„Typowe zajęcia członków klasy próżniaczej w jej stadium dojrzałym są te same co w okresach wcześniejszych. Są to: rządzenie, rzemiosło wojenne, sport i obrządki religijne. Ktoś bardzo skrupulatny mógłby zauważyć, że zajęcia te są przynajmniej częściowo i pośrednio „produkcyjne”. Jednakże sprawą decydującą dla rozważanego zagadnienia jest motywacja, jaką kierują się przedstawiciele klasy próżniaczej: do podejmowania tych prac bynajmniej nie skłania ich chęć pomnożenia bogactwa przez wysiłek produkcyjny. W tym, tak jak i w innych stadiach rozwoju kultury, stanowiska w rządzie i w wojsku przynoszą pewien zysk, lecz jest on osiągany w sposób nie przynoszący ujmy, metodą podboju i stosunków. Zajęcia te mają charakter łupieżczy, nie produkcyjny. Nieco podobnie jest z polowaniem. Gdy społeczeństwo wychodzi z okresu myśliwskiego, polowanie stopniowo dzieli się na dwa różne zajęcia. Z jednej strony jest to rzemiosło, uprawiane głównie dla zarobku. Nie zawiera więc elementu czynów świetnych lub zawiera go w stopniu nie wystarczającym, aby można je było traktować jako nie przynoszące ujmy, nieprodukcyjne. Z drugiej strony polowanie jest sportem, ćwiczeniem umiejętności potrzebnych łupieżcy (umiejętności walki). Ten rodzaj polowania, wolny od pobudek materialnych, zawiera mniej lub bardziej wyraźny element czynów bohaterskich. Oczywiście tylko ten drugi rodzaj polowania – oczyszczony ze wszelkich znamion zarobkowego rzemiosła – godny jest tego, aby go uprawiać i mieści się w stylu życia w pełni ukształtowanej klasy próżniaczej.“
„Zaniepokojona bezideowością lewicy, postanowiłam sporządzić w zwięzłej formie zarys 'manifestu człowieka lewicy’. Pragnę podkreślić, że ten, kto jest wrażliwy na biedę i nieszczęścia innych w naturalny sposób może stać się zwolennikiem prądów lewicowych.Człowiekiem lewicy nie jest ten, kto wcześniej należał do PZPR, a dziś chce to zatrzeć i wtóruje prawicy w krytyce minionego systemu. Człowiekiem lewicy nie jest ten, kto kiedyś cenił wartość socjalizmu, a dziś mówi o tym pogardliwie chcąc czerpać profity w nowej rzeczywistości.Lewicowość wiąże się nierozdzielnie z traktowaniem każdego człowieka jako celu samego w sobie, a nigdy jako środka do nawet najbardziej szczytnych celów. Ta zasada płynąca z filozofii Kanta stanowi podstawę socjalizmu.Człowiek lewicy, ceniąc narodową tradycję i kulturę, czuje się przede wszystkim częścią ludzkości. Stanowi to zaporę dla kierowania się egoizmem rodzinnym w polityce.Twierdzę, że obowiązkiem człowieka lewicy – w obliczu wynalezienia broni masowej zagłady – jest dążenie do trwałego pokoju, a nawet szerzej – urzeczywistnianie idei pacyfistycznych.Człowiek lewicy powinien być rzecznikiem rozdzielenia religii i prawa, religii i polityki, jak również religii i nauki. Może wyznawać określoną religię, może być bezwyznaniowym, czy agnostykiem, bądź ateistą, ale zarazem zwolennikiem państwa neutralnego światopoglądowo.Ideowość – nie zaś karierowiczostwo i pragmatyzm – ma znamionować człowieka lewicy. Troska o nią winna prowadzić do starań, by telewizja i radio publiczne wreszcie zaczęły nadawać programy o treściach lewicowych. Inaczej nie powstanie społeczeństwo obywatelskie, a więc wieloświatopoglądowe.Człowiek lewicy nie powinien uznawać własności prywatnej za świętą i nienaruszalną. Powinien cenić także własność państwową i spółdzielczą.Przedstawiciel lewicy powinien być człowiekiem czynu. Bieda, nędza, głód, bezrobocie, bezprawie – wymagają przezwyciężenia. Sprawiedliwość należy urzeczywistniać poprzez rozwiązania systemowe. Filantropia może jedynie doraźnie rozwiązać czyjś problem i z reguły uwłacza tym, do których jest skierowana.Człowiek lewicy powinien pozwalać innym na głoszenie poglądów, które sam uznaje za błędne i nieprawidłowe. Ma być życzliwy dla prawd innych niż własne. Konsekwentnie ma wygłaszać niezgodę na nietolerancję.Człowiek lewicy ma czynić wysiłki, by zmieniać świadomość społeczeństwa. Istotne znaczenie ma wyzbywanie się uprzedzeń i stereotypów.Człowiek lewicy ma działać na rzecz eliminowania dyskryminacji i braku akceptacji rozmaitych grup społecznych.Człowiek lewicy powinien czuć się częścią świata przyrody, a więc odznaczać się braterskim stosunkiem do innych istot żywych.Wierność wobec wyznawanych wartości powinna znamionować człowieka lewicy.“
„Jedną z zasług lat 60. jest to, że nagrano i wydano wówczas trochę muzyki o niezwykłym czy też eksperymentalnym charakterze. Kim byli ci mądrzy, niezwykle światli menadżerowie, którym zawdzięczamy Złotą Erę Amerykańskiej Muzyki? Idący z duchem czasu młodzieńcy o kwiatowym oddechu? Nie – starzy, żujący cygaro faceci, którzy słuchali taśm i mówili: „ Bo ja wiem…, Co to, kurwa, jest? Dobra wypuść to, wiadomo? Nie wiadomo.”Takie podejście do muzyki przynosiło znacznie więcej dobrego niż postawa dzisiejszych bossów. „Młodzi z głową na karku” są o wiele bardziej zachowawczy, a także o wiele bardziej niebezpieczni od swych poprzedników. Skąd się wzięli? Paru wylądowało w branży dlatego, że ich ojcami byli niektórzy z owych staruszków, od których jechało tytoniem. Inni sami utorowali sobie drogę na szczyty – pewnego dnia gość z cygarem mówił: „Posłuchaj Sherman. Zaryzykowałem, wypuściliśmy to i ani się obejrzałem, gdy sprzedaliśmy kilka milionów egzemplarzy. Ja wciąż nie mam pojęcia, co to, kurwa było, ale trzeba nam zrobić tak jeszcze raz. Posłuchaj, co ci powiem, Sherm. Ktoś nam musi dać cynk, co teraz wypuścić. Dlaczego nie przyjmiemy do roboty jakiegoś z tych hipisowskich skurwieli?”Tak więc przyjmują do pracy jednego z hipisowskich skurwieli – nie żeby miał robić coś poważnego – przynosi kawę, listy, stoi z boku i patrzy, co się dzieje – wyrabia się. Pewnego dnia staruszek z cygarem mówi: „Posłuchaj Sherman, myślę, że możemy mu zaufać – wygląda na to, że się powoli otrzaskał. Zrobimy go naszym przedstawicielem – niech ON gada z tymi pojebami od tamburynu i kadzideł. On rozumie to całe gówno, przecież ma takie same włosy jak oni”.Od tej chwili młodzian pnie się i pnie, nie mija wiele czasu, jak trzyma nogi na biurku i mówi: „Niech pan wywali Shermana panie Maxwell. Aha, ten nowy zespół… Nie możemy ryzykować… to po prostu nie to, czego chcą dzieciaki. Wiem, bo przecież mam takie same włosy“