Gry
Wszystkie emotikony
Slang
Cytaty
Nowy
Strona główna
»
drzwi
»
Strona 3
Związane z: drzwi
„Mężczyzna pukający do drzwi burdelu szuka Boga.“
„Nie ma rzeczy niemożliwych… oprócz trzepnięcia drzwiami obrotowymi.“
„Kiedy prześladowanie, myśl o bliskim męczeństwie, choroba, wreszcie wizja śmierci pukają do drzwi, niech nasze pragnienie wyniszczenia, by widzieć Jezusa rozpala się, jak ogień, który po dorzuceniu drzewa płonie wyżej i jaśniej.“
„Ja jestem tylko piosenkarzem.Raperem, grajkiem czy tekściarzem.Masz jaja, to masz własne zdanie.Masz zdanie, to na ich zdanie masz wyjebane. Sprawdź!Wchodzisz czy wychodzisz? Nie stój w drzwiach.No glory with no nuts.“
„Tu nie ma wody tu jest tylko skałaSkała bez wody i piaszczysta drogaDroga wijąca się wśród gór nad namiMiędzy skałami głazami bez wodyGdyby tu była woda stanąłbym i piłLecz pośród skał nie można myśleć ani staćSuchy jest pot a stopy grzęzną w piachuGdyby tu woda spływała ze skałMartwa jest paszcza gór spróchniałe zęby pluć nie mogąTutaj nie można usiąść leżeć ani staćI ciszy nawet nie ma w górachTylko bezpłodny suchy grzmot bez deszczuI samotności nawet nie ma w górachTylko posępne czerwone twarze – drwią i szydząW drzwiach lepianek z popękanej glinyGdyby tu była wodaA nie skałaGdyby tu była skałaAle i wodaI wodaŹródłoSadzawka wśród skałGdyby tu był chociażby wody dźwiękA nie cykadaI śpiew suchych trawAle na skale wody dźwiękGdzie drozd-pustelnik śpiewa pośród sosenKrop kap krop kap kap kap kapAle tu nie ma wodyKim jest ten trzeci, który zawsze idzie obok ciebie?Gdy liczę nas, jesteśmy tylko ty i jaLecz gdy spoglądam przed siebie w biel drogiZawsze ktoś jeszcze idzie obok ciebie,Stąpa spowity płaszczem brunatnym, w kapturzeNie wiem czy jest to kobieta czy mąż- Kim jest ten, który idzie po twej drugiej stronie?Co to za dźwięki wysoko w powietrzuPomruk matczynych lamentówCo to za hordy w kapturach, jak rojeNa bezkresnych równinach, utykają na spękanej ziemiOtoczonej jedynie płaskim horyzontemCo to za miasto nad łańcuchem górPęka i zrasta się i rozpryskuje – w fioletowym wietrzeWalące się wieżeJeruzalem Ateny AleksandriaWiedeń LondynNierzeczywiste“
„Ze słuchawką w ręce patrzył na drzwi, przez które wpadał ten błędny i drażniący powiew. Zaczął cytować coś z jakiejś dawno czytanej książki:“Spokoju coraz mniej! Spokoju coraz mniej!“
„Szósta rano, od kopa do domu chcą ci wleźć.Pod drzwiami CBŚ, poszła o tobie wieść,że jesteś tu gdzieś, obstawione każde z wejśćtej blokady – nie możesz przejść.Jeśli śpisz, to cześć. Widzimy się za dwa lata lub sześć.“
„Często człowiek, jeśli patrzy uważnie, poznaje siebie już po twarzy lokaja u drzwi.“
„Około w pół do dwunastej w korytarzach rozległ się głuchy odgłos, jakby olbrzymi, ciągnięty przez wiele koni wóz zbliżał się do drzwi sypialni. Z każdą minutą dźwięk ten stawał się coraz bardziej posępny, jak grzmot. Cała sypialnia się trzęsła. Przerażeni klerycy wyskoczyli ze swych łóżek i stłoczyli się w jednym kącie. I wtedy właśnie, wśród posępnego łoskotu gromu, rozległ się jasny głos Alojzego Comollo, który po trzykroć powiedział: Bosko, jestem zbawiony!“
„Lecz słyszę głosy, nawet życzliwe mi i oddane, i kroki tych, co się do mnie zbliżyć pragną, i moje drzwi się otwierają… A kiedy szukam ludzi, nie mogą nic poradzić i nie rozumieją moich myśli. I wobec książek staję się podobnie bezradny i nie znajduję w nich żadnej pomocy, jakby i one brały przykład z ludzi…“
„Nie będzie nigdy wyjściowych drzwi. Jesteś we wnętrzu,a twierdza obejmuje wszelki punkt wszechświatai ni awersu, ni rewersu nie posiada,ni zewnętrznego muru, ni tajnego centrum.“
„Regent nader zręcznie wprasował się do autobusu, który na pełnym gazie pędził w kierunku placu Arbackiego, i umknął. Iwan, zgubiwszy jednego ze ściganych, całą swoją uwagę skoncentrował na kocurze i zobaczył, że dziwny ów kot podszedł do drzwi wagonu motorowego linii A, który stał na przystanku, bezczelnie odepchnął wrzeszczącą kobietę, chwycił za poręcz i nawet wykonał próbę wręczenia konduktorce dziesiątaka przez otwarte z powodu upału okno.Zachowanie się kota wstrząsnęło Iwanem do tego stopnia, że zastygł nieruchomo obok sklepu kolonialnego na rogu, i wtedy zdumiał się po raz drugi, i to znacznie silniej, tym razem za przyczyną konduktorki. Ta, skoro tylko zobaczyła włażącego do tramwaju kota, wrzasnęła, dygocąc z wściekłości:-Kotom nie wolno! Z kotami nie wolno! Psik! Wyłaź, bo zawołam milicjanta!Ani konduktorki, ani pasażerów nie zdziwiło to, co było najdziwniejsze – nie to więc, że kot pakuje się do tramwaju, to byłoby jeszcze pół biedy, ale to, że zamierza zapłacić za bilet!Kot okazał się zwierzakiem nie tylko wypłacalnym, ale także zdyscyplinowanym. Na pierwszy okrzyk konduktorki przerwał natarcie, opuścił stopień i pocierając monetą o wąsy, usiadł na przystanku. Ale gdy tylko konduktorka szarpnęła dzwonek i tramwaj ruszył, kocur postąpił tak, jak postąpiłby każdy, kogo wyrzucają z tramwaju, a kto mimo to jechać musi. Przeczekał, aż miną go wszystkie trzy wagony, po czym wskoczył na tylny zderzak ostatniego, łapą objął sterczącą nad zderzakiem gumową rurę i pojechał, zaoszczędziwszy w ten sposób dziesięć kopiejek.“
„Co to ma znaczyć? – zawołał Woland. – Dlaczegoś sobie pozłocił wąsy? I po kiego diabła ci ta muszka, skoro nie masz nawet spodni?-Spodnie nie obowiązują kota, messer – niezmiernie z siebie zadowolony odpowiedział kocur. – Może polecisz mi, messer, włożyć jeszcze buty? Koty w butach występują jedynie w bajkach, messer. Ale czy zdarzyło ci się kiedykolwiek widzieć na balu kogoś, kto by nie był w muszce? Nie chciałbym znaleźć się w ośmieszającej sytuacji ani ryzykować, że zostanę wyrzucony za drzwi. Każdy przystraja się, jak może. Weź pod uwagę, messer, że to, co powiedziałem, odnosi się także do lorgnon!-Ale wąsy?…-Nie rozumiem – oschle zaprotestował kocur – dlaczego Azazello i Korowiow, goląc się dzisiaj, mogli się posypać białym pudrem, i w czym biały puder jest lepszy od złotego? Upudrowałem sobie wąsy, i to wszystko! Co innego, gdybym się ogolił! Ogolony kot to rzeczywiście shocking, zgoda, zawsze to przyznam. Ale w ogóle – głos kota zadrżał z obrazy – widzę, że robi się tu jakieś osobiste wycieczki pod moim adresem, widzę też, że staje przede mną poważny problem – czy aby powinienem iść na bal?“
„Jestem człowiekiem o na wskroś pojednawczym usposobieniu. A oto moje życzenia: skromny domek kryty strzechą, przy tym jednak dobre łóżko, dobre jedzenie, mleko i masło pierwszej świeżości, przed oknem kwiaty, przed drzwiami kilka pięknych drzew, jeśli zaś dobry Bóg chce mnie w pełni uszczęśliwić, to niech da mi się nacieszyć widokiem sześciu czy siedmiu moich nieprzyjaciół wiszących na tych drzewach. Z sercem przepełnionym wzruszeniem wybaczę im wszystkie krzywdy, jakie mi wyrządzili w życiu – no, trzeba wybaczać nieprzyjaciołom, ale nie wcześniej, nim zawisną.“
„Pokuta miała w sobie wielką moc: była zamkiem w drzwiach, które zamykało się za przeszłością.“
„W nocy, gdy cały dom już śpi, Stukostrachy, Stukostrachy stukają do drzwi. Chciałbym stąd uciec, lecz boję się, że Stukostrach zabierze mnie.“
„Amerykanie są narodem, który zbudzić można jedynie 3-krotnym kopaniem w drzwi; ale potem już nie mogą zasnąć.“
„Jeśli ktoś potrafi napisać lepszą książkę, wygłosić lepsze kazanie albo sporządzić lepszą pułapkę na myszy niż jego sąsiad, to choćby zbudował swój dom w lesie, świat wydepcze ścieżkę do jego drzwi.“
„Kostucha bowiem już krążyła wokół jego domu, to podchodziła do drzwi, to znowu się cofała, jakby ją zbijało z tropu milczenie starego, bo jak tu powiedzieć człowiekowi, Chodź ze mną, jeśli ten ani nie odpowiada, ani o nic nie pyta, tylko patrzy, takie spojrzenie może onieśmielać.“
„Religia zapobiega temu żeby nasze dzieci miały racjonalne kształcenie; religia nie dopuszcza do usunięcia podstawowych przyczyn wojny, religia nie pozwala nam na nauczanie etyki naukowego współdziałania zastępując to starymi dzikimi doktrynami grzechu i kary. Możliwe, że ludzkość stoi na progu złotego wieku, ale jeśli tak jest, niezbędne będzie naprzód uśmiercić smoka, który strzeże drzwi, a tym smokiem jest religia.“
Poprzedni
1
2
3
4
Następny