Gry
Wszystkie emotikony
Slang
Cytaty
Nowy
Strona główna
»
Ojciec
Związane z: Ojciec
„Chłopcze – powiedział ojciec – pochodzisz z długiej linii stanowczych, zaradnych mikroskopijnych kijanek, z których każda wygrała swój wyścig.“
„Nie dziwi mnie obrona pozycji prezesa Balcerowicza przez Platformę. Przecież to wasz guru, wasz ojciec chrzestny – Platformy, a przedtem Unii Demokratycznej, Unii Wolności, i tak po kolei. Dzisiaj odszedł z Unii Wolności, bo musiał odejść. Po prostu Unia już dołowała, Unia nie miała żadnych szans na to, aby na scenie cokolwiek odegrać. A po drugie, jest wymóg, że nie mógł być przedstawicielem partii. Przestając być prezesem partii czy przewodniczącym partii, stał się niepartyjny. To jest fenomen polski. Trzeba chyba, by ktoś napisał pracę doktorską na ten temat – przynajmniej doktorską – jak można z przewodniczącego partii politycznej, zostawiając legitymację, stać się bezpartyjnym, niezależnym całkowicie.“
„U stóp Wawelu miał ojciec pracownię,wielką izbę białą wysklepioną,żyjącą figur zmarłych wielkim tłumem;tam chłopiec mały chodziłem, co czułem,to później w kształty mej sztuki zakułem.Uczuciem wtedy tylko, nie rozumem,obejmowałem zarys gliną ulepionąwyrastający przede mną w olbrzymy:w drzewie lipowym rzezane posągi.“
„Mój ojciec Jan przyzwyczaił mnie do tego, że kobieta ma być uwielbiana, rozpuszczana. Według ojca mężczyzna służy do tego, by ona mogła rozkwitnąć. I tacy są moi mężczyźni. Maria Peszek ma silną osobowość, ale chce się oddać w łapy King Konga.“
„Matka nie wychowała kłamcy, ojciec tchórza,osiedle nie zrobiło ze mnie z klatki ćpuna,marzenie zabrało mnie z ławki na scenę,dla niedoszłego samobójcy to i tak za wiele.“
„Może ojciec Tadeusz Rydzyk jeszcze o tym nie wie, ale na 27 mln zł zebranych podczas ostatniego finału, tylko 1 mln 200 tys. kosztowało nas zorganizowanie „Przystanku Woodstock”. Te pieniądze spokojnie otrzymujemy z procentów.“
„Matka przynosi radość życia, ojciec – radość moralności.“
„Nieustannie w nas mówi Bóg: Bóg Ojciec, Bóg Syn, Bóg Duch, których my ciągle wzywamy. I On, Bóg w Trójcy jest w nas. To jest nasze bogactwo, nasze „towarzystwo”. Nigdy nie jesteśmy samotni. Stajamy się nawiązać z Nim żywy kontakt, a zobaczymy jak w promieniach Bożej miłości rozwiązują się wszystkie trudności osobiste.“
„Powszechnie mówi się, że: czas to pieniądz. A ja wam powiem: czas to miłość! Bo my wszyscy, jak tu stoimy, jesteśmy owocem Ojcowej miłości. Nie byłoby nas na świecie, ani na tym placu, gdyby Bóg Ojciec każdego z nas nie umiłował pierwszy! On cię umiłował wcześniej, zanim jeszcze twoja matka ujrzała cię na swoich ramionach, zanim przytuliła cię do piersi. Wiedz, że nie jej miłość do ciebie była pierwsza, ale miłość Ojca niebieskiego, który wszczepił swoją miłość w serce twej matki, a ona ci ją tylko przekazała. Dlatego jesteśmy wszyscy owocem miłości Ojcowej, Bożej. A na umocnienie tej prawdy posłał Bóg Syna swego, wołającego: Ojcze! Jako znak, że Ojciec miłuje. „Tak Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby wszelki, który wierzy weń, nie zginął, ale miał wieczne życie” (J 3,16). Oto jest cała misja Chrystusa na ten świat przychodzącego. Potwierdzenie, że jesteśmy dziećmi miłości Ojcowej, i że Bóg nie przestaje nas miłować. Całe nasze życie tyle jest warte, ile jest w nim miłości.“
„Gdym patrzył z prymasowskiego tronu gnieźnieńskiej stolicy, w pełni zrozumiałem powagę dostojeństwa wieków naszych dziejów. Gdym przyglądał się pomnikom prymasów Polski, klęcząc przed prochami św. Wojciecha, oddając cześć sercu pierwszego prymasa Warszawy, tam, Drogie Dzieci, zrozumiałem jak wspaniały w swej przeszłości jest nasz Naród. Nie jest on Narodem od wczoraj, choć jest dziwnie młodym ludem. Jak Chrystus – Ojciec przyszłego wieku, tak i Naród, gdy z Chrystusem, Ojcem przyszłych wieków – żyje. Dostojeństwo dziejów czuje się w Gnieźnie.“
„Ojciec Święty Pius XII mówił cudowne rzeczy o Warszawie, pogrążonej w walce powstańczej o honor i wolność. Nazwał ją: „Miastem opromienionym aureolą wytwornej kultury, miastem dziś przemienionym dla swych własnych synów w ognistą kaźń. Ale nie tylko (…). Nazwał ją „tyglem, w którym oczyszcza się i uszlachetnia złoto najwyższej próby” (15 XI 1944) (…). Niedawne to chwile, gdy przez Archikatedrę biegł front walki. Nacierała nienawiść najeźdźcy, broniła świętych ołtarzy miłość i wiara powstańców warszawskich. Tu na posadzce, którą omywamy dziś wodą poświęconą, płynęły potoki krwi najlepszych synów Stolicy. Tu ułożono z ich ciał istny stos ofiarny, który miał zaświadczyć wobec całej ludzkości, że Polacy giną pro aris et focis (za ołtarze i ogniska domowe) w samym „sercu Stolicy”, w Archikatedrze Świętego Jana. Czy to wylanie krwi ofiarnej nie jest najwierniejszym wyrazem przedziwnej jedności spraw ludzkich i Bożych w Ojczyźnie naszej? Gdy posnęli snem śmierci najlepsi synowie Narodu na sercu Oblubienicy miasta, najeźdźcza nienawiść usypała im kopiec grobowy z kolumn, sklepień i ścian i Katedry, wysadzonej w powietrze przez niemieckie Vernichtungskommando w nadziei, że już się nie porwą do broni. Ale trotyl, który zniszczył 90% murów świątyni, nie zdołał zabić ducha synów Narodu. Kopiec grobowy stał się kolebką zmartwychwstania. Miłość ofiarna dźwignęła mury, a wiara budzi nadzieję na nowe, lepsze życie. Ci, którzy tu padli, pouczyli nas, jak trzeba żyć i umierać w obronie największych świętości Narodu. Padając w obronie Katedry pouczyli nas, że nie wystarczy żyć z wiary: trzeba umieć dać życie za wiarę; nie wystarczy składać Bogu ofiarę z Ciała i Krwi Jego Syna: trzeba oddać własne ciało i krew Ojcu śmierci i życia. Oto „tygiel warszawski”, w którym odmieniło się życie nasze tak bardzo, iż Stolica budziła w całym świecie uczucie podziwu, „które każe nisko pochylić czoła przed męstwem bojowników i ofiar”. „Te ofiary – mówił Pius XII – i ci bojownicy wykazali światu, do jakich to wyżyn wznieść się potrafi bohaterstwo zrodzone i podtrzymywane przez owo tak szlachetne poczucie honoru człowieka i przez silne przekonanie wiary chrześcijańskiej”. (15 XI 1944).“
„Naród, w którym rozłożona została rodzina – zanika. Istnieje bowiem biologiczna zależność i więź między rodziną a narodem (…) Naród stanowi ochronę dla rodziny i odwrotnie. W ciężkich czasach bytu narodowego, gdy nie mieliśmy wolności politycznej naród ze wszystkimi swoimi wartościami chronił się w zaciszu i dyskrecji życia rodzinnego. Pamiętam, jak będąc małym chłopcem uczyłem się w domu historii Polski na 24 obrazkach, które ojciec mój wyciągnął gdzieś z ukrycia. Czytaliśmy tę książkę podczas długich zimowych wieczorów. Jakże wiele z tamtych czasów zapadło mi w duszę do dziś dnia. Naród musi uznać prawa rodziny, a zwłaszcza prawo do jej trwałości. I nic z tego przeciwko temu podejmować nie może, bo szkodziłby sam sobie. Na służbie rodziny musi być cały dorobek narodu – jego język, dzieje, obyczaj i tradycje.“
„W Rzymie, w Angelicum, na wykładach ojca Gillet, było sześciu Murzynów i reszta, jak w wieży Babel: Anglicy, Francuzi, Holendrzy i inni, 40 osób, z 30 narodów. Murzyni siedzieli na samym końcu. Obok nich było jedno miejsce wolne, bo nikt nie chciał przy nich usiąść. Wreszcie ja usiadłem. Przychodzili do mnie ci i owi z zapytaniem: „Co ty robisz, po co tam siedzisz?” Mówię: „Bo nikt nie chce tam siedzieć”. „Słaby motyw”, powiada jakiś Francuz. Mówię mu: „To idź, usiądź!” Oczywiście, nie usiadł. Ojciec Gillet mówił strasznie mądre rzeczy. Kiedyś na korytarzu powiedziałem mu: „Ojcze, niech Ojciec tak przemówi do swoich słuchaczy, aby wszyscy zechcieli usiąść przy tych Murzynach”. Na to ojciec Gillet, który trochę umiał po polsku: „Polaki zawsze walczą za naszą wolność i waszą”. Pojechałem stamtąd do Paryża, a Murzyni zostali sami.“
„Pierwszy raz kiedy odkryłem śmierć… ja, moi rodzice, babcia i dziadek jechaliśmy przez pustynię o świcie. Ciężarówka pełna Indian uderzyła w jakiś inny samochód czy coś. W każdym bądź razie ci Indianie leżeli na drodze wykrwawiając się na śmierć. Byłem tylko dzieckiem, więc zostałem w samochodzie, kiedy mój ojciec i dziadek poszli sprawdzić co się stało. Nic nie widziałem, była tylko zabawna czerwona farba i ludzie leżący dookoła. Wiedziałem jednak, że coś się dzieje, mogłem odczuć wibracje ludzi dookoła mnie i w pewnym momencie zdałem sobie sprawę, że oni wiedzą jeszcze mniej ode mnie. To był pierwszy raz, kiedy zaznałem strachu… i myślę, że w tym momencie dusze tych martwych Indian… może jeden czy dwóch z nich biegając w przerażeniu dookoła dostał się do mojej duszy. A ja byłem jak gąbka, gotowy aby ich przyjąć.“
„Teatr Współczesny to moja baza, a Erwin Axer, można powiedzieć, to mój teatralny ojciec.(…) Często zmieniałam teatry, ale tych pierwszych pięć lat we Współczesnym to bardzo ważny okres w moim życiu. Uczyłam się dogłębnego analitycznego sposobu myślenia. Musiałam dokładnie wszystko wiedzieć o swojej postaci, dlaczego wychodzę na scenę i dlaczego mówię akurat ten tekst. Axer tego wymagał, co mnie cieszyło, bo chciałam być perfekcyjna“
„Bóg nie jest jedną osobą w trzech ani trzema osobami w jednej, lecz Ojciec, Syn i Duch Święty są jedni w naturze jak może trzech mężczyzn mieć jedno serce.“
„Ja, Klara, służebnica Chrystusa, roślinka świętego Ojca naszego Franciszka, siostra i matka wasza oraz innych sióstr ubogich, chociaż niegodna, proszę Pana naszego Jezusa Chrystusa przez Jego miłosierdzie i przez wstawiennictwo Jego Najświętszej Rodzicielki Maryi, św. Michała Archanioła, wszystkich Świętych, aby sam Ojciec niebieski dał wam i potwierdził to najświętsze błogosławieństwo w niebie i na ziemi; na ziemi, pomnażając was w łasce i swoich cnotach wśród swych sług i służebnic w swoim Kościele wojującym, w niebie, wywyższając was i uwielbiając wśród swych świętych w swoim Kościele tryumfującym.“
„Gdybym przestał być „oszołomem”, wówczas ojciec wstałby z grobu i dałby mi po pysku.“
„W naszym domu były dwie partie. Jedną tworzył ojciec, była to Władza Najwyższa. Opozycję stanowiłem ja, matka, brat i czasami któryś z robotników. Matka… ganiła nas, kiedy dawaliśmy wyraz uczuciom oraz krytykowała próby otwartego buntu przeciw Władzy Najwyższej. Mówiła, że to nie po chińsku.“
„Wasze dzieci są takie jakie je sprawiliście… te dzieci, które przyszły do was z nożami, są waszymi dziećmi. To wy ich nauczyliście. Ja ich nie nauczyłem. Po prostu pomogłem im dorosnąć… Możecie zwalić winę na mnie, ale ja jestem tylko tym, co jest w każdym z was ukryte. Mój ojciec jest waszym systemem… Jestem tylko tym co ze mną uczyniliście. Jestem tylko waszym odbiciem. Wasze dzieci są takie jakie je sprawiliście… Te dzieci, które przyszły do was z nożami, są waszymi dziećmi. To wy ich nauczyliście. Ja ich nie nauczyłem. Po prostu pomogłem im dorosnąć… Możecie zwalić winę na mnie, ale ja jestem tylko tym, co jest w każdym z was ukryte. Mój ojciec jest waszym systemem… Jestem tylko tym co ze mną uczyniliście. Jestem waszym odbiciem.“
1
2
3
Następny