Gry
Wszystkie emotikony
Slang
Cytaty
Nowy
Strona główna
»
Historia
»
Strona 7
Związane z: Historia
„W naszym domu były dwie partie. Jedną tworzył ojciec, była to Władza Najwyższa. Opozycję stanowiłem ja, matka, brat i czasami któryś z robotników. Matka… ganiła nas, kiedy dawaliśmy wyraz uczuciom oraz krytykowała próby otwartego buntu przeciw Władzy Najwyższej. Mówiła, że to nie po chińsku.“
„Nie możemy ślepo naśladować ZSRR (…). Każde pierdnięcie ma swój zapach, a nie można powiedzieć, żeby wszystkie pierdnięcia radzieckie pachniały przyjemnie.“
„Z tego, że po jedzeniu trzeba się wysrać, nie wynika, że jedzenie jest stratą czasu.“
„Nie uwierzę w Boga, ani w inne historie opowiadane przez kapłanów, ponieważ ktokolwiek rozkazuje mi, czerpie z tego zyski i dlatego, że pośród tylu religii, każdy z kapłanów rości sobie prawo do posiadania prawdy absolutnej.“
„Właściciele mówią że oni pracowali na tej ziemi, to ta sama stara historia!; ci, którzy nie pracują i nigdy nie pracowali, zawsze zasłaniają się pracą.“
„Ateny są jak ospały koń, a ja jak giez, który próbuje go ożywić.“
„Tyle tu rzeczy, których mi nie potrzeba!“
„Drzewa na wsi niczego mnie nie nauczą.“
„Wszystko się zmieni, gdy zamiast jak aktor występować w naszej historii, wcielimy się w nią jako świadek.“
„Kiedyś bycie szalonym coś znaczyło. Dziś wszyscy są szaleni.“
„Rozwalcie wszystkich… zróbcie największą jatkę, jaką tylko się da.“
„Jeśli energiczne kroki wydają się jedynym pozostałym środkiem wymuszenia na Ameryce należnego posłuszeństwa wobec ojczyzny, to kolonie muszą się z tym pogodzić.“
„Ale to już [jest] inna historia.“
„Przez lata uważałem Margarita Duarte za klasyczny przypadek postaci szukającej autora, na jaką my, pisarze, czekamy całe życie, i jeśli nigdy nie dałem mu się odnaleźć, to wyłącznie dlatego, że zakończenie jego historii wydawało mi się niewyobrażalne.“
„Kryzys w Polsce wywołał w Europie falę gwałtownego poruszenia. Trafiła mi się świetna okazja, by własnym podpisem dołączyć do plejady wybitnych i znanych intelektualistów i artystów, którzy podpisali się pod zaproszeniem na spektakl ku czci bohaterskiego narodu polskiego zorganizowany w Operze Paryskiej pod patronatem francuskiego Ministerstwa Kultury. Jednak niektórzy zawodowi antykomuniści oświadczyli publicznie, że mój akt protestu nie przejdzie do historii, jak w ich przypadku. W owej naładowanej emocjami atmosferze, każde zachowanie nie dość jednoznaczne uznawano za dwulicowość.“
„Jeśli czyjaś historia jest skąpana we krwi i obfituje w niegodne, niesprawiedliwe czyny, to właśnie historia Europy.“
„Niektórzy mówią mi, że ta cała historia jest moim wymysłem. Pytam ich wtedy: więc co robiłem przez te dziewięć dni na morzu?“
„Jestem sam, przepełnia mnie straszliwa pustka, tęsknota i lęk. Cały pokój wypełniają moje myśli. Nic poza mną i moimi myślami, moim lękami. Mógłbym wyobrazić sobie najbardziej niestworzone historie, mógłbym tańczyć, pluć, stroić miny, przeklinać, zawodzić – nikt by się o tym nie dowiedział, nikt nie usłyszałby tego. Myśl o takiej absolutnej prywatności mogłaby mnie doprowadzić do szaleństwa. To tak jak udany poród, wszystkie więzy odcięte. Jesteś odseparowany, nagi, samotny. Błogosławieństwo połączone z agonią. Masz mnóstwo czasu. Każda sekunda przytłacza cię jak góra. Toniesz w niej. Pustynie, morza, jeziora, oceany. Zegar wybija godziny jak rzeźnicki topór. Nicość. Świat. Ja i nie ja. Oomaharumooma. Wszystko musi mieć nazwę. Wszystkiego trzeba się nauczyć, doświadczyć, wszystko trzeba sprawdzić. Faites comme chez vous, chéri.“
„Wszystkim Polakom mówię z głębi serca: dziękuję wam, żegnajcie, niech żyje Polska, nasza droga, szlachetna, waleczna Polska!“
„’Herbatniki’Wydarzyło się to faktycznej osobie, a jestem nią ja. Chciałem złapać pociąg. Było to w kwietniu 1976 roku, w Cambridge w Wielkiej Brytanii. Zostało jeszcze trochę czasu do odjazdu pociągu. Poszedłem po gazetę, by porozwiązywać krzyżówkę, po kawę i paczkę herbatników. Usiadłem przy stoliku. Opiszę wam scenerię – jest niezwykle ważne, abyście bardzo wyraźnie ją ujrzeli. A więc tu mamy stolik, tu gazetę, filiżankę z kawą, herbatniki. Naprzeciwko mnie siedzi mężczyzna, całkiem przeciętny gość w biznesowym garniturze, z teczką. Nic nie wskazywało na to, aby miał zrobić cokolwiek dziwnego. A jednak zrobił: nagle pochylił się do przodu, wziął do ręki herbatniki, rozerwał opakowanie, wyjął jednego i zjadł.Muszę powiedzieć, że z takiego typu rzeczami my Brytyjczycy bardzo źle sobie radzimy. W naszej historii, naszym wychowaniu, naszej edukacji nie ma nic, co uczyłoby nas, jak zachować się w stosunku do kogoś, kto w biały dzień kradnie nam herbatniki. Wiadomo, co by się stało, gdyby rzecz miała miejsce na dworcu South Central w Los Angeles. Natychmiast rozpoczęłaby się strzelanina, zjawiłyby się helikoptery, CNN, rozumiecie… w końcu zrobiłem to, co zrobiłby każdy czerwonokrwisty Brytyjczyk: zignorowałem wydarzenie. Gapiłem się w gazetę, wziąłem łyk kawy, próbowałem zrozumieć artykuł, w tekst którego się wpatrywałem, nie byłem jednak w stanie nic pojąć, z wyjątkiem powtarzania w myśli: „Co mam robić?”.W końcu uznałem: „Trudno, muszę coś zrobić”. Próbując z całych sił nie zauważać, że w tajemniczy sposób paczka została otwarta, wyjąłem herbatnik. Pomyślałem sobie: „To go uspokoi”. Nie uspokoiło, bowiem po chwili powtórzył to, co przedtem. Wziął następny herbatnik. Ponieważ za pierwszym razem nic nie powiedziałem, za drugim jakby trudniej było podnieść temat: „Przepraszam bardzo, trudno tego nie zauważyć, ale…”. Nic by to nie dało.Zjedliśmy całą paczkę. Było w niej co prawda tylko osiem herbatników, ale sprawa zdawała się trwać wieczność. On brał herbatnik, ja brałem herbatnik, on brał herbatnik. Kiedy skończył, wstał i odszedł. Wymieniliśmy pełne znaczenia spojrzenia, po czym poszedł sobie, ja zaś głęboko odetchnąłem i opadłem ciężko na oparcie krzesła.Wkrótce podstawiono pociąg, dopiłem kawę, wstałem i podniosłem gazetę, pod którą leżały moje herbatniki. Tym, co szczególnie lubię w tej opowieści, jest wrażenie, że gdzieś po Anglii przez ostatnie ćwierć wieku krąży całkowicie przeciętny facet, który ma do opowiedzenia identyczną historię – tyle tylko, że brakuje jej puenty.“
Poprzedni
1
…
6
7
8
…
14
Następny