Gry
Wszystkie emotikony
Slang
Cytaty
Nowy
Strona główna
»
idol
Związane z: idol
„Pamiętam, że kiedy byłem w przedszkolu bawiliśmy się w „Czterech pancernych”. Pewnego dnia przerabialiśmy odcinek, w którym Janek miał rękę w gipsie. Wiadomo, każdy chciał być Jankiem. Jeden z moich kolegów, żeby wygrać tę rywalizację, złamał sobie rękę. Już w dzieciństwie chcemy być tacy jak nasi bohaterowie. Kiedy zobaczyłem po raz pierwszy Bruce’a Lee, to skopałem wszystkie drzewa w lesie. Nogi bolały mnie jak cholera, ale dzięki temu poczułem niezwykła więź z moim idolem. Ludzie potrzebują mieć wodza, bo to dla nich wygodne. Szczególnie w tych ciężkich czasach pożądany jest ktoś kto wskaże drogę czy pokaże jak żyć.“
„Nad kompozycjami w Stanach najczęściej nie pracuje jeden człowiek, ale cały zespół. Nikt nie chciał mi uwierzyć, że to ja sam napisałem muzykę do Draculi. Pytali mnie komu zapłacić za aranżację. Dla mnie było to zaskoczenie. Teraz już wiem, że to normalna hollywoodzka praktyka. Nie ukrywa się tam, że muzykę do filmu Gladiator pod okiem Hansa Zimmera pisało siedmiu współpracowników. To prawdziwa fabryka. Dla Ennio Morricone piszą rzesze asystentów. Ludzie, których przyciąga do kina nazwisko kompozytora, nie mają świadomości, że czasami ich idol sprawował w tym przypadku jedynie funkcję kontrolną.“
„I ja, wielka, ważna gówniara, która była sama dla siebie idolem.“
„Fani, zwłaszcza młodsi, zaczęli traktować mnie jak Bóg wie kogo, jak jakiegoś idola, niemal z czcią. Przeszkadza mi i dziwi mnie takie zachowanie. A ja nie lubię siebie w dorobionej na siłę aureoli.“
„Na górze jest już Adam Małysz. Oczekiwanie wielkie. Królu Holmenkollen! Przypomnij sobie najlepsze loty! Te fantastyczne pięć zwycięstw. Cztery zwycięstwa na Mistrzostwach Świata! Adam Małysz! Po medal! Po radość dla Polaków dzisiaj wszystkich! Daleko, jest pięknie, jest medal! […] Już nie będzie Adama Małysza na następnych Mistrzostwach Świata. Pożegnanie Adama Małysza z Mistrzostwami Świata… Sześć medali: cztery złote, jeden srebrny, jeden brązowy, tu zdobyty jeszcze. Kilkanaście lat startów. Fenomen sportowy. Powtarzalność sukcesów przez lata, przez dekadę, a przecież pierwsze zwycięstwo w Holmenkollen odniósł tu, na tej skoczni jako osiemnastolatek i było to przecież piętnaście lat temu. Coś niewiarygodnego! Co tydzień siadaliśmy, jak do telenoweli, żeby właśnie oglądać tę rywalizację. Fenomen socjologiczny! Ileż rzeczy można było mu przypisać podczas tej kariery? Że można w życiu wygrać ewidentnie bez układów. Że jest człowiekiem rzetelnym, solidnym, posłańcem wielkich wiadomości, wielkiej nadziei. Zaczynał jako idol kryzysowy, który miał nas prowadzić jako ambasador wspaniałego skoku cywilizacyjnego do Europy. Fenomen społeczny. Przecież my, dzięki tym transmisjom, żyliśmy życiem zastępczym. Był powodem ogromnej zbiorowej radości. Dał nam wiele. Bardzo wiele… Mam nadzieję, że z tych młodych chłopaków, którzy dzisiaj mają aspiracje, którzy oglądali Adama na całym świecie, jak Mistrz Świata Gregor Schlierenzauer, który powiedział, że Adam go natchnął. Że uwierzą, że nie zmarnujemy tego fenomenu, jaki się stworzył przy oglądaniu skoków. Tego fenomenu popularności – 14,5 miliona, rekordowa telewizyjna widownia, kiedy zdobywał srebrny medal w Salt Lake City. Trzynaście przeszło milionów – Puchar Świata w Zakopanem. To Jego ostatnie zwycięstwo i ta wielka radość nas, ludzi, którzy go oglądaliśmy. Państwo przed ekranami krzycząc, skacząc… Ja także krzycząc, skacząc… Po prostu… Było pięknie i coś się niewątpliwie zamknęło, ale miejmy nadzieję, że w sporcie będzie jakaś próba kontynuacji. Małyszomanii już nie będzie nigdy. Natomiast ważne, żeby były sukcesy sportowe i żeby coś po Adamie trwałego, bardzo trwałego, zostało. Dziękujemy Ci bardzo, Adam! Dziękuję Państwu. Do usłyszenia.“
„Poszliby za idolem z szablami.“
„I byle idol zgrywa się na bóstwo.“
„Idol: zbiorowy amok zachwytów.“
„Nie jestem idolem! Jestem człowiekiem, który robi to, co lubi…“
supergościu