Gry
Wszystkie emotikony
Slang
Cytaty
Nowy
Strona główna
»
poezja
»
Strona 3
Związane z: poezja
„Poezję pisze się łzami, powieść krwią, a historię rozczarowaniem.“
„Podobno strzela się bardzo celnie po kilku kieliszkach; zwróćcie uwagę na pokrewieństwo strzelania i poezji.“
„Poezja jest spowiedzią duszy, a nie wytworem ludzkiej myśli.“
„Posłuchaj, co jest rzeczą niezbędną: przede wszystkim – uznać, że jest Bóg. A następnie okazać dobrą wolę i wyciągnąć z życia, które zostało nam dane jego najpiękniejszą część: miłość bliźnich. Oto prawdziwa wiara, tj. coś, o czym nie myśli się tylko w niedzielę, lecz czym przepojona być musi każda godzina i wszystkie czynności dnia codziennego. Abyś mógł w ten sposób praktykować religię polecam ci dwie rzeczy: Najpierw – czytaj Biblię i Ewangelię. Dodam, że to cudowne książki, obarczone objawieniem Boskim są równocześnie porywającą lekturą, interesującymi książkami moralności, poezji i historii. A potem czytaj inną książkę wspaniałą: przyrodę, którą stworzył Bóg.“
„Faust to wielkie dzieło. Jest ono najpełniejszym wyrazem epoki, która się w Europie nie powtórzy. Epoki, kiedy społeczeństwo doszło do odrzucenia samego siebie, kiedy każdy obywatel stał się człowiekiem, kiedy wreszcie zaczęła się walka między starymi a nowymi czasami i ludzie przestali uznawać za niewzruszone cokolwiek prócz rozumu ludzkiego i przyrody. Francuzi w swojej rzeczywistości wprowadzali rządy rozumu ludzkiego; Niemcy wprowadzili je w teorii, w filozofii, w poezji… Fausta możemy uważać za najpełniejszy literacki wyraz epoki dzielącej średniowiecze od nowych czasów… W życiu każdego z nas przychodzi okres, kiedy Faust wydaje się nam najznakomitszym dziełem umysłu ludzkiego, kiedy zaspokaja on całkowicie nasze pragnienia; ale nadchodzi z kolei okres, kiedy nie przestając uważać Fausta za wspaniałe i przepiękne dzieło, idziemy jednak naprzód poszukując innych, może mniejszych talentów, ale silniejszych charakterów, kiedy dążymy do innych celów… Powtarzam, jako poeta Goethe nie ma równego sobie; ale nam teraz potrzebni są nie tylko poeci… staliśmy się (i to niestety jeszcze niezupełnie) jak ludzie, co na widok pięknego obrazu przedstawiającego nędzarza nie potrafią rozkoszować się „artyzmem dzieła”, lecz ze smutkiem niepokoją się myślą, że w naszych czasach mogą jeszcze istnieć nędzarze.“
„Bo gdy się milczy, milczy, milczy to apetyt rośnie wilczy na poezję, co – być może – drzemie w nas.“
„Błogi spokój wyrówna mi tętnoGdy się życia nauczę na pamięćWiosny czułej bolesne pięknoPożyczoną poezją zakłamięI nic we mnie, i nic koło mnieKiedy się dziwić przestanęKiedy się dziwić przestanęBędzie po mnie.“
„Nie istnieje nic, nawet zbrodnia, co stanowiłoby większe przeciwieństwo, poezji, filozofii, ba – życia samego, aniżeli owa ustawiczna pogoń za zyskiem.“
„Poezja jest tymco czyni cię sobą“
„poezja jest o rzut beretem“
„Przed wojną. Kawiarnia Ziemiańska w Warszawie. Dymna chmura. Stolik pisarzy i poetów. Awangarda. Proletariat. Surrealizm. Socrealizm. Wyzwoleni z przesądów. Mówią: – Głupie snobizmy epoki kończącego się mieszczaństwa! Albo: – Śmieszne uprzedzenia rasowe feudalizmu!Lecz ja przysiadam się i z miejsca zaznaczam, choć mimochodem, że moja babka była kuzynką Burbonów hiszpańskich. Po czym najuprzejmiej podsuwam im cukier – nie Kazimierzowi jednak (który wśród nich królował gdyż najlepszym był poetą) ale Henrykowi (który jest bardziej z towarzystwa i ma ojca pułkownika). Gdy zaś rozpoczyna się dyskusja popieram zdanie Stefana gdyż on z ziemiańskiej rodziny. Albo mówię: – Stasiu, poezja poezją, ale przede wszystkim ci radzę: nie bądź gminny. Albo: – Sztuka jest zjawiskiem w pierwszym rzędzie heraldycznym! Śmieją się lub poziewają, albo protestują – ale ja tak miesiącami, latami całymi z niezłomną konsekwencją absurdu, z powagą nonsensu, z największą pracowitością dlatego właśnie iż rzecz niewarta pracy. – Nuda, idiotyzm, kretyństwo! – krzyczą, ale powolutku jeden, potem drugi ulega, oto już ten bąknął, że jego dziadek miał willę w Konstancinie, tamten daje do zrozumienia, że siostra babki była „ze wsi”, a inny jeszcze niby dla zabawy wyrysował swój herb na bibułce. Socrealizm? Surrealizm? Awangarda? Proletariat? Poezja? Sztuka? – Nie. Las drzew genealogicznych, a my w ich cieniu.Powiedział mi poeta Broniewski.- Co pan robi? Co to za dywersja? Pan nawet komunistów zaraził herbarzem!“
„Jak ich było pięćdziesięciu, wszyscy byli poetami i każdy wypowie wiersz na cześć profesora R. (który dyskretnie i z taktem dawał do zrozumienia, że mniejsza o niego, poezja grunt). Zawezwałem wtedy kelnera aby mi dostarczył dwóch butelek wina, jedną białego, drugą czerwonego, i obie zacząłem doić! Tymczasem poeci recytowali, R. promieniał, anielskość parowała wraz ze wszystkimi cnotami praktykowanymi w takich wypadkach – skromność, dyskrecja, ale i szlachetność, z uczuciem, z sercem, wszystko było jak wyjęte z najsłodszych snów poetyckich starej ciotki: „piękne” i „czyste”. Gdy skończył poeta, ściskano mu dłoń, wołano „brawo!”. Ale kiedy na koniec tłusta pindula, niecierpliwie oczekująca swojej kolei, zerwała się rzucając biustem na prawo i lewo, machając rękami, wytoczyła z siebie nowe pęki rymowanych szlachetności, ja mając we wnętrzu czerwone z białym nie wytrzymałem, parsknąłem w plecy Dipie, który też parsknął, ale, że to nie miał komu wsadzić w plecy twarz, parsknął i ryknął twarzą całemu zgromadzeniu!Zgorszenie. Spojrzenia. Ale oto wstaje czcigodny laureat i kropi: że nie zasłużył sobie, chociaż może i zasłużył, ale raczej nie zasłużył, acz cokolwiek może zasłużył… Wzruszenie. Oklaski. Anioł-prezes-poeta dziękuje i zagrzewa… Atmosfera staje się tak wzniosła i słodka, że Dipi i ja dajemy drała najbliższymi drzwiami, zataczają się, pijani w pestkę, w pędzel, w sztok i w kitę!“
„Wielka Poezja będąc wielką i będąc poezją nie może nie zachwycać nas, a więc zachwyca!“
„Dlaczego nie smakuje mi czysta poezja? Dlaczego? Czyż nie dla tych samych przyczyn, dla których nie smakuje mi cukier w stanie czystym? Cukier nadaje się do osładzania kawy ale nie do tego aby go jeść łyżką z talerza, jak kaszkę. W poezji czystej, wierszowanej, nadmiar męczy; nadmiar poezji, nadmiar poetycznych słów, nadmiar metafor, nadmiar sublimacji, nadmiar, wreszcie, kondensacji i oczyszczenia ze wszelkiego elementu antypoetyckiego, co upodabnia wiersze do chemicznego produktu.“
Szluk
Slamerka
Slamer
poezja
Eliot
Poprzedni
1
2
3