Gry
Wszystkie emotikony
Slang
Cytaty
Nowy
Strona główna
»
Jeden
»
Strona 5
Związane z: Jeden
„Życie to zawsze bufet pełen smakołyków, to jeden wielki szwedzki stół uginający się pod ciężarem nieskończonych okazji, ekscytujących doznań i doświadczeń (…).“
„To najlepsza rzecz, jaką możemy robić jeden dla drugiego: zmniejszać ciemność.“
„Ból to jeden z elementów życia. Akceptując go, można w cierpieniu znaleźć zadziwiającą satysfakcję. A co ważniejsze, intensywne przeżywanie własnego bólu ułatwia czerpanie przyjemności z bólu innych.“
„Lepiej żyć jeden dzień jak lew niż 100 lat jak owca.“
„O, gdybyśmy potrafili dobrze przeżyć choć jeden dzień na tym świecie!“
„Szukasz żony? To tak, jakbyś miał przed sobą wór napełniony wężami, między którymi znajduje się jeden węgorz. Poszukaj w tym worku! Nic wprawdzie podobnego, abyś stamtąd wyciągnął węgorza, nie uda ci się to – sto, tysiąc razy, zawsze wyciągniesz rękę z nową raną.“
„Wszyscy czuwający mają jeden i wspólny świat, a każdy, który zasypia, odwraca się ku swojemu.“
„Jeden człowiek wart dla mnie tyle, ile dziesięć tysięcy, jeżeli jest najlepszy.“
„Dla mnie jeden człowiek wart jest tyle co trzydzieści tysięcy, a niezliczony tłum mam za nic.“
„Obudzeni mają jeden wspólny świat – we śnie każdy wraca do swego własnego.“
„Na jawie świat jest dla wszystkich jeden i ten sam, ale we śnie każdy ucieka do własnego świata.“
„Żeby rozstrzygnąć kwestię społeczną na korzyść ogółu jest tylko jeden sposób: znieść rząd przez rewolucję; wywłaszczyć rewolucyjnie obecnych posiadaczy społecznego bogactwa; oddać wszystko do rozporządzenia wszystkim i tak zaprowadzić ustrój, żeby wszystkie siły, talenty, cała dobra wola pracowały nad zaspokojeniem potrzeb ogółu.“
„Nieprawdaż, że czasem, kiedy wiatr wieje jeden i ten sam, to jeden z nas marznie, a drugi nie? I jeden marznie lekko, a drugi mocno?“
„Rabbi, dobrze, że tu jesteśmy; postawimy trzy namioty: jeden dla Ciebie, jeden dla Mojżesza i jeden dla Eliasza.“
„Jeden z przybyłych z emirem wodzów, stary, siwy jegomość o długich włosach, spytał któregoś z oficerów Hindusów:– Powiedz mi, jakiemi środkami osiągacie takie cuda?– Wydano rozkazy i spełniono je! – odrzekł oficer krótko.– Jakto? Czyż i zwierzęta rozumieją rozkazy?– Są równie, jak ludzie, posłuszne! Muł, koń, słoń i wół są powolne przewodnikom, przewodnik słucha sierżanta, sierżant porucznika, porucznik kapitana, kapitan majora, major pułkownika, pułkownik brygadjera, który ma pod rozkazami trzy pułki, brygadjer generała, ten zaś słucha wicekróla, który jest sługą cesarzowej Indyj. To cała tajemnica!– Inaczej jest u nas w Afganistanie! – rzekł wódz azjatycki – Tam każdy pełni jeno własną wolę.– Dlatego to – odparł oficer, pokręcając wąsa – emir wasz, którego słuchać nie chcecie, przybywa po rozkazy do naszego wicekróla.“
„Z polskiego doświadczenia wynoszę gorzkie przekonanie, że europejska opinia publiczna, zdolna do tak krańcowej i gwałtownej reakcji na los jakiegoś kraju w tejże Europie, pozostaje zarazem niewzruszona wobec sytuacji krajów takich jak mój. Reakcja na wprowadzenie stanu wojennego w Polsce to tylko jeden z dowodów. W istocie bowiem wszystkie te obostrzenia, jakie wprowadzono w Polsce po 13 grudnia, w Kolumbii obowiązują niemal bez przerwy od lat trzydziestu i pod pretekstem ich przestrzegania dokonywano największych aktów samowoli, stosowano najwymyślniejsze tortury i popełniano w majestacie prawa więcej zbrodni niż te wszystkie, które miały miejsce w Polsce w czasie stanu wojennego. A jednak nawet najlepiej poinformowani Europejczycy ośmielają się nadal utrzymywać, że Kolumbia jest najdawniejszą ostoją demokracji w Ameryce Łacińskiej.“
„Rozumiesz, jestem na obiedzie. Ciocia jedna – żabocik, druga – surducik, normalnie, srebro, wiesz, jak najbardziej, rozumiesz mnie, o co mnie chodzi. I jedna z cioć uprzejmie mówi: „Zdzisieńku, jak tam u was w teatrze?” Tu rosół, sztuka mięsa, jak najbardziej, nie wiem, czy wiesz, o co mnie chodzi. I jedna z cioć uprzejmie mówi: „Zdzisieńku, jak to tam u was w teatrze?” Tu rosół, ja mam kaca, nie wiem, czy wiesz, o co mnie chodzi. No wie ciocia, jak główna rola – to nie, ale jak mniejsza – to i mniej tekstu się trzeba nauczyć, to człowiek ma więcej czasu, nie wiem, czy ciocia wie, o co mnie chodzi. No to przecież w teatrze są koleżanki i koledzy, garderoba męska i żeńska. Zanim reżyser, zanim tego, to się pójdzie – czy do żeńskiej, czy do męskiej – z kolegą, prawda, czy z koleżanką. Troszeczkę sobie popijemy, no nie za dużo, bo za chwilę próba, prawda? To popróbujemy, potem obiad, no potem, proszę cioci, to idziemy, jest taki klub dla aktorów SPATiF. No tam są koleżanki rozwiedzione, często mają wolne mieszkania. To człowiek sobie popije, jak duża rola – to nie, ale jak mniejsza – to tę seteczkę, pójdzie sobie do koleżanki, rozpusta absolutna. No a potem, proszę cioci, mamy przedstawienie. No jak duża rola – to nie, a jak mniejsza – to jeszcze jeden kieliszeczek, człowiek coś powie ze sceny, potem SPATiF, znów rozpusta, a w poniedziałki to mamy wolne.“
„Był tylko jeden taki, co mnie zrozumiał. A i ten mnie nie zrozumiał.“
„Wbrew powszechnemu mniemaniu dziejące się w Nibylandiach historie o smokach, elfach i czarodziejach to zaledwie jeden z licznych subgatunków gatunku. Bardzo różny jest też w utworach fantasy stopień, że się tak wyrażę „ufantastycznienia”. To tak jak z koktajlem martini i proporcjami ginu i wermutu. Klasyka nakazuje brać jeden do trzech, kobiety zwykle mieszają jeden do sześciu, Hemingway preferował jeden do jednego albo i mniej. Ważenie i mierzenie zawartości fantastyki w fantastyce pozbawione jest sensu. Pisarz fantasy – w tym przypadku ja – próbuje sił w różnych podgatunkach genre’u, w tym i takich, w których fantastyki jest tyle, ile wermutu w martini „Hemingway style”.“
„Naturalnym porządkiem rzeczy tytuł i władza przechodzi z ojca na syna, nikogo więc nie zdziwiło, że po śmierci Osmyka na tronie zasiadł jego syn, Belohun. Synów Osmyk miał co prawda więcej, jeszcze czterech bodaj, ale wszyscy zrzekli się praw do korony, jeden nawet podobno dobrowolnie.“
Poprzedni
1
…
4
5
6
…
11
Następny