Gry
Wszystkie emotikony
Slang
Cytaty
Nowy
Strona główna
»
otwarcie
»
Strona 2
Związane z: otwarcie
„Napiszę list otwarty do prezesa drogi mlecznej, czy może widział się z tym co obiecał nam życie wieczne. Zarząd nic o tym nie wie, rada nadzorcza milczy. To skąd prosty człowiek ma wiedzieć czy może na końcu na coś liczyć.“
„Niech żyje bal,bo to życie to bal jest nad bale,niech żyje bal,drugi raz nie zaproszą nas wcale,orkiestra gra,jeszcze tańczą i drzwi są otwarte,dzień wart jest dniai to życie zachodu jest warte!“
„Kiedy byłeś młody, a twoje serce było otwartą książką, zwykłeś mówić żyj i pozwól żyć.“
„Dom głupoty jest otwarty dla wszystkich, ale opuszczają go tylko niektórzy.“
„W naszym domu były dwie partie. Jedną tworzył ojciec, była to Władza Najwyższa. Opozycję stanowiłem ja, matka, brat i czasami któryś z robotników. Matka… ganiła nas, kiedy dawaliśmy wyraz uczuciom oraz krytykowała próby otwartego buntu przeciw Władzy Najwyższej. Mówiła, że to nie po chińsku.“
„Anarchizm, tak samo jak socjalizm, ma za podstawę, punkt wyjścia, równość warunków; hasłem jego solidarność, a metodą wolność. Nie jest on doskonałością; nie jest bezwzględnym ideałem, który oddala się jak horyzont w miarę naszego zbliżania się; lecz jest on drogą otwartą dla wszelkiego postępu, do wszystkiego doskonalenia, a to w interesie ogółu. […] Nie wiemy, czy w przyszłej rewolucji anarchia i socjalizm zwyciężą, […] ale nigdy nie uznamy za pożyteczne pozostawienie w życiu cząstki złego systemu, który jest przyczyną cierpień ludzkości. W każdym razie będziemy mieli wpływ na wypadki, który da nam nasza ilość, nasza energia, nasza inteligencja, nasza wytrwałość; nawet jeżeli będziemy zwyciężeni, nasza praca nie będzie bezużyteczna, gdyż im bardziej będziemy zdecydowani na wykonanie całego naszego programu, w nowym społeczeństwie mniej będzie panowania i własności. I dokonamy wielkiego dzieła, ponieważ postęp ludzki mierzy się właśnie według zmniejszenia władzy i prywatnej własności. I jeśli dziś padniemy, nie wypuszczając z rąk naszego sztandaru, możemy być pewni zwycięstwa jutro!“
„’Herbatniki’Wydarzyło się to faktycznej osobie, a jestem nią ja. Chciałem złapać pociąg. Było to w kwietniu 1976 roku, w Cambridge w Wielkiej Brytanii. Zostało jeszcze trochę czasu do odjazdu pociągu. Poszedłem po gazetę, by porozwiązywać krzyżówkę, po kawę i paczkę herbatników. Usiadłem przy stoliku. Opiszę wam scenerię – jest niezwykle ważne, abyście bardzo wyraźnie ją ujrzeli. A więc tu mamy stolik, tu gazetę, filiżankę z kawą, herbatniki. Naprzeciwko mnie siedzi mężczyzna, całkiem przeciętny gość w biznesowym garniturze, z teczką. Nic nie wskazywało na to, aby miał zrobić cokolwiek dziwnego. A jednak zrobił: nagle pochylił się do przodu, wziął do ręki herbatniki, rozerwał opakowanie, wyjął jednego i zjadł.Muszę powiedzieć, że z takiego typu rzeczami my Brytyjczycy bardzo źle sobie radzimy. W naszej historii, naszym wychowaniu, naszej edukacji nie ma nic, co uczyłoby nas, jak zachować się w stosunku do kogoś, kto w biały dzień kradnie nam herbatniki. Wiadomo, co by się stało, gdyby rzecz miała miejsce na dworcu South Central w Los Angeles. Natychmiast rozpoczęłaby się strzelanina, zjawiłyby się helikoptery, CNN, rozumiecie… w końcu zrobiłem to, co zrobiłby każdy czerwonokrwisty Brytyjczyk: zignorowałem wydarzenie. Gapiłem się w gazetę, wziąłem łyk kawy, próbowałem zrozumieć artykuł, w tekst którego się wpatrywałem, nie byłem jednak w stanie nic pojąć, z wyjątkiem powtarzania w myśli: „Co mam robić?”.W końcu uznałem: „Trudno, muszę coś zrobić”. Próbując z całych sił nie zauważać, że w tajemniczy sposób paczka została otwarta, wyjąłem herbatnik. Pomyślałem sobie: „To go uspokoi”. Nie uspokoiło, bowiem po chwili powtórzył to, co przedtem. Wziął następny herbatnik. Ponieważ za pierwszym razem nic nie powiedziałem, za drugim jakby trudniej było podnieść temat: „Przepraszam bardzo, trudno tego nie zauważyć, ale…”. Nic by to nie dało.Zjedliśmy całą paczkę. Było w niej co prawda tylko osiem herbatników, ale sprawa zdawała się trwać wieczność. On brał herbatnik, ja brałem herbatnik, on brał herbatnik. Kiedy skończył, wstał i odszedł. Wymieniliśmy pełne znaczenia spojrzenia, po czym poszedł sobie, ja zaś głęboko odetchnąłem i opadłem ciężko na oparcie krzesła.Wkrótce podstawiono pociąg, dopiłem kawę, wstałem i podniosłem gazetę, pod którą leżały moje herbatniki. Tym, co szczególnie lubię w tej opowieści, jest wrażenie, że gdzieś po Anglii przez ostatnie ćwierć wieku krąży całkowicie przeciętny facet, który ma do opowiedzenia identyczną historię – tyle tylko, że brakuje jej puenty.“
„Znalezienie Lindy Lee zajęło mi 56 lat i warto było na nią czekać. Mężczyzna musi wejść w wiele kobiet, zanim znajdzie tę jedyną, i jeśli dopisze mu szczęście, trafi na nią. Mężczyzna wiążący się z pierwszą lub drugą kobietą, napotkaną w życiu, jest ignorantem; nie ma pojęcia o kobietach. Mężczyzna musi pobrać nauki, a to nie polega jedynie na spaniu z kobietami, wyjebaniu ich raz czy dwa; oznacza ż y c i e z kobietami przez miesiące i lata. Nie winię mężczyzn, którzy się tego obawiają – to oznacza podawanie duszy na otwartej dłoni. Oczywiście niektórzy mężczyźni po prostu przyzwyczajają się do kobiet, poddają się, wejdą, jak mówią, i o to chodzi, to najlepsze, co mogą zrobić.“
„Pierdolona gazeta się rozrastała, a przynajmniej tak wyglądało, przeniosła się do lokalu na Melrose. Nie cierpiałem zanosić tam tekstów, bo wszyscy wyżej dupy srali, snoby i nie tacy jak trzeba, no wiecie. Nic się nie zmieniło. Dzieje bestii imieniem Człowiek toczyły się bardzo powoli. Byli tacy sami jak ci gówniarze, których zobaczyłem, gdy pierwszy raz wszedłem do redakcji studenckiego pisma w City College w 1939 czy 1940 – wszystkie te nadęte manekiny z małymi czapeczkami z gazety na łbach, piszący czerstwe, głupie teksty. Okropnie ważni – za mało w nich człowieka, żeby dostrzec obecność innego. Dziennikarze prasowi to najparszywszy miot z całej rasy; więcej ikry mają babcie klozetowe, co wyciągają docipniki ze sraczy – z natury.Popatrzyłem na tych dziwolągów, wyszedłem i już nigdy nie wróciłem.A teraz „Otwarta Cipa.”“
„Oglądałem kiedyś w telewizji, jak taki japoński dżentelmen wyjaśniał, że picie wody ze szklanki jest czymś wulgarnym. Nie jest bowiem przyjemne oglądanie otwartych ust, śliniących brzeg szklanki, czy wodnej kaskady wlewającej się do środka. Powinieneś za każdym razem, gdy musisz się napić (co za szkoda, że Natura zmusza nas do robienia takich brzydkich rzeczy), trzymać szklankę jedną ręką, a drugą podnieść tak, by ukryć przed światem wspomniany nieprzyjemny widok.“
„Trochę otwarty lądował.“
„Kiedy dom otwarty, drzwi wypoczywają.“
„Każdy przecież początekto tylko ciąg dalszy,a księga zdarzeńzawsze otwarta w połowie.“
„Przypadek zagląda nam głęboko w oczy. (…)Chce nam się wołać,jaki świat jest mały.jak łatwo go pochwycićw otwarte ramiona.I jeszcze chwilę wypełnia nas radośćrozjaśniająca i złudna.“
„Nie można sobie wyobrazić bardziej przeciwstawnych ideałów niż chrześcijański święty w gotyckiej katedrze i buddyjski święty w chińskiej świątyni. Przeciwieństwa łatwo dostrzec na każdym kroku, ale chyba najkrócej można się wyrazić następująco: buddyjski święty zawsze ma oczy zamknięte, podczas gdy święty chrześcijański ma oczy bardzo szeroko otwarte. Ciało buddyjskiego świętego jest gładkie i harmonijne, ale jego powieki są ciężkie i sklejone snem. Ciało średniowiecznego świętego jest dziko wyniszczone do kości, ale jego oczy są przerażająco żywe.“
„Wiele osób, które nie zrozumiały Rousseau i byłyby zaskoczone Montesquieu, mogłyby zrozumieć Paine’a jako otwartą księgę.“
„Aby być w stanie zrozumieć nasz świat i nasze życie takim jakie ono jest, trzeba mieć oczy otwarte na więcej niż jeden typ filozofii, która jest dla ciebie pokarmem.“
„Dobre maniury są tu z nami.Ona cię nie sprzeda, ani nie zostawi.Zawsze będzie czekać z otwartymi ramionami.Coś ci powiem: precz z kurwami!Materialistkami, zwykły chuj z cyckami.Bardzo szybko cię omami.Przestań obsypywać dziwki prezentami.“
„Pośród niesnasków Pan Bóg uderzaW ogromny dzwon.Dla słowiańskiego oto papieżaOtwarty tron.“
„To oczywiście kłamstwo, co czytałaś o mojej religijności; kłamstwo, które jest raz po raz powtarzane. Nie wierzę w osobowego Boga i zawsze otwarcie się do tego przyznawałem. Gdybym jednak musiał znaleźć w sobie coś, co miałoby aspekt religijny, to byłaby to bezgraniczna fascynacja strukturą świata, jaką ukazuje nam nauka.“
Poprzedni
1
2
3
Następny