Gry
Wszystkie emotikony
Slang
Cytaty
Nowy
Strona główna
»
powiedzieć
»
Strona 7
Związane z: powiedzieć
„Bardzo panu dziękuję – powiedział tata do taty Kleofasa. – Czasem kusi mnie, żeby kupić telewizor, ale przyznam, że waham się ze względu na małego.– I słusznie – powiedział tata Kleofasa. – Sam nieraz żałuję, że kupiłem ten odbiornik. Dzieciaki gapią się w ekran jak sroka w gnat, oglądają wszystko jak leci i tylko od tego głupieją.I tata Kleofasa powiedział nam szybko do widzenia, bo mama Kleofasa zawołała z salonu, że właśnie zaczyna się serial.“
„Germanizacja do dziś dnia nie potrafiła w nim zatrzeć śladów dawnego, słowiańskiego pochodzenia. Wrocław jest, już można powiedzieć, półpolskim miastem, część jego za Odrą, przy Tumie, nawet dotąd polską się zowie i u wrót stolicy Śląska już mowę naszą posłyszeć możemy.“
„Męża zarazem i kochanka dostać trudno… Ktoś to powiedział bardzo trafnie, że mężczyzna jest jak scyzoryk, którym jeśli się pióra temperuje, chleba nim krajać nie można, i odwrotnie… Mąż to nóż do chleba… kochanek… temperuje pióra.“
„Możeż być co nudniejszego nad ucztę podobną, ceremonialne jedzenie z obowiązkową rozmową, wśród których ceremonia zawadza jedzeniu, jadło przeszkadza rozmowie, i nie wie się najczęściej ni co się jadło, ani jakie się powiedziało niedorzeczności?“
„Schizofrenik może powiedzieć o sobie „królestwo moje nie jest z tego świata.”“
„Ten wysoki, postawny mężczyzna przydybał mnie w kuchni i poprosił, żebym go uświadomił, co to znaczy pić po polsku, bo wiele o tym słyszał. Nie byłem specjalistą od tych spraw ani pijakiem, ale moja patriotyczna duma kazała mi zachować się godnie. Do wysokiej szklanki wlałem w równych proporcjach piwo, wino, wermut, wódkę i trochę likieru do smaku, po czym powiedziałem Chandlerowi, że trzeba to wypić duszkiem. Był zachwycony, że wreszcie pozna lokalny obyczaj. Kiedy go przeniesiono z kuchni na leżankę, mimo zamkniętych oczu wyglądał na szczęśliwego.“
„Jako oficjalny powód, który można przyjąć albo nie, podałem to, że we śnie ukazał mi się Jan Paweł Woronicz i powiedział do mnie: „Już czas” i ja go posłuchałem.“
„Czesław był jedyny, niepowtarzalny, nadzwyczajny. Wyrastał na wielkiego artystę w środowisku lekceważonym i – nie zawaham się powiedzieć – pogardzanym, czyli pośród tzw. bigbitowców.“
„Cóż tobie imię moje powie?Umrze jak smutny poszum fali,Co pluśnie w brzeg i zmilknie w dali,Jak nocą głuchą dźwięk w dąbrowie (…)Lecz gdy ci będzie smutno – wspomnij,Wymów je szeptem jak niczyjeI powiedz: ktoś pamięta o mnieJest w świecie serce, w którym żyję.“
„Powiedz prawdę, do tego służysz.“
„Mogłoby to być uznane za moją prostoduszność, że przez całe moje panowanie nie starałam się powiększyć moich posiadłości; bo nadarzała mi się sposobność, by to uczynić (…). A muszę powiedzieć, że nigdy nie było moim zamysłem najechać mojego sąsiada czy przywłaszczyć sobie coś. Wystarczy mi, że panuję nad swoim i rządzę jak władca sprawiedliwy.“
„Wstań otwórz drzwi rozwiąż te sznurywyplącz się z sieci nerwówjesteś Jonaszem który trawi wielorybaOdmów podania ręki temu człowiekowiwyprostuj się osusz tampon językawyjdź z tego kokonu rozgarnij te błonyzaczerpnij najgłębsze warstwy powietrzai powoli pamiętając o regułach składnipowiedz prawdę do tego służysz w lewej ręcetrzymasz miłość a w prawej nienawiść“
„Powoływanie się na Tischnera, który na pewno nie stanąłby po stronie panującego dziś endeckiego ciemnogrodu, jest zwykłym nieporozumieniem i świadczy o tym, że wicepremier zapomniał o swoich filozoficznych początkach. Kiedyś, w roku 2005, w rozmowie ze spotkanym na krakowskiej ulicy znajomym Jarosław Gowin powiedział: – Mnie nie interesuje kariera, jeżeli nie dojdzie do PO-PiS-u, jeśli te dwie partie nie będą ze sobą zgodnie współpracować, wycofam się z polityki. Hm, wciąż na to czekamy.“
„Bo, choć szukam, językiem cię nie umiem, naga:Powiedz mi, że się boisz, uwierzę, że jesteś.“
„Sól w nasze rany, cały wagon soliBy nie powiedział kto, że go nie boli“
„Jeżeli dziecko ma dwóch ojców lub dwie mamy, to rówieśników naprawdę nie obchodzi, dlaczego tak jest. A jeśli to dziecko jest wytykane palcami i wyśmiewane, to dlatego, że „kochani i troskliwi” rodzice koleżanek i kolegów z przedszkola czy szkoły zadbali o to, żeby tak było. Powiedzieli córce czy synowi „z tym od pedałów się nie zadawaj”. Dzieci by to nie obchodziło. To dla wielu pewnie ekstremalne, ale trzeba to powiedzieć: dzieci są w Polsce bite, gwałcone, wychowują się rodzinach alkoholików. Ja wolałbym mieć dwóch ojców, niż jednego, który bije czy molestuje.“
„Ja szanuję każdego boksera, dobrze wiem jak ciężka jest to praca, ale przytoczę pewną sytuację. Niedawno otwierając pewną gazetę natknąłem się na nagłówek: „Andrzej nie umie tańczyć, ale i tak go kochamy”. Powiem tak – zamiast bycia kochanym przez ludzi wolę mieć na swoim koncie sukcesy. Wolę nawet, żeby ludzie mi zazdrościli, niż mają się nade mną litować. Tego bym nie przeżył. U nas w Polsce wykładnik jest następujący – im masz więcej krytyków, zazdrośników, tym więcej osiągnąłeś. Nie identyfikujemy się z ludźmi sukcesu, a z tymi, którzy nic nie osiągnęli. Trochę to śmieszne.“
„Powszechnie mówi się, że: czas to pieniądz. A ja wam powiem: czas to miłość! Bo my wszyscy, jak tu stoimy, jesteśmy owocem Ojcowej miłości. Nie byłoby nas na świecie, ani na tym placu, gdyby Bóg Ojciec każdego z nas nie umiłował pierwszy! On cię umiłował wcześniej, zanim jeszcze twoja matka ujrzała cię na swoich ramionach, zanim przytuliła cię do piersi. Wiedz, że nie jej miłość do ciebie była pierwsza, ale miłość Ojca niebieskiego, który wszczepił swoją miłość w serce twej matki, a ona ci ją tylko przekazała. Dlatego jesteśmy wszyscy owocem miłości Ojcowej, Bożej. A na umocnienie tej prawdy posłał Bóg Syna swego, wołającego: Ojcze! Jako znak, że Ojciec miłuje. „Tak Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby wszelki, który wierzy weń, nie zginął, ale miał wieczne życie” (J 3,16). Oto jest cała misja Chrystusa na ten świat przychodzącego. Potwierdzenie, że jesteśmy dziećmi miłości Ojcowej, i że Bóg nie przestaje nas miłować. Całe nasze życie tyle jest warte, ile jest w nim miłości.“
„W Rzymie, w Angelicum, na wykładach ojca Gillet, było sześciu Murzynów i reszta, jak w wieży Babel: Anglicy, Francuzi, Holendrzy i inni, 40 osób, z 30 narodów. Murzyni siedzieli na samym końcu. Obok nich było jedno miejsce wolne, bo nikt nie chciał przy nich usiąść. Wreszcie ja usiadłem. Przychodzili do mnie ci i owi z zapytaniem: „Co ty robisz, po co tam siedzisz?” Mówię: „Bo nikt nie chce tam siedzieć”. „Słaby motyw”, powiada jakiś Francuz. Mówię mu: „To idź, usiądź!” Oczywiście, nie usiadł. Ojciec Gillet mówił strasznie mądre rzeczy. Kiedyś na korytarzu powiedziałem mu: „Ojcze, niech Ojciec tak przemówi do swoich słuchaczy, aby wszyscy zechcieli usiąść przy tych Murzynach”. Na to ojciec Gillet, który trochę umiał po polsku: „Polaki zawsze walczą za naszą wolność i waszą”. Pojechałem stamtąd do Paryża, a Murzyni zostali sami.“
„Zestawienie Kościoła z tymi panami jest uwłaczające dla Kościoła; dysproporcja intencji jest szokująca (…). My toczymy z władzą spory z innej pozycji, nas interesują problemy moralne, mamy świadomość swego miejsca w narodzie, jesteśmy jego synami; (…) odrzucamy niepoważne formy akcji politycznej, takie jak głodówka w kościele św. Krzyża czy uprzednio w kościele św. Marcina. Notabene, gdybym miał im radzić, tobym powiedział: Usadźcie się w Domu Partii, to adres właściwy, a nie kościół.“
Poprzedni
1
…
6
7
8
…
22
Następny