Gry
Wszystkie emotikony
Slang
Cytaty
Nowy
Strona główna
»
Matka
»
Strona 2
Związane z: Matka
„Cierpieć nie będę, choć będę cierpiała, gdyż nie chcę, byś Ty, mój Jezu, cierpiał we mnie, a miał w mej duszy słodkie odpocznienie.“
„Celem naszej Sprawy jest żyć Jezusem w nas zamieszkałym, by dać Jezusowi możność posiąść nas całych dla Siebie, Boga, by Jezus przez nas mógł się przejawiać nie tylko na bliskie otoczenie lecz na cały świat.“
„Kto nosi szaty zakonne, ten musi mieć serce złote a duszę jak słońce, które oświeca, ogrzewa, zapala i pobudza do życia.“
„Chrystus pragnie przez to nieskrępowane życie w nas upodabniać nas jako dzieci Boże do Siebie jako Pierwowzoru Synostwa Bożego. Następnie przez nas działać, ujawniać przez nas swoje myśli, zamiary i doskonałości, wreszcie innych ludzi uświęcać i zbawiać poprzez naszą posługę.“
„Tutaj popłynie prąd, który będzie wybielał dusze.“
„Matka Boża zrodziła nas dwa razy: we Wcieleniu i u stóp krzyża; jest więc podwójnie naszą Matką.“
„Serce Maryi ma dla nas tyle miłości, że serca wszystkich ziemskich matek zebrane razem są przy nim niczym bryłka lodu.“
„Gdyby każdy posiadał tyle, ile mu potrzeba na zaspokojenie potrzeb, i gdyby rzeczy zbyteczne oddał ubogim, zniknęłoby bogactwo i nędza. Czy nie wyszedłeś nagi z łona swej matki? Czy nie powrócisz nagi do ziemi?“
„Wśród wszystkich czujących istot nie ma nawet jednej takiej, która w przeszłości nie była by twoim ojcem lub matką. Aby więc w jakiś sposób odpłacić wszystkim czującym istotom za ich dobroć, zacznij pracować na rzecz ich pomyślności.“
„Powstanie to fakt żywy, fakt o niezwykłej trwałości, bez którego trudno dziś sobie wyobrazić świadomość współczesnego Polaka. Wszak to Powstanie Warszawskie stworzyło wielki i twórczy mit Armii Krajowej, a samo stało się legendą. Legendą walki o wolność wbrew wszystkim i wszystkiemu. Legendą, która wzywa i zobowiązuje. Legendą opartą na prawdzie i zakorzenioną w rzeczywistych wartościach. Od lat czterdziestu zdjęcia ruin Warszawy wystawiamy na odbudowanych placach, niemal szczycimy się nimi, pokazujemy w dziesiątkach filmów i w albumach. Ale przecież, na miły Bóg, to nie one są najważniejszym śladem, jedynym znakiem warszawskiego powstania. To nie one czynią, że legenda powstańcza tak przyciąga i fascynuje naszą młodzież, najlepszą i najbardziej wrażliwą; że zaczytuje się ona w takich książkach jak „Zośka” i „Parasol” czy „Pamiętniki żołnierzy baonu Zośka”. To wartości przyciągają ich tutaj, te wartości, których tak mało było – a czasem również jest – w naszym codziennym życiu, które się gubią w walce o chleb, w atmosferze szarzyzny i apatii. Te wartości, potrzebne młodym jak powietrze, potrafią oni odnaleźć w walce swych starszych braci i sióstr, w ich porywie i w ich nieugiętym trwaniu. Bo nie było to powstanie zrodzone tylko z nienawiści i chęci zemsty. Było to także, było to przede wszystkim powstanie wielkiej miłości i powstanie najwyższej ofiary. To sierpniowe powstanie chłopców i dziewcząt było także powstaniem ich ojców i ich matek. Było powstaniem do życia całego umęczonego narodu.“
„Decyzja rozegrania bitwy w Warszawie, której ostatecznymi autorami byli Jan Stanisław Jankowski i Tadeusz Komorowski, zapadła 31 lipca, ale już w dniu następnym pomnożona została o tysiące decyzji, podejmowanych przez poszczególnych żołnierzy Okręgu Warszawskiego AK. Warszawska armia powstańcza była armią ochotniczą i tym między innymi różniła się od innych, że nie miała koszar, a raczej koszarami jej były rodzinne domy żołnierzy, zwykłe warszawskie mieszkania. Rozkaz, który docierał do żołnierzy poprzez zakonspirowane środki łączności, nie był i nie mógł być poparty przez żadne środki przymusu. Każdy z żołnierzy-ochotników sam decydował, czy rozkaz ten wykona i stawi się na wyznaczony punkt zborny, czy też tego nie zrobi. Każdy musiał taką decyzję podjąć sam, w ciszy własnego serca, patrząc w oczy matce, żonie czy narzeczonej, których nawet nie miał prawa powiadomić o tym, co zaraz się stanie. Musiał podjąć ją sam w chwili, gdy jeszcze nie uzbrojony, ale już narażony na niebezpieczeństwo, opuszczał rodzinne kąty, a razem z nimi całe dotychczasowe życie. Tego dnia, 1 sierpnia, podobnie jak podczas pierwszej koncentracji z 28 lipca, tysiące chłopców i dziewcząt powiedziało swoje „tak”, potwierdzając nim nie tylko żołnierską przysięgę wierności, ale także wolę walki. Te tysiące decyzji potwierdzających, więcej – przypieczętowujących rozkaz dowódcy, były zapoczątkowaniem zjawiska o zupełnie podstawowym znaczeniu.“
„Naszą nadzieją jest ucieczka pod opiekę Matki Bożej. Stąd akt naszej wiary. Akt Zawierzenia ZHR Matce Bożej oraz nasza gotowość służenia drugiemu człowiekowi i walki o chrześcijańską Polskę.“
„Zobaczmy w nim przede wszystkim człowieka: zaskoczonego wybuchem cywila i żołnierza, który na rozkaz „W” stawił się w wyznaczonym punkcie na koncentrację. W taki sam sposób spójrzmy na tych, którzy o wybuchu powstania zadecydowali i którzy nim kierowali. Popatrzmy na nich bez taryfy ulgowej, lecz jednocześnie nie patrzmy jak na ludzi obcych, których zmagania i motywy nic nas nie obchodzą. Stanęli oni przed najtrudniejszym wyborem, w którym nie było całkowicie dobrych rozwiązań, a za który musieli przyjąć całkowitą odpowiedzialność. To nie są żadni „oni”, to rówieśnicy mojego ojca i mojej matki. To pokolenie, które z bronią w ręku, w szarych mundurach strzeleckich i skautowskich, a także w obcym, rosyjskim czy niemieckim szynelu, poszło walczyć o Polskę. To pokolenie Oleandrów i obrony Lwowa, pokolenie powstańców wielkopolskich i śląskich, pokolenie, z którego potu i krwi wyrosła Polska Niepodległa. Nie mówmy, że ich dylematy i ich motywy są dla nas niezrozumiałe, bo świadczyłoby to o zerwaniu więzi psychicznej między pokoleniami Polaków. Zrozumieć je, to nie znaczy wcale to samo, co podzielać, ale zrozumieć trzeba. Analizujmy je od wewnątrz, z własnych, a nie cudzych pozycji, z pozycji walki o niepodległą i suwerenną Polskę.“
„Z pochodzenia jestem Albanką, mam jednak także obywatelstwo indyjskie. Jestem katolicką zakonnicą. Poprzez powołanie należę do całego świata, zarazem jednak moje serce niepodzielnie należy do Serca Jezusa.“
„Dochody Matki Teresy były takie, że mogła z powodzeniem wyposażyć kilka pierwszorzędnych klinik w Bengalu (ogółem prowadziła 600 misji w 123 krajach). To była świadoma decyzja, by tego nie robić i w zamian zakładać dobroczynne placówki, które natychmiast stałyby się celem pozwów sądowych, gdyby były placówkami służby zdrowia. Celem nie było uczciwe niesienie ulgi w cierpieniu, lecz kult śmierci, bólu i pokornego poddania się losowi.“
„Jeśli możemy zaakceptować to, że matka zabija swoje dziecko, to jak możemy mówić innym ludziom, by nie zabijali drugiego człowieka?“
„Żadna mądrość, której możemy nauczyć się na ziemi, nie da nam tego, co słowo i spojrzenie matki.“
„Miłość, nawet macierzyńska, ma te niewytłumaczalne słabości, w których nad sercem zapanować rozum nie może… A serce matki jest najpotężniejszym z serc na ziemi i miłość matki jest jedyną, której nic osłabić nie może.“
„Matka przynosi radość życia, ojciec – radość moralności.“
„Dziecko gaworzy dla samej przyjemności gaworzenia. Dziecko wcześniej rozpoznaje stan psychiczny swojej matki niż otaczające je przedmioty.“
Poprzedni
1
2
3
…
7
Następny