Gry
Wszystkie emotikony
Slang
Cytaty
Nowy
Strona główna
»
Radość
»
Strona 3
Związane z: Radość
„Wstęp do Hollywood nie przyszedł za późno. Wciąż czułem radość podobną do tej, jaką czuje dzieciak wpuszczony na plac zabaw. Z tym że ja zabawek dostałem nieporównywalnie więcej i lepszej jakości. Broń, którą trzymałem w ręku, naprawdę strzelała. To było coś spektakularnego w moim życiu. Chłopiec we mnie był usatysfakcjonowany i zaspokojony.“
„Bomba atomowa wybucha na rozkaz,Ach, co za bezgraniczna radość!“
„Dla cierpiących najmniejsza radość jest szczęściem.“
„Usłyszałem bicie dzwonów w oddali, poczułem zapach duszy Delgadiny śpiącej na boku, usłyszałem krzyk na horyzoncie, płacz kogoś, kto może zmarł sto lat temu w alkowie. I wówczas zgasiłem światło w ostatnim tchnieniu, wplotłem swe palce w jej palce, by poprowadzić ją za rękę, i odliczyłem dwanaście uderzeń dwunastej w nocy i moich dwanaście ostatnich łez, dopóki nie zaczęły piać koguty, a po nich nie rozległy się dzwony chwały i petardy święta, które uczciły radość niebywałą, że cały i zdrowy przeżyłem swoje dziewięćdziesiąt lat.“
„Tak, wiem, mamy słowiańską mitologię, mamy różnych Swarożyców, Swantewitów i innych Welesów. Ale mitologia owa nie sięga nas swym archetypem i nie czujemy jej projekcji na sferę marzeń. Albowiem zadbano o to skutecznie. Mitologia słowiańska tożsama jest z pogaństwem, a my, jako przedmurze chrześcijaństwa, przyjęliśmy Dąbrówkę z Czech i krzyż z Rzymu z radością i rozkoszą, z dnia na dzień, i to jest nasz archetyp. (…) Jedyny kojarzący się archetyp to owe zęby, które Mieszko kazał wybijać za łamanie postu. I to nam zostało zresztą do dziś: tolerancja, wyrozumiałość i miłosierdzie oparte na zasadzie – kto myśli inaczej, niech myśli – ale zęby trzeba mu obowiązkowo wybić. I cała prasłowiańska mitologia wyleciała z naszej kultury i z naszych marzeń niby owe zęby, wyplute z krwią.“
„[Żałuję] że nie znam Cię tak długo jak Jaskier, tak długo, żeby móc wiedzieć i pamiętać o Twoich urodzinach. Żeby móc dawać ci prezenty i sprawiać radość, żeby móc… nazywać cię Pacynką.“
„Hej, ty tam! – zaryczał, biorąc się pod boki. – Smoku chędożony! Słuchaj, co ci rzeknie herold! Znaczy się ja! Jako pierwszy honorowo weźmie się za ciebie obłędny rycerz Eyck z Denesle! I wrazi ci kopię w kałdun, wedle świętego zwyczaju, na pohybel tobie, a na radość biednym dziewicom i królowi Niedamirowi! Walka ma być honorowa i wedle prawa, ziać ogniem nie lza, a jeno konfesjonalnie łupić jeden drugiego, dopokąd ten drugi ducha nie wyzionie albo nie zemrze! Czego ci życzymy z duszy, serca! Pojąłeś smoku?“
„Każda radość budzi w nas pragnienie innej radości.“
„Niech pociechą dla nas będzie to, iż żaden ból na świecie nie trwa wiecznie. Kończy się cierpienie, pojawia się radość i tak równoważą się nawzajem.“
„Trzeba mieć radość w myśleniu i myślenie w radości.“
„Tak się jakoś dziwnie składało, że ilekroć wychodziłem z mego pokoju na korytarz, stała tam Gertruda. Wspaniała była. Emanowała czystym, skondensowanym seksem, prowokowała aż do bólu – i wiedziała, że to robi, grała tym, dawkowała kropla po kropli, przyzwalając łaskawie, żebym trochę pocierpiał. Najwyraźniej sprawiało jej to radość. A ja znowu tak strasznie z tego powodu nie cierpiałem. Spokojnie mogła mnie przecież odstawić na boczny tor i nie pozwolić mi – nawet z dala, w przelocie – tym się ekscytować. Jak większość mężczyzn, którzy znaleźliby się na moim miejscu, wiedziałem doskonale, że nie dostanę od niej nic – że nie będzie intymnych rozmów, ekscytujących jazd kolejką górską w lunaparku, długich spacerów w niedzielne popołudnia – póki nie złożę jej pewnych dziwacznych obietnic.“
„Kobieta jest jedną wielką epicką powieścią: są w niej wszystkie wątki: dramat, miłość, radość i codzienność.“
„Na górze jest już Adam Małysz. Oczekiwanie wielkie. Królu Holmenkollen! Przypomnij sobie najlepsze loty! Te fantastyczne pięć zwycięstw. Cztery zwycięstwa na Mistrzostwach Świata! Adam Małysz! Po medal! Po radość dla Polaków dzisiaj wszystkich! Daleko, jest pięknie, jest medal! […] Już nie będzie Adama Małysza na następnych Mistrzostwach Świata. Pożegnanie Adama Małysza z Mistrzostwami Świata… Sześć medali: cztery złote, jeden srebrny, jeden brązowy, tu zdobyty jeszcze. Kilkanaście lat startów. Fenomen sportowy. Powtarzalność sukcesów przez lata, przez dekadę, a przecież pierwsze zwycięstwo w Holmenkollen odniósł tu, na tej skoczni jako osiemnastolatek i było to przecież piętnaście lat temu. Coś niewiarygodnego! Co tydzień siadaliśmy, jak do telenoweli, żeby właśnie oglądać tę rywalizację. Fenomen socjologiczny! Ileż rzeczy można było mu przypisać podczas tej kariery? Że można w życiu wygrać ewidentnie bez układów. Że jest człowiekiem rzetelnym, solidnym, posłańcem wielkich wiadomości, wielkiej nadziei. Zaczynał jako idol kryzysowy, który miał nas prowadzić jako ambasador wspaniałego skoku cywilizacyjnego do Europy. Fenomen społeczny. Przecież my, dzięki tym transmisjom, żyliśmy życiem zastępczym. Był powodem ogromnej zbiorowej radości. Dał nam wiele. Bardzo wiele… Mam nadzieję, że z tych młodych chłopaków, którzy dzisiaj mają aspiracje, którzy oglądali Adama na całym świecie, jak Mistrz Świata Gregor Schlierenzauer, który powiedział, że Adam go natchnął. Że uwierzą, że nie zmarnujemy tego fenomenu, jaki się stworzył przy oglądaniu skoków. Tego fenomenu popularności – 14,5 miliona, rekordowa telewizyjna widownia, kiedy zdobywał srebrny medal w Salt Lake City. Trzynaście przeszło milionów – Puchar Świata w Zakopanem. To Jego ostatnie zwycięstwo i ta wielka radość nas, ludzi, którzy go oglądaliśmy. Państwo przed ekranami krzycząc, skacząc… Ja także krzycząc, skacząc… Po prostu… Było pięknie i coś się niewątpliwie zamknęło, ale miejmy nadzieję, że w sporcie będzie jakaś próba kontynuacji. Małyszomanii już nie będzie nigdy. Natomiast ważne, żeby były sukcesy sportowe i żeby coś po Adamie trwałego, bardzo trwałego, zostało. Dziękujemy Ci bardzo, Adam! Dziękuję Państwu. Do usłyszenia.“
„Radość to lekarz bez pigułek.“
„Nadmierny ból, jak i nadmierna radość, jest rzeczą gwałtowną i trwa krótko; serce człowieka nie wytrzymuje zbyt długo żadnej krańcowości.“
„Nie ma ważniejszego zadania, jak być miłym i pełnym uroku. Krzewić radość, promieniować szczęściem, rozlewać jasność na ciemnych drogach życia… Czyż nie jest to największa przysługa dla innych?“
„Przypadek zagląda nam głęboko w oczy. (…)Chce nam się wołać,jaki świat jest mały.jak łatwo go pochwycićw otwarte ramiona.I jeszcze chwilę wypełnia nas radośćrozjaśniająca i złudna.“
„Radość pisania.Możność utrwalania.Zemsta ręki śmiertelnej.“
„Skoro nie mam nadziei, bym jeszcze powróciłSkoro nie mam nadzieiSkoro nie mam nadziei, bym wróciłDo pożądania zalet innych ludziNie usiłuję walczyć o te sprawy(Po cóż ma stary orzeł rozpościerać skrzydła?)Po cóż bym opłakiwałMiniona chwałę zwykłego królestwa?Skoro nie mam nadziei, abym jeszcze zaznałNiepewnej chwały określonej chwiliSkoro nie sądzęSkoro wiem, że nie zaznamPrawdziwej mocy, która przemijaSkoro nie mogę pićSkąd piją kwiaty drzew i źródła rzek, bo nic tam już nie maSkoro wiem, że czas jest zawsze czasem,A miejsce zawsze i jedynie miejscem,A co się dzieje, to się dzieje tylko jeden razI tylko w jednym miejscu,Cieszę się, że jest tak jak jestWyrzekam się uwielbianej twarzyI wyrzekam się głosuSkoro nie mogę mieć nadziei, bym jeszcze powróciłRaduję się, że mam coś stworzyćCo sprawiałoby radośćI modlę się do Boga o litość nad namiI modlę się, bym mógł zapomniećO sprawach, które ważę w sobie zbyt przytomnie,Zbytnio roztrząsamSkoro nie mam nadziei, bym jeszcze powróciłNiech mówią za mnie te słowaBo co się stało, już się nie stanieNiech sąd nad nami nie będzie zbyt srogiSkoro już skrzydła nie niosą mnie w przestrzeń,Tylko z wysiłkiem biją powietrzeTeraz już próżne, doszczętnie jałowe,Próżniejsze i bardziej jałowe niż wola,Ucz nas jak troszczyć się i jak nie troszczyćUcz nas cichości.Módl się z nami grzesznymi teraz i w godzinę śmierci naszejMódl się za nami teraz i w godzinę śmierci naszej.“
„Najlepszym przyjacielem jest ten, kto nie pytając o powód twego smutku, potrafi sprawić, że znów wraca radość.“
Poprzedni
1
2
3
4
5
Następny