Gry
Wszystkie emotikony
Slang
Cytaty
Nowy
Strona główna
»
postawa
»
Strona 2
Związane z: postawa
„Wyznam – ku zgorszeniu niektórych osób – że w pierwszej turze głosowałam na Andrzeja Leppera, bo tylko on jeden spośród kandydatów miał lewicowy program. W drugiej turze właściwie nie mam na kogo głosować. Są dwie możliwości – można nie brać udziału w głosowaniu, aby pokazać, że nowe władze, wybrane przez część obywateli nie mają legitymacji, aby rządzić krajem. Z drugiej strony uważam, że mimo wszystko słuszniejsze jest oddanie głosu na Lecha Kaczyńskiego, bo jego zwycięstwo doprowadzi szybko do zwiększonego ucisku światopoglądowego, co może rozbudzić świadomość społeczeństwa i skierować ku odnowionej lewicy. Prezydent z PiS wyrządziłby prawdopodobnie mniej szkód gospodarce, bo program PO jest antyspołeczny i nastawiony na powszechną prywatyzację, która nie przynosi żadnej korzyści narodowi. Zwycięstwo kandydata PO byłoby zarazem związane z utrwaleniem postaw pragmatycznych i bezideowych.“
„Dlatego wzywamy was, abyście nie załamywali się w udrękach, ale żebyście odrodzili się w miłości Boga i codziennie pomnażali waszą gorliwość, wiedząc, że winniście uchować pozostałe zadatki pobożności, iżby znalazł je Pan, kiedy to przyjdzie na ziemię. Chociaż nawet biskupów Kościoła przegnano, trwożyć was to nie powinno. Chociaż nawet spośród kapłanów wyszli zdrajcy, nie powinno to zachwiać waszej ufności w Boga. Nie imiona przewodzących nam ludzi są dla nas rękojmią zbawienia, ale nasza postawa i niekłamana miłość do naszego Stwórcy.“
„Sposób, w jaki ludność przyjmowała te kolejne nieszczęścia, a wreszcie samą kapitulację, przynosi Polakom większą chwałę niż sukcesy pierwszych tygodni. Są polskie i niepolskie opisy tego dnia, w którym po podpisaniu kapitulacji wojsko i ludność zaczęły opuszczać Warszawę. Godność tego pobitego wojska, które w zwartych szeregach odchodziło na jakże niepewny los, godność tej opuszczonej ludności, która żegnała je łzami, a nie słowami przekleństw – jest to coś, czego nie można zapomnieć i co winno zostać przeniesione przyszłym pokoleniom Polaków. Pobici, ale nie rozbici moralnie, zjednoczeni we wspólnym porywie, do końca nie ulegli rozkładowi wewnętrznemu, którego przecież można by się spodziewać po tylu dniach klęsk i zawodów – tak uzewnętrzniała się w chwili największej próby siła moralna Warszawy. Siła dojrzewająca w katakumbach konspiracji, a wyzwolona i eksplodująca podczas powstania. Ostatniego polskiego powstania pierwszej połowy XX wieku, godnego wielkich tradycji powstania wielkopolskiego i trzech powstań śląskich. Gdyby kończyło się ono rozkładem, nawet wtedy, gdyby w ostatniej chwili przyszedł jakiś ratunek i miasto ocalało – byłoby to powstanie prawdziwej klęski. Może nie tak tragiczne, ale odrażające, niosące przyszłym pokoleniom – jak każda małość, każda zdrada – nie pokarm, lecz truciznę. Jakkolwiek byśmy oceniali decyzję powstania – a oceniać ją można nie z jednego punktu widzenia i jak wiemy oceny są tutaj krańcowo różne, jakkolwiek ocenialibyśmy jego sens wojskowy i polityczny – i tutaj zdania są bardzo podzielone, jedno przynajmniej pozostanie jasne: egzamin, przed którym stanęło miasto, zdany został, z niewielkimi wyjątkami, bardzo dobrze. Zarówno pod względem samoorganizacji, współpracy z wojskiem, jak też postawy moralnej. Postawy moralnej utrzymanej do końca. Postawy, którą zachowały władze powstańcze, żołnierze i zwykli obywatele.“
„Chęć postawienia zarówno Rosji jak aliantów zachodnich przed faktem dokonanym. Zmuszenie ich albo do udzielenia pomocy walczącej Warszawie, albo do pozostawienia jej samej, ale na oczach całego świata. Powstanie Warszawskie miało ujawnić postawy i zamiary stron, miało je niejako zdemaskować.“
„Na decyzję o powstaniu w Warszawie musiała również oddziaływać postawa ludności miasta, w tym także szeregów akowskich, które – trwając wśród strat w konspiracji przez ponad 5 lat – rwały się do jawnej walki z bronią w ręku, do której szykowano je od tak dawna. Jedna iskra mogła zapalić proch. Wspomnieć wreszcie trzeba o jednym jeszcze, wcale nie błahym motywie: była nim obawa przed represjami, jakie mogły w każdej chwili nastąpić jako odwet za niestawienie się 28 lipca do prac fortyfikacyjnych 100000 mężczyzn. Ich niezgłoszenie się na wskazanych punktach było nie tylko niewykonaniem rozkazu w strefie działań frontowych, było także jawnym zademonstrowaniem postawy całego miasta – postawy insurekcyjnej. Stwarzało to realną groźbę odwetu. Dlatego to właśnie płk „Monter” wydał tak krytykowany rozkaz koncentracji oddziałów Okręgu w nocy z 28 na 29 lipca. Odwet niemiecki mógł przyjść w każdej chwili. Najprawdopodobniej przybrałby on formę nakazu ewakuowania ludności z miasta, które miało być bronione. Ewakuacja taka nie odbyłaby się bez okrucieństwa i gwałtów, a w konsekwencji bez aktów oporu. Pamiętano wszak dobrze los getta warszawskiego. Powstanie było uprzedzeniem takiej możliwości.“
„Ci, co zarzucają „Solidarności”, że nie ograniczyła się do żądań czysto związkowych, operują eufemizmem lub nie wiedzą, co mówią. Postawa czysto związkowa polegałaby na żądaniu dalszego wzrostu płac i pełnego zaopatrzenia rynku (…) itp., bez oglądania się na problemy gospodarcze, z którymi boryka się nasz wspólny pracodawca. W warunkach 1981 r. byłaby to najkrótsza droga do konfrontacji.“
„Postaw mnie Panie nad przepaścią piekła, abym ją zamknął twym miłosierdziem.“
„Kreślę tych kilka słów w związku z publicznie komentowanym faktem przystąpienia mojego syna, Jacka Władysława Bartyzela, do Ruchu Poparcia Palikota. Nie będę rozwodził się nad błahą w sumie, bo czysto formalną, okolicznością, iż syn mój jest człowiekiem dorosłym, samodzielnym i niepodlegającym już od lat mojej władzy rodzicielskiej. Ktokolwiek ma odrobinę choćby wyobraźni i niezbędnej wiedzy, musi zdawać sobie sprawę z tego, czym ten postępek jest dla mnie i dla całej mojej rodziny, której nie mogło spotkać już chyba nic gorszego. Kto jednak żądałby ode mnie również publicznego wyrzekania się krwi z krwi mojej i kości z kości mojej, ten – proszę – niechaj przeczyta naprzód wiersz Konstandinosa Kawafisa Kapłan w Serapejon i zastanowi się czy byłaby to postawa chrześcijańska.“
„Dobroduszność; która przede wszystkim opiera się na szlachetności, wydana na pośmiewisko, w ogóle zaniknęła, natomiast wszędzie spotkać można było wrogą i nieufną postawę; na to bowiem, żeby usunąć brak zaufania, żadne słowo nie było dostatecznie silne, żadna przysięga dostatecznie groźna. Ponieważ nie można było zaufać nikomu, każdy starał się sam przezornie zabezpieczyć przed krzywdą, a nie ufać obcym zapewnieniom. Przeważnie też górą byli ludzie ograniczeni: w poczuciu słabości, w obawie przed przewagą umysłową przeciwników, śmiało przystępowali do czynu wiedząc, że jeśli zawczasu nic nie zrobią, ulegną wymowie i bystrej inteligencji przeciwnika. Ci zaś, którzy uważali, że nie należy stosować siły tam, gdzie wyniki można osiągnąć inteligencją, lekceważyli sobie takie postępowanie i wskutek tego, często bezbronni, ginęli.“
„Moim artystycznym zamierzeniem nie jest przedstawianie nienagannie prowadzących się osób, lecz ludzi rozmaitych charakterów, których postawa wymaga od nas tolerancji, współczucia i sympatii. I nie mogę ani na krok odejść od tego, co według mnie jest prawdą o postaci.“
„Wielką naiwnością polityczną była nieudolna próba przedstawienia bolesnej tragedii poznańskiej jako dzieła agentów imperialistycznych i prowokatorów. Agenci i prowokatorzy zawsze i wszędzie mogą być i działać. Ale nigdy i nigdzie nie mogą decydować o postawie klasy robotniczej.“
„My w naszej walce z PSL musimy zawsze uderzać głównie w Mikołajczyka, w osobę, dlatego że on po pierwsze jest człowiekiem, który wypełnia polecenia, jakie otrzymuje, i przy tym ma taką postawę bojową, ustępować nie chce.“
„Naszymi czynami kieruje siła wyższa, wobec której na nic zdałby się bunt, nawet wtedy, gdy próbowalibyśmy tego z całych naszych sił lub też ograniczali się do jałowej postawy Adelajdy, która zamknęła się w modlitwach.“
„Najtragiczniejszą postawą na dłuższą metę nie jest postawa obojętności. Krańcowo tragiczna w sensie negatywnym jest apatia, twardość, chłód, które nie dopuszczają tragedii.“
„Przejście od niedojrzałości do dojrzałości, to przejście od postawy konsumpcyjnej do postawy twórczej, uświadomienie sobie, że muszę tworzyć siebie, wynaleźć swoje życie, stworzyć dom, tworzyć społeczeństwo itp., dać innym możliwość rozwoju i twórczości…“
„Nie ginie się od żadnej nieszczęśliwej miłości. Nieszczęśliwa miłość jest niezłą postawą. W nieszczęśliwej miłości podobamy się sobie. Ale ja ginę dlatego, że całe moje upodobanie w sobie tak beznadziejnie wzięło w łeb.“
„CREDO NOWOCZESNEGO HUMANIZMU, ponieważ uważam, że świat jest okrutny, niesprawiedliwy, obojętny., ponieważ życie jest dla mnie za krótkie, zbyt ograniczone, bolesne., ponieważ odprawiłem żałobę po obiektywnej prawdzie i teraz już wiem, że nigdy nie będę wiedział., ponieważ dostrzegam, że wszelka równowaga jest krucha i tymczasowa., ponieważ nie wierzę w postęp, a dokładniej mówiąc w postęp samoistny, nieunikniony, nieuchronny, postęp beze mnie, bez nas, bez naszej woli i naszego potu., ponieważ obawiam się, aby nie nadeszło najgorsze, więc zrobię wszystko, aby go uniknąć., ponieważ to jedyne inteligentne rozwiązanie, jakie mogę wyciągnąć z absurdu., ponieważ to jedyna spójna postawa, jaką podszeptuje mi rozpacz., ponieważ bycie optymistą to atrakcyjna stawka; jeżeli los dowiedzie mi, że miałem rację, ufając – wygram; jeżeli los ujawni mój błąd, nic nie stracę, a moje życie będzie lepsze, bogatsze, bardziej użyteczne.“
„Myśl w kategoriach sukcesu, wyobrażaj sobie sukces, a wprawisz w ruch moc dającego się zrealizować pragnienia. Kiedy obraz umysłowy (myśl) lub postawa będzie utrzymywana wystarczająco mocno, w rzeczywistości przejmie kontrolę nad warunkami i okolicznościami.“
„Myśli wytwarzają słowa, bowiem słowa przenoszą idee. Ale słowa również oddziałują na myśli oraz przekształcają, jeśli nie wręcz tworzą, postawy.“
„W Ruinach, w nocy, mówią się i takie słowaKtóre gdzie indziej dziwnym brzmiałyby sposobem;Nie tylko bowiem z myśli jest myśli osnowa —Człowieka myślącego, postaw no nad grobemI mów z nim – a następnie, spotkawszy go w tłumieMaskaradowym, spytaj o rzeczy też same —Zobaczysz co rozumiał tam – co tu rozumie?– Wprowadź go w okowaną więzień nizkich bramęI do tryumfalnego arku, co błękitną,Z wnętrza jaśnieje szybą czystego powietrza;A poznasz wraz gdzie jego myśl pocznie być szczytną,Gdzie szybszym rytm i tęcza porównań gdzie leksza?Zali to jest mistyczne?“
Poprzedni
1
2
3
Następny