Gry
Wszystkie emotikony
Slang
Cytaty
Nowy
Strona główna
»
litość
Związane z: litość
„Litość jest tylko połową sprawiedliwości.“
„Piszę to wszystko w stolicy zburzonej na skutek sadystycznego bestialstwa niemieckiego okupanta. Każdy z moich znajomych ma mi do opowiedzenia jakąś makabrę o sobie samym i o swoich bliskich. Jestem wciąż otoczony wspomnieniami o cierpieniach.I może to właśnie powoduje we mnie takie obrzydzenie do wszystkich tych, których lubią cierpienia zadawać lub się z nich cieszyć, w jakiejkolwiek formie. Dumny jestem z tego, że urodziłem się w religii, której założyciel głosił przede wszystkim litość i współczucie dla cudzego cierpienia.“
„Serca kobiet, jak aniołów, pełne są miłości i litości.“
„Miłosierdzie nie rządzi w historii, i pomimo wszystko słusznym jest, że nie rządzi. Człowiek człowiekowi winien jest tylko sprawiedliwość. Naród, który chce na sympatię liczyć, na litość, jest skazanym przez nieszczęście narodem. Siłą tylko jest człowieczeństwo, tylko wolność życia, tylko energia, hart w miłości niezależnego, godnego człowieka istnienia.“
„Miłość, gdy się zmienia w litość, przypomina jakość, która uległa ilości.“
„Zaznał pełnych litości spojrzeń, zająknień, współczującego kiwania głową, doświadczył niby to solidarnych męskich uścisków i niby to kamrackich walnięć w bark. Nasłuchał się apeli, by się trzymał i był twardym. Powodujących, że od razu miękł i przestawał się trzymać, choć jeszcze przed momentem było, zdawałoby się, już całkiem dobrze.“
„Proszę pani, błagam o litość?– Tak, tak, litość! Będąc litościwym umiera się z głodu!“
„Musi być do wyboru,Zmieniać się, żeby tylko nic się nie zmieniło.To łatwe, niemożliwe, trudne, warte próby.Oczy ma, jeśli trzeba, raz modre, raz szare,Czarne, wesołe, bez powodu pełne łezŚpi z nim jak pierwsza z brzegu, jedyna na świecie.Urodzi mu czworo dzieci, żadnych dzieci, jedno.Naiwna, ale najlepiej doradzi.Słaba, ale udźwignie.Nie ma głowy na karku, to będzie ją miała.Czyta Jaspersa i pisma kobiece.Nie wie po co ta śrubka i zbuduje most.Młoda, jak zwykle młoda, ciągle jeszcze młoda.Trzyma w rękach wróbelka ze złamanym skrzydłem,własne pieniądze na podróż daleką i długą,tasak do mięsa, kompres i kieliszek czystej.Dokąd tak biegnie, czy nie jest zmęczona.Ależ nie, tylko trochę, bardzo, nic nie szkodzi.Albo go kocha albo się uparła.Na dobre, na niedobre i na litość boską.“
„Skoro nie mam nadziei, bym jeszcze powróciłSkoro nie mam nadzieiSkoro nie mam nadziei, bym wróciłDo pożądania zalet innych ludziNie usiłuję walczyć o te sprawy(Po cóż ma stary orzeł rozpościerać skrzydła?)Po cóż bym opłakiwałMiniona chwałę zwykłego królestwa?Skoro nie mam nadziei, abym jeszcze zaznałNiepewnej chwały określonej chwiliSkoro nie sądzęSkoro wiem, że nie zaznamPrawdziwej mocy, która przemijaSkoro nie mogę pićSkąd piją kwiaty drzew i źródła rzek, bo nic tam już nie maSkoro wiem, że czas jest zawsze czasem,A miejsce zawsze i jedynie miejscem,A co się dzieje, to się dzieje tylko jeden razI tylko w jednym miejscu,Cieszę się, że jest tak jak jestWyrzekam się uwielbianej twarzyI wyrzekam się głosuSkoro nie mogę mieć nadziei, bym jeszcze powróciłRaduję się, że mam coś stworzyćCo sprawiałoby radośćI modlę się do Boga o litość nad namiI modlę się, bym mógł zapomniećO sprawach, które ważę w sobie zbyt przytomnie,Zbytnio roztrząsamSkoro nie mam nadziei, bym jeszcze powróciłNiech mówią za mnie te słowaBo co się stało, już się nie stanieNiech sąd nad nami nie będzie zbyt srogiSkoro już skrzydła nie niosą mnie w przestrzeń,Tylko z wysiłkiem biją powietrzeTeraz już próżne, doszczętnie jałowe,Próżniejsze i bardziej jałowe niż wola,Ucz nas jak troszczyć się i jak nie troszczyćUcz nas cichości.Módl się z nami grzesznymi teraz i w godzinę śmierci naszejMódl się za nami teraz i w godzinę śmierci naszej.“
„Litość wynosi tyleż miernot, ile zawiść poniża wielkich artystów.“
„Kochać kogoś z litości to znaczy nie kochać go naprawdę.“
„Na litość, przecież to zaczyna być śmieszne, koniec końców! – nie poddawał się Korowiow. – Pisarz jest pisarzem, ponieważ pisze, a bynajmniej nie dlatego, że ma legitymację.“
„To wódka?- słabym głosem zapytała Małgorzata. Kot poczuł się dotknięty i aż podskoczył na krześle. -Na litość boską, królowo – zachrypiał – czy ośmieliłbym się nalać damie wódki? To czysty spirytus.“
„Żaden nie oprze się brzoskwiniowemu liczku okraszonemu purpurową wargą, inaczej jest niegodny litości – jego nieszczęście tkwi w tym, że jest głupcem.“
„Puszczała się dziewczyna, puszczała z miłości,Puszczała dla pieniędzy, puszczała z litości,Aż taką masę razy upadła moralnie,Ze całkiem się skurwiła – i wpadła fatalnie,Albowiem w ciążę zaszła od jednego z gości:Tak powstał SKURWYSYNDYK MASY UPADŁOŚCI.“
„Wy, Europejczycy, gardzicie Afryką i Azjąnazywacie nas, zdaje się, barbarzyńcami,ale kiedy zwabieni żądzą i chciwościąnajeżdżacie nasze kraje,wtedy bez litości łupicie, torturujecie, mordujecie.I kto wtedy jest barbarzyńcą?Kim wtedy jesteście o Grecy,tak dumni ze swojej kultury?“
„Gdyby wszystkie jałmużny dawane były wyłącznie z litości, wszyscy żebracy poumieraliby z głodu.“
„W ogólności, litość staje w poprzek prawu rozwoju, które jest prawem selekcji. Litość zachowuje przy życiu to, co dojrzało do zagłady, broni wydziedziczonych i skazańców życia, mnóstwem wszelkiego rodzaju nieudatnych tworów, które utrzymuje przy życiu, nadaje samemu życiu posępny i podejrzany widok.“
„Za każdy nędzny grosz, jak za srebrników garść sprzedajecie nas,gotowi w dupę z butami wejść kiedy zachodni wieje wiatr,jedziecie tam z nadzieją w lepszy czasi choć wam plują w twarz,w niepamięć idą krwawiące krzywdy zniewagi od lat (…)Wstyd, wstyd, wstydJak długo jeszcze to ma trwać?!Zanim ostatni z was, usłyszy precz i posłuchaj tych słówi jeszcze raz za siebie spójrz!Myśl tak jak ja, że kiedyś przyjdzie myślBy znienawidzić obcy świtTymczasem nie rób głupich minBo może Polska i że warto tu żyć!Lecz widzę oczy twoje kpią, uśmiech litości rzuciłeś mi w twarzSzał we mnie wzbiera, ja nie mogę tak staćGdyby nie krew, łez oczu pełnych co dnia!“
„Ciało! Siedział wprost przede mną. Ciało! Był w szlafroku – był z ciałem swoim zażywnym, wychuchanym, pulchnym i białawym, toaletowym i szlafrokowym! Siedział z tym ciałem, jak z walizką, czy nawet z neseserem. Ciało! Ja, rozwścieczony ciałem i przez to cielesny, przypatrywałem się kpiąco i kpiłem sobie na całego, prawie pogwizdując. Ani krzty litości. Ciało!“
1
2
Następny