Gry
Wszystkie emotikony
Slang
Cytaty
Nowy
Strona główna
»
motyw
Związane z: motyw
„W społeczeństwie, w którym wszystkie niemal dobra są własnością prywatną, dążenie do zdobycia środków utrzymania jest potężną i stałe aktualną pobudką działania biedniejszych warstw ludności. Potrzeba zapewnienia sobie bytu i minimalnych wygód może przez jakiś czas być dominującym motywem zdobywania dóbr przez klasy pracujące fizycznie, których byt opiera się na niepewnych podstawach, które posiadają mało i gromadzą mało. Jednakże w toku dalszej analizy okaże się, że nawet wśród tych ubogich klas rola potrzeb fizycznych nie jest tak wielka, jak się czasem sądzi. Natomiast wśród klas społecznych zajętych głównie gromadzeniem bogactw motyw zdobycia środków utrzymania lub podstawowych wygód życiowych nie odgrywał nigdy zasadniczej roli. Podstawą powstania i rozwoju własności jako instytucji społecznej nie była potrzeba zdobycia minimum środków egzystencji. Istotną pobudką była od początku chęć wyróżnienia się spośród innych poprzez bogactwo i żaden inny motyw – chyba na krótko i wyjątkowo – nie wysunął się na pierwsze miejsce w dalszym rozwoju systemu własności.“
„Poza instynktem samozachowawczym, skłonność do rywalizacji jest chyba najsilniejszym, najbardziej gwałtownym i najtrwalszym spośród motywów stricte ekonomicznych.“
„Nikomu by nie odpowiadało, gdyby całe przedsięwzięcie konsekwentnie zmierzało do najbardziej ekonomicznego i efektywnego użycia posiadanych środków dla osiągnięcia założonego, konkretnego, praktycznego celu. Wszyscy obojętne czy zainteresowani bezpośrednio, osobiście, czy tylko pośrednio, jako obserwatorzy, zgadzają się, że pewna dość znaczna część funduszu powinna być użyta na zaspokoi jenie wyższych, duchowych potrzeb, wywodzących się z nawyków indywidualnej rywalizacji, w sławetnych czynach i marnotrawieniu pieniędzy. Oznacza to po prostu, że zasady konkurencyjnego pieniężnego prestiżu tak dalece przeniknęły sposób myślenia społeczeństwa, że uniemożliwiają jakiekolwiek odejście od nich, nawet w przypadku działalności która pozornie opiera się całkowicie na motywach nieegoistycznych i nierywalizacyjnych.“
„Z ekonomicznego punktu widzenia próżnowanie, traktowane jako zajęcie, ma bardzo wiele wspólnego z czynami świetnymi, owoce bezczynnego życia, będące jednocześnie jego prestiżowymi oznakami, są w istocie swej bardzo zbliżone do trofeów uzyskanych dzięki czynom bohaterskim. Jednakże bezczynność w węższym sensie, w odróżnieniu zarówno od wykonywania tych czynów, jak jakichkolwiek zajęć produkcyjnych, na ogół nie pozostawia żadnych śladów materialnych. Dlatego też świadectwa spędzenia jakiegoś okresu życia na czcigodnym próżnowaniu przybierają zwykle formę dóbr «niematerialnych». Takimi niematerialnymi dowodami próżnowania są quasi-naukowe lub quasi-artystyczne osiągnięcia, a także wiedza nieużyteczna, która nie służy bezpośrednio podtrzymywaniu lub przedłużeniu życia ludzkiego. W naszych czasach np. funkcję taką pełni znajomość języków martwych i filozofii okultystycznej, znajomość zasad poprawnej wymowy, składni i prozodii; uprawianie różnych rodzajów muzyki (tylko w domu i dla przyjemności) oraz pielęgnowanie innego rodzaju «talentów»; kultywowanie mody w zakresie ubrania, umeblowania i ekwipaży; oddawanie się grom towarzyskim i sportowym, hodowanie nieużytecznych, służących rozrywce zwierząt, jak psy pokojowe lub konie wyścigowe. We wcześniejszych stadiach rozwoju motywem skłaniającym do zdobywania tych wszystkich umiejętności mogło być coś innego niż potrzeba udowodnienia, że nie spędziło się czasu na żadnym pożytecznym produkcyjnym zajęciu – inne mogły być także przyczyny, dla których umiejętności te i zainteresowania stały się modne. Jednakże, gdyby nie okazały się z czasem użyteczne jako świadectwo nieprodukcyjnego użytkowania czasu, nie przetrwałyby do dzisiaj i nie stałyby się zajęciami i zainteresowaniami właściwymi klasie próżniaczej.“
„Każda forma użytkowania dóbr wybrana przez konsumenta oraz każdy cel, który pragnie w ten sposób osiągnąć, jest dla niego pożyteczny, skoro go właśnie preferuje. Na gruncie teorii ekonomicznej problem marnotrawstwa, rozpatrywany z punktu widzenia indywidualnego konsumenta, nie istnieje w ogóle w związku z cym termin „marnotrawstwo” użyty w sensie technicznym nie zawiera negatywnej oceny motywów celów konsumenta działającego w myśl zasady marnotrawstwa na pokaz.“
„Dopóki jednostka była głównym bezpośrednim podmiotem procesów produkcyjnych i jak długo pierwszoplanowe znaczenie miała zręczność i siła pojedynczego rzemieślnika, tak długo nawyk dopatrywania się osobistych motywów i skłonności w zjawiskach i przedmiotach nie uległ zniszczeniu pod naporem faktów. Pod wpływem późniejszych stadiów rozwoju przemysłowego, w których siły i urządzenia techniczne procesu produkcyjnego mają wyraźnie bezosobowy, pozaindywidualny charakter, zmienił się sposób myślenia robotnika i sposób ujmowania zjawisk; został on zmuszony do uznania obiektywnego charakteru następstwa zdarzeń. Wskutek tego w dziedzinie wiary nabył on skłonności do bezbożnego sceptycyzmu.“
„Nieumiejętność zwiększenia wydatków na reprezentacyjną konsumpcję mimo wzrostu zamożności, w tych rzadkich wypadkach, gdy się to zdarza, uznawana jest za coś nie-normalnego, wymagającego specjalnych wyjaśnień, i ludziom, którzy tego nie potrafią, zarzuca się skąpstwo. Natomiast natychmiastowa reakcja na wzrost dochodów uznana jest za stan normalny, który dowodzi, że przeciętny, już osiągnięty poziom konsumpcji nie jest właściwym poziomem. Właściwy poziom znajduje się nieco powyżej już osiągniętego i osiągnięcie go zawsze wymaga pewnego wysiłku. Motywem działania jest rywalizacja, leżąca u podstaw zawistnych porównań, która nakazuje nam zdystansować tych, których przywykliśmy uważać za równych sobie.“
„Tacy sportowcy, jak myśliwi i wędkarze np. mają zwyczaj przypisywania sobie miłości do przyrody, potrzeby wypoczynku na świeżym powietrzu i szukają tym podobnych uzasadnień dla ulubionego sposobu spędzania czasu. Motywy te niewątpliwie rzeczywiście działają i decydują częściowo o atrakcyjności stylu życia sportowca, ale w żadnym wypadku nie są głównymi pobudkami. Potrzebę obcowania z naturą można by chyba znacznie lepiej zaspokoić nie pozbawiając życia stworzeń, stanowiących jeden z głównych składników tej, tak ukochanej przez sportowca, przyrody. Najbardziej bowiem widocznym rezultatem działalności naszego sportowca jest sianie w przyrodzie spustoszenia poprzez zabijanie wszystkich możliwych do pokonania żywych stworzeń.“
„W wydawaniu kosztownych przyjęć oczywiście odgrywają rolę również inne, łatwiejsze do zaakceptowania motywy. U narodzin zwyczaju wspólnego biesiadowania leżą prawdopodobnie motywy towarzyskie i religijne. Funkcjonują one także w dalszych stadiach rozwoju kultury, lecz przestają być motywami wyłącznymi. Późniejsze biesiady i zabawy klasy próżniaczej mogą w niewielkim stopniu zaspokajać potrzeby religijne, w większym stopniu potrzeby rozrywkowe i towarzyskie, lecz służą również jako jedna z form rywalizacji i to służą wcale dobrze, ponieważ ukrywają istotne motywy za szyldem innych nie zabarwionych rywalizacją, a więc łatwiejszych do ujawnienia.“
„W warunkach własności prywatnej podstawowym sposobem osiągania wyznaczonego celu, formą celowej działalności jest zdobywanie i gromadzenie dóbr, a w miarę utrwalania się w umysłowości ludzi egoistycznego przeciwstawienia człowieka człowiekowi, potrzeba osiągnięć instynktu pracy przekształca się coraz bardziej w dążenie do zdystansowania innych pod względem majątkowym. Zwyczajowym, naturalnym niejako celem działania staje się względny sukces materialny, tzn. mierzony porównywaniem z sukcesami innych. Powszechnie uznanym celem wszelkich wysiłków jest korzystny wynik takiego porównania; w ten to sposób awersja do wysiłków bezowocnych staje się podnietą do rywalizacji. Każde niepowodzenie w dążeniu do sukcesu finansowego spotyka się z ostrą dezaprobatą, co jeszcze silniej akcentuje element rywalizacji o prestiż oparty na bogactwie. Celowy wysiłek zaczyna oznaczać przede wszystkim wysiłek w kierunku coraz wiarygodniejszej i wspanialszej demonstracji bogactwa. W ten sposób wśród motywów, które skłoniły ludzi do gromadzenia bogactwa, podstawowe znaczenie uzyskuje motyw rywalizacji.“
„Życie domowe większości klas społecznych jest stosunkowo skromne w porównaniu z wielkim splendorem publicznej części życia, która odbywa się na oczach obserwatorów. Wtórną konsekwencją tego zjawiska jest zwyczaj ukrywania życia prywatnego przed oczami widzów. Ludzie utrzymują w tajemnicy przed sąsiadami tę część swej prywatnej konsumpcji, która może się odbywać w odosobnieniu, nie przynosząc ujmy. Stąd troska, aby postronni nie mogli obserwować życia domowego, rozpowszechniona w większości społeczeństw gospodarczo rozwiniętych i stąd, jako cecha wtórna, zwyczaj przestrzegania prywatności i rezerwa w stosunkach z ludźmi, charakteryzujące kodeks postępowania wyższych klas w każdym społeczeństwie. Niska stopa urodzeń wśród klas społecznych, na które nakaz prestiżowego wydawania pieniędzy wywiera największy nacisk, da się również wyprowadzić z nakazów marnotrawstwa na pokaz wyznaczającego poziom życiowy. Pociągająca za sobą znaczny wzrost kosztów konsumpcja na pokaz, która wymaga przyzwoitego utrzymania, działa w tym przypadku jako poważna przeszkoda. Jest to prawdopodobnie najbardziej efektywny z motywów prowadzących do kontroli urodzeń zalecanej przez Malthusa.“
„(…) wyobrażenia religijne zrodziły się z tej samej potrzeby, co inne zdobycze kultury – z konieczności obrony przed przygniatającą przewagą natury. Do tego doszedł jeszcze jeden motyw: pęd do skorygowania odczuwanych jako przykre niedociągnięć kultury.“
„Chodzi o to, by uchronić przemysł kluczowy przed grabieżą. Żeby rzeczywiście uwłaszczyć polskich ludzi pracy w procesie prywatyzacji, a nie wąskiej grupie aferzystów dać możliwość zagarnięcia całego ogromnego zysku z PPP. By dać szansę nie tylko zagranicznym konsorcjom, ale przede wszystkim polskiemu kapitałowi narodowemu. By wreszcie nie stawiać zaprzęgu przed końmi, to znaczy, że najpierw trzeba reprywatyzować, a dopiero potem, to co pozostało, prywatyzować (…) Nie widzę powodu, by tartaku, młyna, warsztatu, czy ziemi nie miał odzyskać jej poprzedni właściciel, a uzyskać spekulant tylko dlatego, że taka była wola reżimu komunistycznego, a obecnie pana ministra Lewandowskiego. To, co oferuje nam Ministerstwo Przekształceń jest zwykłym neobolszewizmem, a niekiedy paserstwem. Nie mam zresztą wątpliwości odnośnie do motywów, jakimi kieruje się ta praktyka.“
„W przypadku dokonywania wyboru wartości, w tym np. określania własnych zapatrywań na temat sprawiedliwości, istotny jest motyw; poczucie współodpowiedzialności za ludzkość. Niebezpieczne w skutkach jest poczucie współodpowiedzialności ograniczone do kręgu własnej rodziny, narodu, bądź państwa. Prowadzi bowiem zbyt często do naruszenia pokoju w imię interesów narodowych, państwowych lub wyznaniowych. Jedynie poczucie współodpowiedzialności za ludzkość może uchronić nas od totalnej zagłady.Motyw, o którym mowa wyżej, powinien prowadzić do postawy '„społecznego indywidualizmu”’. Ani indywidualizm ani kolektywizm nie wyrażają takich wartości, jakich oczekuje współczesny człowiek. Sprawą podstawową staje się godzenie własnego egoizmu z tym, co niezbędne dla zbiorowości. I tym należy się kierować dokonując wyborów wartości.“
„Człowiek powinien podejmować działania nie po to, żeby być od innego lepszy – lecz ze względu na poczucie sensowności podejmowanych czynów. Motyw decyduje o wartości tego, co dokonujemy.“
„Narodowym socjalistom udało się całkowicie wyeliminować motyw zysku z zarządzania biznesem. W Niemczech nazistowskich już nie ma mowy o wolnym przedsiębiorstwie ani też nie istnieją przedsiębiorcy. Byli przedsiębiorcy zostali zredukowaniu do statusu Betriebsfuehrer (kierownika przedsiębiorstwa). Nie mogą swobodnie działać, muszą bezwarunkowo słuchać poleceń wydawanych przez Ministerstwo Gospodarki Rzeszy (Reichswirtschaftsministerium), jego urzędników okręgowych oraz rejonowych. Rząd Rzeszy nie tylko określa ceny oraz stopy procentowe, jakie należy płacić i jakich można żądać, wysokość płac i zarobków, ilość towarów jakie mają być wyprodukowane oraz metody stosowane w produkcji, lecz wyznacza każdemu kierownikowi przedsiębiorstwa określony dochód, praktycznie przekształcając go tym samym w płatnego pracownika państwowego. System taki, poza niektórymi stosowanymi terminami, nie ma nic wspólnego z kapitalizmem i gospodarką rynkową. Jest to po prostu socjalizm według niemieckiego wzorca, Zwangswirtschaft (gospodarka nakazowa). Różni się on od rosyjskiego wzoru socjalizmu – systemu otwartej nacjonalizacji wszystkich zakładów – jedynie w kwestiach technicznych.“
„Na decyzję o powstaniu w Warszawie musiała również oddziaływać postawa ludności miasta, w tym także szeregów akowskich, które – trwając wśród strat w konspiracji przez ponad 5 lat – rwały się do jawnej walki z bronią w ręku, do której szykowano je od tak dawna. Jedna iskra mogła zapalić proch. Wspomnieć wreszcie trzeba o jednym jeszcze, wcale nie błahym motywie: była nim obawa przed represjami, jakie mogły w każdej chwili nastąpić jako odwet za niestawienie się 28 lipca do prac fortyfikacyjnych 100000 mężczyzn. Ich niezgłoszenie się na wskazanych punktach było nie tylko niewykonaniem rozkazu w strefie działań frontowych, było także jawnym zademonstrowaniem postawy całego miasta – postawy insurekcyjnej. Stwarzało to realną groźbę odwetu. Dlatego to właśnie płk „Monter” wydał tak krytykowany rozkaz koncentracji oddziałów Okręgu w nocy z 28 na 29 lipca. Odwet niemiecki mógł przyjść w każdej chwili. Najprawdopodobniej przybrałby on formę nakazu ewakuowania ludności z miasta, które miało być bronione. Ewakuacja taka nie odbyłaby się bez okrucieństwa i gwałtów, a w konsekwencji bez aktów oporu. Pamiętano wszak dobrze los getta warszawskiego. Powstanie było uprzedzeniem takiej możliwości.“
„Zobaczmy w nim przede wszystkim człowieka: zaskoczonego wybuchem cywila i żołnierza, który na rozkaz „W” stawił się w wyznaczonym punkcie na koncentrację. W taki sam sposób spójrzmy na tych, którzy o wybuchu powstania zadecydowali i którzy nim kierowali. Popatrzmy na nich bez taryfy ulgowej, lecz jednocześnie nie patrzmy jak na ludzi obcych, których zmagania i motywy nic nas nie obchodzą. Stanęli oni przed najtrudniejszym wyborem, w którym nie było całkowicie dobrych rozwiązań, a za który musieli przyjąć całkowitą odpowiedzialność. To nie są żadni „oni”, to rówieśnicy mojego ojca i mojej matki. To pokolenie, które z bronią w ręku, w szarych mundurach strzeleckich i skautowskich, a także w obcym, rosyjskim czy niemieckim szynelu, poszło walczyć o Polskę. To pokolenie Oleandrów i obrony Lwowa, pokolenie powstańców wielkopolskich i śląskich, pokolenie, z którego potu i krwi wyrosła Polska Niepodległa. Nie mówmy, że ich dylematy i ich motywy są dla nas niezrozumiałe, bo świadczyłoby to o zerwaniu więzi psychicznej między pokoleniami Polaków. Zrozumieć je, to nie znaczy wcale to samo, co podzielać, ale zrozumieć trzeba. Analizujmy je od wewnątrz, z własnych, a nie cudzych pozycji, z pozycji walki o niepodległą i suwerenną Polskę.“
„W Rzymie, w Angelicum, na wykładach ojca Gillet, było sześciu Murzynów i reszta, jak w wieży Babel: Anglicy, Francuzi, Holendrzy i inni, 40 osób, z 30 narodów. Murzyni siedzieli na samym końcu. Obok nich było jedno miejsce wolne, bo nikt nie chciał przy nich usiąść. Wreszcie ja usiadłem. Przychodzili do mnie ci i owi z zapytaniem: „Co ty robisz, po co tam siedzisz?” Mówię: „Bo nikt nie chce tam siedzieć”. „Słaby motyw”, powiada jakiś Francuz. Mówię mu: „To idź, usiądź!” Oczywiście, nie usiadł. Ojciec Gillet mówił strasznie mądre rzeczy. Kiedyś na korytarzu powiedziałem mu: „Ojcze, niech Ojciec tak przemówi do swoich słuchaczy, aby wszyscy zechcieli usiąść przy tych Murzynach”. Na to ojciec Gillet, który trochę umiał po polsku: „Polaki zawsze walczą za naszą wolność i waszą”. Pojechałem stamtąd do Paryża, a Murzyni zostali sami.“
„Wszyscy pamiętamy epoki w naszym doświadczeniu, kiedy umiera coś oczekiwanego lub rodzi się nowy motyw.“
1
2
Następny