Gry
Wszystkie emotikony
Slang
Cytaty
Nowy
Strona główna
»
język słowacki
Związane z: język słowacki
„Krasicki był Francuzem ze sposobu myślenia, może nawet jakimś Francuzem wydoskonalonym, ale z języka jego możemy być niesłychanie dumni. Porównajmy tylko! Przecież byliśmy wtedy wasalami Rosji – bo tak było naprawdę – a przecież literatura rosyjska, która w XIX wieku stanie się bez żadnej wątpliwości najlepszą literaturą świata, wówczas, w XVIII wieku, kiedy język polski zarówno w literaturze, jak w publicystyce wyraża już w sposób mistrzowski wszystkie odcienie myśli ludzkiej, ta literatura rosyjska pełza wprost na czworakach, nie mówi, lecz zaledwie bełkocze. Literatura rosyjska zaczyna się właściwie dopiero w XIX wieku. Prawda, że jakimś skokiem zawrotnym uzyskuje od razu pierwszej miejsce, ale literatura polska, już wspaniała w wieku XVI, wydoskonalona w wieku XVII, teraz, w wieku XVIII, nie tak wiele ustępuje francuskiej, prawie w niczym niemieckiej.“
„Pracuję w języku polskim jako pisarz i kocham wyrazy, słowa polskie, jak rzeźbiarz kocha swoją glinę, plastelinę czy marmur; jak malarz kocha swój karmin, błękit, popielatość czy róż.“
„Literatura polska jest bogata: proza polska posiada trzech prawdziwie wielkich przedstawicieli: Jana Długosza, Jana Chryzostoma Paska i Henryka Sienkiewicza. Nie każdy naród ma taką reprezentację. Długosz pisał po łacinie tak, że zachwyt to budziło u najsławniejszego ówczesnego humanisty Eneasza Sylwiusza Piccolominiego, a Pasek i Sienkiewicz pisali stylem wykształconym na łacinie. (…) Tak jak Sienkiewicz rozumiał XVII wiek polski, tak rozumiał Rzym starożytny. Zresztą to się łączy między sobą: Polacy XVII wieku wychowani są w umiłowaniu Rzymu. Znowuż najważniejszy jest język. Sienkiewicz opanował literaturę czasów rzymskich i jego polszczyzna w Quo vadis jest właściwie łaciną wypowiedzianą polskimi słowami. Powieść ta pocieszała Polaków w smutnym dla nas wieku XIX majestatycznością Rzymu.“
„Stajemy naprzeciwko wymierzonemu w nas zewnętrznemu atakowi, który jest bardziej niebezpieczny niż którekolwiek poprzednie wojny… Zmagamy się z ekstermistami, którzy znają tylko język zabijania i zbrodni.“
„A pokazywanie języka? Dopuszczalne w gabinecie lekarskim, ale poza nim traktowane już w starożytności jako przejaw wyzywającego, lekceważącego stosunku do otoczenia, a także drwiny, pogardy i zuchwalstwa. (…) W odległych wiekach na Dalekim Wschodzie wystawiony język oznaczał dla odmiany szacunek i respekt wobec zwierzchnika.“