Gry
Wszystkie emotikony
Slang
Cytaty
Nowy
Strona główna
»
las
Związane z: las
„W moich snach znalazłem trochę piękna, którego na darmo szukałem w życiu, i wędrowałem przez stare ogrody i zaczarowane lasy.“
„Pamiętam, że kiedy byłem w przedszkolu bawiliśmy się w „Czterech pancernych”. Pewnego dnia przerabialiśmy odcinek, w którym Janek miał rękę w gipsie. Wiadomo, każdy chciał być Jankiem. Jeden z moich kolegów, żeby wygrać tę rywalizację, złamał sobie rękę. Już w dzieciństwie chcemy być tacy jak nasi bohaterowie. Kiedy zobaczyłem po raz pierwszy Bruce’a Lee, to skopałem wszystkie drzewa w lesie. Nogi bolały mnie jak cholera, ale dzięki temu poczułem niezwykła więź z moim idolem. Ludzie potrzebują mieć wodza, bo to dla nich wygodne. Szczególnie w tych ciężkich czasach pożądany jest ktoś kto wskaże drogę czy pokaże jak żyć.“
„Obudzili się oboje, kiedy słońce, wzniósłszy się ponad grzbiety górskie, zalało blaskiem przeciwległy brzeg rzeki. Rozżarzona czerwień wynurzyła się z porannej mgły i niczym ognista łuna rozgorzała nad lasami aż po horyzont.“
„W ciemność głębin spada słońca pył,Rzeźbi złotem zbocza wzgórz.Las tajemnic sztylet w piersi wbił –Milczy i nie zdradzi już.Boję się, boję się,W moim świecie jest szaro i źle.“
„Gdybym spotkał ciebie znowu pierwszy raz,Ale w innym sadzie, w innym lesie –Może by inaczej zaszumiał nam las,Wydłużony mgłami na bezkresie…“
„Nie znoś drewna do lasu.“
„Liban nie jest nazwą gór, lecz poetyckim określeniem symbolizującym uczucie duszy i odwołującym się do idei: to obrazy lasów cedrowych rozsiewających zapach i aromat, wieże z miedzi i marmuru, wznoszące się pełne chwały i potęgi oraz stada gazeli przechadzające się pomiędzy wzgórzami i dolinami.“
„(…) zajęty jestem komponowaniem dekoracji kościoła Franciszkanów, którą zajmuję się na własną rękę i dla własnej tylko satysfakcji, ale kto wie, może jeszcze co z tego będzie. (…) dwie główne kompozycje do Franciszkanów wymienię, a te są: ogród zupełnej szczęśliwości, gdzie jest tak lubo, tak miło, tak spokojnie, jak nigdy na ziemi być nie może i nie było…, las zwątpienia, walki, trudów, przeciwieństw, przeszkód, gdzie pobyt jest straszny, przerażający.“
„Miałeś, chamie, złoty róg,miałeś, chamie, czapkę z piór:czapki wicher niesie,róg huka po lesie,ostał ci się ino sznur,ostał ci się ino sznur.“
„Mniej są gorzkie głodnemu korzonki lasów niżeli wsparcie proszone.“
„Przytłumione stukanie dobiegające z zewnątrz przerywało ciszę, jakby coś chciało się dostać do środka, coś szarego, ponurego i bezkształtnego, coś smutniejszego niż smutek – odległe anonimowe wspomnienie, niekończąca się fala, która nadpływała i pragnęła odzyskać i pogrzebać to, co poprzednio przyniosła i porzuciła na wyspie – trochę człowiek, a trochę światło i myślenie.-Dobra noc na picie.-Tak… i zła, żeby być samemu.Ravic myślał przez chwilę.- Do tego wszyscy musieliśmy się przyzwyczaić – powiedział w końcu. – To, co nas kiedyś trzymało razem, zostało zniszczone. Rozsypaliśmy się niczym szklane paciorki z zerwanego sznura. Nic nie jest już trwałe. – Ponownie napełnił kieliszek. – Jako chłopiec przespałem kiedyś noc na łące. Było lato, niebo zupełnie bezchmurne. Zanim zasnąłem, widziałem Oriona, który stał ponad lasami na horyzoncie. Potem, w środku nocy, obudziłem się – i Orion stał nagle w górze nade mną. Nigdy nie zapomnę tego widoku. Wcześniej uczyłem się, że Ziemia jest planetą i się obraca, ale uczyłem się tego tak jak wielu rzeczy, o których czyta się tylko w książkach, i nigdy się nad tym nie zastanawiałem. Wtedy po raz pierwszy poczułem, że naprawdę tak jest. Czułem, jak lecę bezszelestnie przez niesamowitą przestrzeń. Odczuwałem to bardzo mocno, wydawało mi się niemal, że muszę się trzymać, żeby nie wyrzuciła mnie siła odśrodkowa. Było tak pewnie dlatego, że obudzony z głębokiego snu, opuszczony przez pamięć i przyzwyczajenie, patrzyłem przez chwilę w ogromne przesunięte niebo. Ziemia przestała nagle być dla mnie trwałą podstawą – i od tamtej pory już nigdy się nią nie stała.“
„Kapitalizm – roślinność jak w lesie, socjalizm – roślinność jak w ogrodzie.“
„Zawżdy znajdzie przyczynę, kto zdobyczy pragnie:Dwa wilki jedno w lesie nadybały jagnię.Już go miały rozerwać; rzekło: jakiem prawem?Smaczneś, słabeś, i w lesie… zjadły niezabawem.“
„Twe oczy, którym nigdy nie dość było moich,Pochyliły się w smutku za powiek zasłoną,Bo nasza miłość pierzchnie.”Wtedy ona rzecze:”Choć to prawda, że nasza miłość pierzchnie, stańmyJeszcze raz na samotnym wybrzeżu jeziora,Obok siebie, w godzinie wielkiej łagodności,Kiedy znużone dziecko, Namiętność, zasypia,Jak dalekie są gwiazdy. Pierwszy pocałunekJak daleki. I jakże stare moje serce!”Zamyśleni kroczyli przez uwiędłe liście,A potem on, trzymając jej rękę w swej dłoni,Powiedział z wolna: „Pomyśl, te serca wędrowne,Nasze serca, Namiętność nieraz utrudziła.”Lasy były dokoła. I pożółkłe liścieJak blade meteory przez półmrok spadały.Stary, kulawy królik kuśtykal po ścieżce.Jesień była nad nimi. I oto stanęliJeszcze raz na samotnym wybrzeżu jeziora.Obróciwszy się, ujrzał, jak umarłe liście -Wilgotne jak jej oczy – w milczeniu zebrane,Rozrzuciła na piersiach i włosach swych.”Nie płacz,żeśmy znużeni. Inne miłości spotkamy.Wciąż nienawiść i miłość, bez kresu i żalu.Przed nami leży wieczność cała. Nasze duszeMiłością są i nieustannym pożegnaniem.“
„Las jest strasznie fajny, pełno tam drzew, jakich żeście w życiu nie widzieli, i tyle liści, że nie widać nieba – jest zupełnie ciemno i nawet nie ma ścieżki.“
„Zza lasów, zza czarnych chmur pokazał się rąbek księżyca, czerwony, krwawy, straszny jak wyłupione oko, z którego się sączy posoka.“
„Czy owce same skarżą, czy są obwiniane, zawsze tylko wilki ciągną je do lasu.“
„I była czymś biologicznie tak różnym od białych kobiet całego świata, jak różna jest przyroda lasu od przyrody klombów w parku lub na ulicznym skwerze.“
„Tu czy tam gasną gwiazdy – wszystko jedno. Do końca będę sobą, miał siebie, a jeżeli zacznie się wielki cień: las milczący przytuli rycerza, las milczący, ciszy wielki cień, słońce blaskiem o zbroję uderza, nie obudzi go cisza i noc, nikt nie dźwignie srebrnego puklerza, własnej duszy wykuła go moc.Kto tak ginie, jakby w jedno z duszą zrośnięty. Kto tak trwa sam ponad wszystkim, ten już nie wie, co jest śmierć i życie. (…)Póki trwam nie uchylę szyszaka. Świeci zbroja wśród ciszy jak szczyt górski, kiedy przegląda się w jeziorze. Gdziem jest rzeczywisty: tu czy tam. Tu i tam jest cisza. Nie rozumiem, jak można wierzyć w śmierć. Śmierci nie ma. Jestem wieczne ja.“
„Słowo jedno jedyne i jedno znaczące, które rozlegając się odniebios do piekieł przywróci ład utracony, słowo którego niema i ten szum jak lasu czy morza to tylko bełkot i płacz.“
1
2
3
Następny