęcia moralne, obowiązujące w danym środowisku: sankcjonują je i głoszą.“
„[Religia]Musi to być metafizyka popularna, która, jako taka, musi łączyć w sobie rozmaite i rzadkie przymioty, mianowicie: jasność i prostotę, połączoną z niejasnością, a nawet w stosownem miejscu zawiłością; następnie dogmaty jej muszą mieścić w sobie rozumną i wystarczającą etykę; przedewszystkiem zaś powinna przynosić niewyczerpany zapas pociechy w cierpieniach i śmierci; z tego wynika, że będzie mogła być prawdziwą tylko w przenośni, a nie w dosłownem tego słowa znaczeniu; dalej musi jako podstawę posiadać autorytet, zankcjonowany przez starożytność, ogólne uznanie, pomniki pisane, ton i sposób dykcyi, a są to właściwości, które tak trudno połączyć, że niejeden, gdyby zadał sobie trud rozważyć to, nie byłby zbyt pochopny do podkopywania religii, lecz szanowałby ją, jako największy skarb ludzkości. Kto chce krytykować religię, niechaj zawsze najpierw uprzytomni sobie ilość i wartość etyczną tych, dla których religia jest przeznaczona.“
„Wystarczy spojrzeć na Koran: ta marna książka wystarczyła do stworzenia religii światowej, do zaspokojenia od 1200 lat metafizycznej potrzeby niezliczonych milionów ludzi, stała się podstawą ich moralności i znacznej pogardy wobec śmierci, a także potrafiła zagrzać ich do krwawych wojen i dalekosiężnych podbojów. Tutaj odnajdujemy najsmutniejszą i najuboższą postać teizmu. Być może wiele zagubiło się przez przekład, ale nie udało mi się znaleźć w Koranie ani jednej wartościowej myśli.“
„Religia jest i była zawsze sojusznikiem tyranii.“
„Zaciekłość, z jaką rządy bronią religii, dowodzi,, że z religią musimy walczyć dopóty, dopóki jej nie unicestwimy całkowicie.“
„W tym krwawym misterium zawsze ofiarą jest człowiek, kapłan zaś, który też jest człowiekiem, ale uprzywilejowanym przez łaskę – bożym katem; dlatego duchowni wszystkich religii, ci najlepsi, najbardziej humanitarni, mają niemal zawsze w głębi serca – a jeśli nie w sercu, to w wyobraźni, myśli, w uczuciach swych – każdy z nich kryje coś okrutnego i krwiożerczego.“
„W chrystianizmie znajduje pełny wyraz istota wszelkiej religii: systematyczne i bezwzględne zubożanie, unicestwianie i poniżanie człowieka gwoli większej chwały istoty boskiej.“
Poprzedni
1
…
8
9
10
Następny