Gry
Wszystkie emotikony
Slang
Cytaty
Nowy
Strona główna
»
dziadek
Związane z: dziadek
„Świnoujście jest miejscem mojego dzieciństwa. I tak jak dzieciństwo, jest to już zamknięty rozdział w moim życiu. Tam mieszkają moi kochani dziadkowie i lubię to miejsce odwiedzać. Wychowanie nad Bałtykiem, dziadek marynarz i pewna tradycja sprawia, że jestem zakochana w morzu. Uwielbiam leżeć na plaży, słyszeć szum fal i skrzek mew. Z pewnością jestem morskim zwierzakiem, ale osiadłym w Warszawie.“
„Boks towarzyszył mojej rodzinie całe życie – boksował mój wujek, boksował tata, dziadek był prezesem sekcji w Gedanii Gdańsk.“
„Pierwszy raz kiedy odkryłem śmierć… ja, moi rodzice, babcia i dziadek jechaliśmy przez pustynię o świcie. Ciężarówka pełna Indian uderzyła w jakiś inny samochód czy coś. W każdym bądź razie ci Indianie leżeli na drodze wykrwawiając się na śmierć. Byłem tylko dzieckiem, więc zostałem w samochodzie, kiedy mój ojciec i dziadek poszli sprawdzić co się stało. Nic nie widziałem, była tylko zabawna czerwona farba i ludzie leżący dookoła. Wiedziałem jednak, że coś się dzieje, mogłem odczuć wibracje ludzi dookoła mnie i w pewnym momencie zdałem sobie sprawę, że oni wiedzą jeszcze mniej ode mnie. To był pierwszy raz, kiedy zaznałem strachu… i myślę, że w tym momencie dusze tych martwych Indian… może jeden czy dwóch z nich biegając w przerażeniu dookoła dostał się do mojej duszy. A ja byłem jak gąbka, gotowy aby ich przyjąć.“
„Nasz piękny park nosił niegdyś, jak opowiadał mi nieboszczyk dziadek, imię marszałka Piłsudskiego. Później, w czasie wojny, zmieniono tę nazwę na Park Horsta Wessela. Po wojnie patronami parku zostali bohaterowie Stalingradu i byli nimi bardzo długo – do czasu, gdy marszałek Piłsudski ponownie wrócił do łask, a jego popersie do parku. Później, gdzieś około 1993, nastała Era Szybkich Zmian. Marszałek Piłsudski zaczął się źle kojarzyć – nosił wąsy i robił przewroty, głównie w maju, a nie były to czasy, gdy można było tolerować w parkach popiersia facetów z wąsami, lubiących podnosić zbrojną rękę na legalną władzę, niezależnie od efektu i pory roku. Park przemianowano tedy na Park Orła Białego, ale wówczas inne narodowości, których na Suwałkach było już bez liku zaprotestowały gorąco. I czynnie. Wówczas nazwano park Ogrodem Ducha Świętego, ale po trzydniowym strajku banków postanowiono nazwę zmienić. Zaproponowano: Park Grunwaldzki, ale zaprotestowali Niemcy. Zaproponowano: Park Adama Mickiewicza, ale zaprotestowali Litwini ze względu na pisownię i inskrypcję „polski poeta” na projekcie pomnika. Zaproponowano: Park Przyjaźni, ale zaprotestowali wszyscy. W rezultacie ochrzczono park imieniem króla Jana III Sobieskiego i tak już zostało, prawdopodobnie dlatego, że odsetek Turków w Suwałkach jest znikomy, a ich lobby nie ma żadnej siły przebicia. Właściciel restauracji „Istanbul Kebab” Mustafa Baskar Yusuf Oglu mógł zaś sobie strajkować do usranej śmierci.“
„O ile wiem, poszło o miłość. Było tak. Dziadek chciał czy mógł załatwić mamie studia w Paryżu, ale mama pojechała za tatą najpierw do Leningradu, potem do Kijowa. A ponieważ był to koniec stalinizmu, rok 1955, 1956, zobaczyli na własne oczy, jak wygląda ten wymarzony ustrój, jak funkcjonuje. I – jak to się mówi – łuski spadły im z oczu. Tam też zostałem spłodzony, a dokładnie, podczas burzy na Morzu Czarnym, podczas wycieczki rodziców statkiem „Rossija”“
„Stanisław Marusarz – słynny dziadek z Zakopanego.“
„Pozycję miał ładną, niczym dziadek, przy najeździe, ale na tym podobieństwo się kończy. (…) Jak widać, to się tak łatwo nie przenosi w genach.“
„Makuszyński: Dziadek do uśmiechów.“
„Trzeba jednak było poinformować mnie jakoś o pisarzach. Dziadek uczynił to taktownie, bez entuzjazmu. Wyuczył mnie nazwisk ludzi sławnych; w samotności recytowałem bezbłędnie ich listę, od Hezjoda do Wiktora Hugo; byli to Święci i Prorocy.“
„Przed wojną. Kawiarnia Ziemiańska w Warszawie. Dymna chmura. Stolik pisarzy i poetów. Awangarda. Proletariat. Surrealizm. Socrealizm. Wyzwoleni z przesądów. Mówią: – Głupie snobizmy epoki kończącego się mieszczaństwa! Albo: – Śmieszne uprzedzenia rasowe feudalizmu!Lecz ja przysiadam się i z miejsca zaznaczam, choć mimochodem, że moja babka była kuzynką Burbonów hiszpańskich. Po czym najuprzejmiej podsuwam im cukier – nie Kazimierzowi jednak (który wśród nich królował gdyż najlepszym był poetą) ale Henrykowi (który jest bardziej z towarzystwa i ma ojca pułkownika). Gdy zaś rozpoczyna się dyskusja popieram zdanie Stefana gdyż on z ziemiańskiej rodziny. Albo mówię: – Stasiu, poezja poezją, ale przede wszystkim ci radzę: nie bądź gminny. Albo: – Sztuka jest zjawiskiem w pierwszym rzędzie heraldycznym! Śmieją się lub poziewają, albo protestują – ale ja tak miesiącami, latami całymi z niezłomną konsekwencją absurdu, z powagą nonsensu, z największą pracowitością dlatego właśnie iż rzecz niewarta pracy. – Nuda, idiotyzm, kretyństwo! – krzyczą, ale powolutku jeden, potem drugi ulega, oto już ten bąknął, że jego dziadek miał willę w Konstancinie, tamten daje do zrozumienia, że siostra babki była „ze wsi”, a inny jeszcze niby dla zabawy wyrysował swój herb na bibułce. Socrealizm? Surrealizm? Awangarda? Proletariat? Poezja? Sztuka? – Nie. Las drzew genealogicznych, a my w ich cieniu.Powiedział mi poeta Broniewski.- Co pan robi? Co to za dywersja? Pan nawet komunistów zaraził herbarzem!“
Ruski Japcol
Rentmen
dziadosz