Gry
Wszystkie emotikony
Slang
Cytaty
Nowy
Strona główna
»
noc
»
Strona 5
Związane z: noc
„Nie celuję ani w ich system myślowy, ani w ich system polityczny, a tylko w sumienie tych komunistów, którzy nim potrząsają jak sztandarem. Chcę przyszpilić tę ich subtelną a świńską zmianę tonu, gdy przewekslowuje się ich na własny teren, to nagłe ujawnienie chytrości, to doznanie fatalne, gdy z nim rozmawiasz, że znienacka światło zmienia ci się w ciemność – że nie masz do czynienia z kimś światłym, a tylko z kimś zaślepionym, jak noc najczarniejsza. Wolnomyśliciel? Tak, na swoim podwórku. Na swoim, fanatyk. Niewierzący? W tobie; w sobie pielęgnujący wiarę z zapałem mnicha. Mistyk, który ucharakteryzował się na sceptyka, wierzący zażywający niewiary, jak instrumentu, tam gdzie to może być przydatne jego wierze. Sądziłeś, że przed tobą ludzka dusza, spragniona prawdy, ale oto błysnęły chytre ślepia polityki. Mniemałeś, że idzie o świadomość, czyli o duszę, czyli o etykę, ale okazuje się, że najważniejszy jest triumf rewolucji.“
„Tam między gałązkami coś tkwiło — coś sterczało odrębnego i obcego, choć niewyraźnego… i temu przyglądał się też mój kompan.— Wróbel.— Acha.Był to wróbel. Wróbel wisiał na drucie. Powieszony. Z przechylonym łebkiem i rozwartym dzióbkiem. Wisiał na kawałku cienkiego drutu, zahaczonego o gałąź.Szczególne. Powieszony ptak. Powieszony wróbel. Ta ekscentryczność krzyczała tutaj wielkim głosem i wskazywała na rękę ludzką, która wdarła się w gąszcz — ale kto? Kto powiesił, po co, jaki mógł być powód?… myślałem w gmatwaninie, w tym rozrośnięciu obfitującym w milion kombinacji, a trzęsąca jazda koleją, noc hucząca pociągiem, niewyspanie, powietrze, słońce, marsz tutaj z tym Fuksem i Jasia, matka, chryja z listem, moje „zamrażanie” starego, Roman, zresztą i kłopoty Fuksa z szefem w biurze (o których opowiadał), koleiny, grudy, obcasy, nogawki, kamyczki, liście, wszystko w ogóle przypadło naraz do tego wróbla, jak tłum na kolanach, a on zakrólował, ekscentryk… i królował wtym zakątku.— Kto by go mógł powiesić?— Jakiś dzieciak.— Nie. Za wysoko.— Chodźmy.Ale nie ruszał się. Wróbel wisiał. Ziemia była goła, ale miejscami nachodziła ją trawa krótka, rzadka, walało się tu sporo rzeczy, kawałek zgiętej blachy, patyk, drugi patyk,tektura podarta, patyczek, był też żuk, mrówka, druga mrówka, robak nieznany, szczapa i tak dalej i dalej, aż ku zaroślom u korzeni krzaków — on przyglądał się temu, podobnie jak ja.— Chodźmy. Ale jeszcze stał, patrzył, wróbel wisiał, ja stałem, patrzyłem. —Chodźmy. — Chodźmy. Nie ruszaliśmy się jednak, może dlatego, że już za długo tustaliśmy i upłynął moment stosowny do odejścia… a teraz to stawało się już cięższe, bardziej nieporęczne… my z tym wróblem, powieszonym w krzakach… i zamajaczyło mi się coś w rodzaju naruszenia proporcji, czy nietaktu, niestosowności z naszej strony…byłem śpiący.— No, w drogę! — powiedziałem i odeszliśmy… pozostawiając w krzakach wróbla, samego.“
„Tę porę roku dostrzec we mnie możesz,Gdy liście żółte, żadne, nieco liści,Z drżących gałęzi zwisają na mrozie;Gdzie słodko śpiewał ptak, nagi chór zniszczeń.Zmierzch dnia twym oczom we mnie się odsłania,Gdy słońce gaśnie na zachodzie nisko,A noc je z wolna pochłania, pochłania -Bliźniaczka śmierci – pieczętując wszystko.Nikły żar we mnie widzisz, po płomieniu,Który w popiele młodości umieraNa łożu śmierci, gdzie zagaśnie w cieniu,Przez to pożarty, co dotąd pożerał. (…)“
„Chodźmy. Noc idzie. Mrok na polu zgęstniał. Czas zakosztować uroków zwycięstwa!“
„Mentalność Jersey wygląda tak: pracuję, piję, nie śpię całą noc, próbuję spotkać fajną dziewczynę, to strata czasu.“
„W srebrzyste pola chciałbym z Tobą iść I marzyć cicho o nieznanym bycie, W którym byś była moją samotnością, I w noc tę prześnić całe moje życie.“
Gremlin
Poprzedni
1
…
4
5