Gry
Wszystkie emotikony
Slang
Cytaty
Nowy
Strona główna
»
Koniec
»
Strona 9
Związane z: Koniec
„Nienawidził niesprawiedliwości tak samo jak okrucieństwa, leżał więc ogarnięty pasją, która go zaślepiła, aż gniew stopniowo przycichł, czerwono-czarna, oślepiająca, mordercza furia odeszła i w końcu poczuł, że umysł jego jest tak spokojny, pusty, trzeźwy i chłodny, jak mężczyzna po stosunku z kobietą, której nie kocha.“
„Wyobraźnia jest początkiem tworzenia. Wyobrażasz sobie to, czego pragniesz, chcesz tego, co sobie wyobraziłeś i w końcu tworzysz to, czego chcesz.“
„Jakie się ma uczucie, kiedy wyjeżdża się od ludzi, a oni nikną powoli na równinie, aż w końcu widać tylko rozmywające się punkciki?“
„Żaden dorosły kutas po zaliczeniu swej zdobyczy nie rozmyśla w domu za bardzo nad uwiądem miłości dla zdobytej kobiety, jej piękną czarną brwią i tak dalej – koniec spowiedzi.“
„Jakie się ma uczucie, kiedy wyjeżdża się od ludzi, a oni nikną powoli na równinie, aż w końcu widać tylko rozmywające się punkciki? – że zniewala nas za duży świat i że to jest pożegnanie. Ale człowiek wypatruje już kolejnej szalonej przygody pod tym samym niebem.“
„Koniec końców kocha się swą żądzę, a nie to, czego się pożąda.“
„Na czym właściwie polega niezadowolenie? Jest ciepło, a mimo to trzęsie cię. Jesteś najedzony, a mimo to głód ci doskwiera. Jesteś kochany, a mimo to szukasz nowych wrażeń. A wszystko to wynika z prostego faktu, że istnieje czas, ten cholerny Czas. Koniec życia nie wydaje się taki odległy, widzisz go wyraźnie niczym linię namalowaną na mecie. Bez przerwy zadajesz sobie pytania: „Czy wszystko już zrobiłem?”, „Czy wystarczająco kochałem?”, „Czy zjadłem to, co było do zjedzenia?”. Wszystko to mówi o największym przekleństwie człowieka, a może też stanowi jego nieprzemijającą chwałę. „Jakie znaczenie miało moje dotychczasowe życie i co jeszcze może ono znaczyć w czasie, który mi pozostał?”. Dochodzimy tu do zatrutego przewrotnością sedna pytania: „Czy zapisałem się w Wielkiej Księdze Losu? Co jestem wart?”“
„Myślisz, że to zabawne być taką poważną, kiedy nawet jeszcze się nie skończyło gimnazjum? – zapytała.– Nie widzę sposobu, żeby było inaczej – odparł Li. – Śmiech przychodzi później, tak jak zęby mądrości, a śmiech z samego siebie – na końcu, w szaleńczym wyścigu ze śmiercią. I bywa, ze nie zdąży na czas.“
„(…) im więcej od siebie wymagamy czy też im więcej aktualne nasze zadanie od nas wymaga, tym bardziej zdani jesteśmy na szukanie źródła siły w medytacji, na nieustannie odnawiane godzenie umysłu z duszą. Im bardziej zaś – a miałbym na to sporo przykładów – absorbuje nas jakieś zadanie, to podniecając i pobudzając, to znów nużąc i przytłaczając, tym łatwiej stać się może, iż zaniedbamy owo źródło, podobnie jak przy zatopieniu się w jakiejś umysłowej pracy łacno skłonny bywa człowiek do zaniedbania ciała i jego pielęgnacji. Ludzie prawdziwie wielcy w dziejach świata wszyscy albo umieli medytować, albo też nieświadomie znali drogę wiodącą ku temu właśnie celowi, do którego medytacja nas prowadzi. Inni zaś, nawet najzdolniejsi i najsilniejsi, wszyscy w końcu ponieśli klęskę i porażkę, ponieważ ich zadanie czy też ambitne marzenie tak nimi owładnęło, tak ich opętało i opętanymi uczyniło, że utracili zdolność do nieustannego odrywania się od tego, co aktualne, i do zachowania dystansu.“
„Bez miłości własnej niemożliwa jest też miłość bliźniego; nienawiść do samego siebie jest tym samym, co skrajny egoizm, i płodzi w końcu tę samą okrutną samotność i rozpacz.“
„Kiedy moja modlitwa stała się bardziej skupiona i wewnętrzna, to miałem coraz mniej do powiedzenia. W końcu zamilknąłem.“
„Koniec i bomba, a kto czytał ten trąba!“
„Jak ich było pięćdziesięciu, wszyscy byli poetami i każdy wypowie wiersz na cześć profesora R. (który dyskretnie i z taktem dawał do zrozumienia, że mniejsza o niego, poezja grunt). Zawezwałem wtedy kelnera aby mi dostarczył dwóch butelek wina, jedną białego, drugą czerwonego, i obie zacząłem doić! Tymczasem poeci recytowali, R. promieniał, anielskość parowała wraz ze wszystkimi cnotami praktykowanymi w takich wypadkach – skromność, dyskrecja, ale i szlachetność, z uczuciem, z sercem, wszystko było jak wyjęte z najsłodszych snów poetyckich starej ciotki: „piękne” i „czyste”. Gdy skończył poeta, ściskano mu dłoń, wołano „brawo!”. Ale kiedy na koniec tłusta pindula, niecierpliwie oczekująca swojej kolei, zerwała się rzucając biustem na prawo i lewo, machając rękami, wytoczyła z siebie nowe pęki rymowanych szlachetności, ja mając we wnętrzu czerwone z białym nie wytrzymałem, parsknąłem w plecy Dipie, który też parsknął, ale, że to nie miał komu wsadzić w plecy twarz, parsknął i ryknął twarzą całemu zgromadzeniu!Zgorszenie. Spojrzenia. Ale oto wstaje czcigodny laureat i kropi: że nie zasłużył sobie, chociaż może i zasłużył, ale raczej nie zasłużył, acz cokolwiek może zasłużył… Wzruszenie. Oklaski. Anioł-prezes-poeta dziękuje i zagrzewa… Atmosfera staje się tak wzniosła i słodka, że Dipi i ja dajemy drała najbliższymi drzwiami, zataczają się, pijani w pestkę, w pędzel, w sztok i w kitę!“
„Uwielbiam ostatnie słowa czegokolwiek: koniec w sztuce to początek.“
„Rozmawiaj z każdą kobietą tak, jakbyś ją kochał, a z każdym mężczyzną tak, jak gdyby cię piekielnie nudził, a na koniec pierwszego sezonu będziesz miał opinię posiadacza najlepszego taktu towarzyskiego.“
„Kiedy się zakochamy, zawsze najpierw oszukujemy siebie, a na koniec nieodmiennie zwodzimy innych. To właśnie świat nazywa romansem.“
„Gdy spodziewasz się najgorszego, otrzymujesz w końcu coś, co nie jest takie złe.“
„Zawsze miałem problem z piciem i mieszaniem alkoholu z prochami, zaczęło mnie to przerastać. Więc tak samo jak funkcjonowałem tylko po to, aby śpiewać przy nagrywaniu płyty, funkcjonowałem tylko po to, aby grać koncerty podczas Warped Tour. Przy końcu trasy to, co robiłem z sobą wpływało na koncerty, mój wygląd i energię. Co zabawne, koncerty były zaskakująco świetne, ale jest parę takich, których w ogóle nie pamiętam.“
„Jeśli przez minutę myślisz, że jesteś lepszy od tej 16-latki w koszulce Green Day, to bardzo się mylisz. Przypomnij sobie, gdy poszedłeś na koncert i zobaczyłeś swój ulubiony zespół. Miałeś na sobie koszulkę z ich logo i śpiewałeś z nimi każdy wers. Nie wiedziałeś nic o polityce panującej na scenie, fryzurach i wszystkim, co było cool. Wszystko, co wiedziałeś to, to, że ta muzyka sprawia, że różnisz się od wszystkich, z którymi dzielisz szafkę. Ktoś cię w końcu zrozumiał. Po to jest właśnie muzyka.“
„To tak, jakby trzeba było przejść całą ciemną drogę, żeby w końcu ujrzeć blask słońca, i być właśnie tym indywidualistą, którym chcesz być przez całe życie…“
Poprzedni
1
…
8
9
10
Następny