Gry
Wszystkie emotikony
Slang
Cytaty
Nowy
Strona główna
»
ktoś
Związane z: ktoś
„Gangster nie jest człowiekiem społecznie akceptowanym. A ktoś, kto zarabia fortunę dzięki istniejącemu systemowi, nie przebierając w środkach, jest OK.“
„Ktoś tam u góry wyraźnie mnie lubi.“
„Faszyści to podludzie, którzy wierzą, gdy ktoś im wmawia, że są nadludźmi.“
„(…) lecz sędzia przerwał jego wypowiedź i spytał: „Panie Hapgood, proszę bardzo, ukończył pan Harvard. Dlaczego ktoś z pana pozycją miałby wybrać takie życie, jakie pan prowadzi?”. Hapgood odpowiedział sędziemu: „Jak to? Ze względu na Kazanie na Górze, wysoki sądzie”.“
„Ponieważ jednak nikt nawet nie wspomniał o wojnach, Billy sam z tym wystąpił. Ktoś z publiczności spytał go za pośrednictwem przewodnika, co z rzeczy, jakie zobaczył na Tralfamadorii, uważa za najcenniejsze.– To, że mieszkańcy całej planety potrafią żyć w pokoju! – odpowiedział Billy. – Jak zapewne wiecie, pochodzę z planety, która od zarania swoich dziejów pogrążona jest w bezsensownej rzezi. Ja sam widziałem ciała uczennic ugotowanych żywcem w wieży ciśnień przez moich rodaków, którzy szczycili się tym, że walczą ze złem. – (To była prawda. Billy widział ugotowane dzieci w Dreźnie.) – W obozie przyświecałem sobie w nocy świecami wyrabianymi z tłuszczu ludzi pomordowanych przez braci i ojców tamtych ugotowanych dziewczynek. Ziemianie są postrachem Wszechświata! Jeśli na razie nie zagrażają jeszcze innym planetom, to wkrótce do tego dojdzie. Zdradźcie mi więc swój sekret, abym mógł zabrać go na Ziemię i uratować nas wszystkich. Powiedzcie: jak można żyć w pokoju?“
„Zebrani ponownie zniechęcili jakiegoś entuzjastę. Młoda kobieta, dość ładna, lecz niechlujna i nieźle trzepnięta przez altruizm, oświadczyła, że przyjmie do siebie co najmniej dwudziestu uchodźców.Ktoś wstał i powiedział jej, że przecież prowadziła swój dom tak nieudolnie, że jej własne dzieci poszły mieszkać z innymi krewnymi.Inna osoba wytknęła jej roztargnienie, mówiąc, że gdyby nie sąsiedzi, jej pies zdechłby z głodu, a poza tym trzy razy omal nie spaliła domu.“
„Hej, skoro utknęliśmy jako Homo sapiens, po co się wygłupiać? Zjarajmy całego jointa. Ma ktoś może bombę atomową? A kto dzisiaj nie ma bomby atomowej?“
„Ktoś, kto tego, co posiada, nie uważa za największe bogactwo, będzie nieszczęśliwy nawet, gdyby posiadł cały świat.“
„Typowe zajęcia członków klasy próżniaczej w jej stadium dojrzałym są te same co w okresach wcześniejszych. Są to: rządzenie, rzemiosło wojenne, sport i obrządki religijne. Ktoś bardzo skrupulatny mógłby zauważyć, że zajęcia te są przynajmniej częściowo i pośrednio „produkcyjne”. Jednakże sprawą decydującą dla rozważanego zagadnienia jest motywacja, jaką kierują się przedstawiciele klasy próżniaczej: do podejmowania tych prac bynajmniej nie skłania ich chęć pomnożenia bogactwa przez wysiłek produkcyjny. W tym, tak jak i w innych stadiach rozwoju kultury, stanowiska w rządzie i w wojsku przynoszą pewien zysk, lecz jest on osiągany w sposób nie przynoszący ujmy, metodą podboju i stosunków. Zajęcia te mają charakter łupieżczy, nie produkcyjny. Nieco podobnie jest z polowaniem. Gdy społeczeństwo wychodzi z okresu myśliwskiego, polowanie stopniowo dzieli się na dwa różne zajęcia. Z jednej strony jest to rzemiosło, uprawiane głównie dla zarobku. Nie zawiera więc elementu czynów świetnych lub zawiera go w stopniu nie wystarczającym, aby można je było traktować jako nie przynoszące ujmy, nieprodukcyjne. Z drugiej strony polowanie jest sportem, ćwiczeniem umiejętności potrzebnych łupieżcy (umiejętności walki). Ten rodzaj polowania, wolny od pobudek materialnych, zawiera mniej lub bardziej wyraźny element czynów bohaterskich. Oczywiście tylko ten drugi rodzaj polowania – oczyszczony ze wszelkich znamion zarobkowego rzemiosła – godny jest tego, aby go uprawiać i mieści się w stylu życia w pełni ukształtowanej klasy próżniaczej.“
„Ktoś powiedział – i zupełnie słusznie – że stosunek piłki nożnej do kultury fizycznej jest taki sam jak walki byków do kultury rolniczej. By uzyskać jednostki przydatne do obu tych gier, trzeba starannego i długiego treningu bądź specjalnej hodowli.“
„Właśnie lęk przed wulgarnością jest pierwszym składnikiem naszego instynktownego oporu i potępienia, z jakim odnosimy się do wszystkich reformatorów. Nawet uznając zasadniczą słuszność zasad, które reformator głosi – co łatwo może się zdarzyć, gdy atakuje on do wystarczająco od nas odległe w czasie lub w przestrzeni fizycznej czy „społecznej” – człowiek nie może pozbyć się poczucia, że reformator to ktoś, z kim nieelegancko jest zadawać się i z którym kontaktu należy unikać. Reformatorstwo jest w złym tonie.“
„W każdej społeczności, w której istnieje własność prywatna, dla zachowania równowagi ducha trzeba posiadać przynajmniej tyle co inni, których uważa się za równych sobie, posiadanie zaś nieco większej ilości dóbr jest niezwykle pożądane. Lecz gdy tylko ktoś zdobywa więcej i przyzwyczaja się do nowego, wyższego poziomu zamożności, nowo uzyskany standard przestaje go cieszyć bardziej niż poprzedni, niższy. Zawsze więc występuje tendencja do traktowania obecnego poziomu zamożności jako punktu wyjścia do powiększania stanu posiadania. Wprowadza to z kolei coraz to nowe standardy i potrzebę równania do grup coraz to wyżej stojących pod względem zamożności. Upragnionym celem jest tu osiągnięcie poziomu bogactwa, który stawiałby daną jednostkę wyżej od reszty społeczności. Dopóki wynik porównań jest niekorzystny, normalny, zdrowy człowiek żyje w nieustannym niezadowoleniu ze swego losu; gdy zaś osiągnie poziom, który można by nazwać przeciętnym dla danej społeczności lub klasy, to nieustanne niezadowolenie ustąpi miejsca niestrudzonym wysiłkom, aby powiększyć różnicę między swoim stanem posiadania a owym poziomem przeciętnym. Rezultat tych porównań nigdy nie jest tak korzystny, aby człowiek nie pragnął jeszcze bardziej zdystansować tych, z którymi rywalizuje w walce o pozycję majątkową.“
„Nie smakuje mi (…) język małpy, bo nie lubię rzeczy, które ktoś przede mną miał już w ustach.“
„(Ktoś z widowni): Panie WC ja stąd wychodzę, bo Pan jesteś nakręcony, a każdy i tak wie, że za komuny było lepiej.WC: Niektórym; Proszę Pana było dużo gorzej. Taki towarzysz Oleksy na przykład, kiedy za komuny był sekretarzem partii w Białej Podlaskiej, to był chudy i dopiero teraz upasł się, że ledwo na oczy widzi. Jemu za komuny było gorzej niż dzisiaj.“
„Ja wiem, że języki narodowe przybliżyły ludziom treści liturgii, ale przecież po kilkunastu czy kilkudziesięciu latach my i tak nie słyszymy, co ksiądz do nas mówi. Powtarzamy pewne formułki mechanicznie, przecież gdy ktoś co tydzień wypowiada credo, to nie dokonuje za każdym razem rozbioru logicznego tego, co mówi, tylko mantruje. To już lepiej po łacinie – tymi samymi słowami na całej planecie.“
„Uważam (i w dodatku nie obchodzi mnie, jeśli za chwilę ktoś się poczuje urażony), że należy WRZESZCZEĆ PRZECIWKO ABORCJI, NALEŻY JĄ BLOKOWAĆ WSZELKIMI SPOSOBAMI, NIEISTOTNE CO W TEJ KWESTII MÓWI PRAWO. Bo nie wolno ulegać prawu, które pozwala na zabijanie.“
„Bo świat robi się cały na jedno kopyto – ludzie upodabniają się w wyglądach, poglądach, osądach, w tym, co jedzą i jak jedzą, w tym, czym pachną, jak nazywają kawę z mlekiem (teraz to musi być latte)… Okropnie nudna tendencja. Fuj! […] Dziwacy powodują, że nagle pojawia się ktoś lub coś, co jest inne – nie-na-jedno-kopyto – i nagle chce się żyć.“
„Coś mi się zdaje, że poezja współczesna to jeden wielki pic, który powstaje nie z żadnego natchnienia, ale zupełnie przypadkiem, wtedy gdy ktoś zapisuje prozę na małym kawałku papieru.“
„Wszyscy od czasu do czasu bywamy niemili. Wszyscy robimy rzeczy, które bardzo chcielibyśmy cofnąć. Te żale stają się częścią tego, kim jesteśmy, wraz ze wszystkim innym. Jeśli ktoś próbuje to zmienić, to tak, jakby chciał gonić chmury.“
„Zawsze są wątki komediowe. Na przykład gdyby ktoś mi zaproponował Hamleta – przecież on mówi śmieszne rzeczy. Ośmiesza innych, gubi zeznania. To wcale nie dramat.“
1
2
…
14
Następny