Gry
Wszystkie emotikony
Slang
Cytaty
Nowy
Strona główna
»
dobry
»
Strona 2
Związane z: dobry
„Kobiety są bardzo wrażliwe na to, czego wymagają od nich względy przyzwoitości i choć wiele z nich krępują niektóre szczegółowe nakazy i zakazy, to jednak mało znalazłoby się takich, które by nie uznały, że istniejący porządek moralny – tak z konieczności, jak i na mocy praw boskich – stawia kobietę w roli służebnej wobec mężczyzny. W ostatecznym rozrachunku – zgodnie z własnym przekonaniem kobiety o tym co dobre i piękne – jej życie jest, i w myśl teorii być musi, wtórnym odbiciem życia mężczyzny.“
„Czynniki powodujące modyfikację instytucji społecznych w każdym nowoczesnym społeczeństwie przemysłowym są przede wszystkim czynnikami ekonomicznymi. Mówiąc bardziej konkretnie, czynniki te przejawiają się w formie nacisku materialnego.. Omawiane przemiany, dotyczące głównie poglądów na to co dobre i właściwe, dokonują się w poważnym stopniu pod presją konieczności finansowych.“
„Główną cechą wymaganą od dobrego służącego jest, by dokładnie znał swoje miejsce. Nie wystarczy jeśli wie, jak wykonywać sprawnie pewne czynności, by osiągać odpowiednie rezultaty, chodzi o to, by wiedział, w jakiej formie powinien je osiągać. Służba domowa jest raczej rodzajem pracy umysłowej niż pracy mechanicznej. Stopniowo powstaje skomplikowany system przepisów regulujących zasady właściwego praktykowania przez klasę służących ich próżnowania za kogoś. Każde odstępstwo od tych zasad powoduje ostre potępienie nie dlatego, że powoduje pewne techniczne zakłócenia w obsłudze ani nawet dlatego, że obnaża brak służalczości, lecz głównie dlatego, że ujawnia niedostatki specjalnego wyszkolenia.“
„Oczywiste twierdzenie, że zasada nienaruszalności własności prywatnej jest sprzeczna z zasadą czy obyczajem dążenia do bogactwa i zdobywania uznania – poprzez konsumpcję na pokaz, nie wymaga chyba specjalnego uzasadnienia. Większość przestępstw związanych z naruszeniem własności – zwłaszcza wielkich przestępstw – ma źródło w tej sprzeczności. Jest również rzeczą powszechnie znaną, przysłowiową nawet, że w przypadku przestępstw przynoszących wielką fortunę przestępcy kara nie jest tak wysoka ani potępienie tak znaczne, jakich należałoby oczekiwać w świetle naiwnie pojmowanego kodeksu moralnego. Złodziej lub oszust, któremu przestępstwo umożliwiło zyskanie wielkiego bogactwa, łatwiej niż drobny złodziej uniknie rygorystycznego wymiaru sprawiedliwości, a na dodatek dzięki zdobytemu bogactwu i ostentacyjnemu wydawaniu swych nieregularnych dochodów zyska pewne quantum dobrej reputacji“
„Wzory wykształcenia klasy próżniaczej, znajdujące wyraz w pogardliwym stosunku uczelni do wiedzy rzeczowej, są oceniane dla celów niniejszych rozważań wyłącznie z tego właśnie ekonomicznego punktu widzenia. Takie określenia, jak „szlachetny”, „podły”, „wyższy”, „niższy” itd. ukazują tu wyłącznie postawę i poglądy dyskutantów, niezależnie od tego, czy podnoszą wartość nowego czy starego systemu wykształcenia. Wszystkie te epitety przynoszą zaszczyt lub poniżają, są więc – innymi słowy – kategoriami rywalizacyjnego porównania podpadającymi w ostatecznej analizie pod ogólniejsze kategorie tego, co jest lub nie jest w dobrym tonie. Należą więc do rzędu idei charakterystycznych dla sposobu życia w systemie opartym na hierarchii pozycji społecznych. Są one w swej treści wyrazem ducha sportowego. Wyrażają łupieżczy i animistyczny sposób myślenia, archaiczny światopogląd i koncepcję życia odpowiednią dla łupieżczego stadium rozwoju kultury i organizacji gospodarczej, z których się zresztą wywodzą. Z punktu widzenia wydajności gospodarczej, w ogólniejszym znaczeniu, są jednak bezużytecznym anachronizmem.“
„Klasa próżniacza cieszy się najwyższym prestiżem w społeczeństwie i uznane przez nią wartości obowiązują w całym społeczeństwie, stają się miernikami prestiżu. Przestrzeganie w miarę możliwości tych norm obowiązuje wszystkie klasy znajdujące się niżej na drabinie społecznej. W nowoczesnych społeczeństwach cywilizowanych linie podziału między klasami częściowo się zatarły, w następstwie czego normy przyzwoitości i „wymogi szacowności” ustanowione przez klasę wyższą wywierają w zasadzie przemożny wpływ na wszystkie klasy społeczne, do najniższych włącznie. Wzorcem dla każdej z warstw staje się styl życia obowiązujący w najbliższej warstwie wyższej i cała energia zostaje skoncentrowana na dostosowaniu się do owego wzorca. Pod groźbą utraty dobrego imienia i szacunku dla samego siebie, trzeba podporządkowywać się tym obowiązującym przepisom, przynajmniej na zewnątrz.“
„Konserwatyzm jest tak charakterystyczną cechą klasy bogaczy, że został nawet uznany za oznakę dobrego tonu. Zyskał on znamię szlachetności i elegancji jako atrybut bogatszej, a więc cieszącej się wyższym prestiżem części społeczeństwa. Stało się to normą do tego stopnia, że poglądy konserwatywne są w naszym pojęciu nieodłączną cechą człowieka wysoko postawionego, a wyznawanie ich jest obowiązkowe dla każdego, kto chce mieć nieskazitelnie dobrą opinię.“
„Gdyby żadne inne procesy ekonomiczne ani elementy współzawodnictwa nie zakłócały działania opisanego mechanizmu, w wyniku walki o pieniądz ludzie staliby się przedsiębiorczy i oszczędni. Efekt taki da się rzeczywiście zaobserwować wśród klas niższych, dla których normalnym sposobem zdobywania środków utrzymania jest praca produkcyjna. Odnosi się to szczególnie do klas pracujących w osiadłych społeczeństwach rolniczych, w których istnieje pewien podział własności i których prawa oraz obyczaje zapewniają tym klasom mniej lub bardziej określony udział w użytkowaniu produktów swojej pracy. Klasy niższe nie mogą w żaden sposób uniknąć pracy, więc fakt, że pracują, nie jest dla nich poniżający, przynajmniej wobec innych członków tej klasy. A nawet odwrotnie, ponieważ praca jest uznanym i akceptowanym sposobem ich życia, odczuwają pewną zabarwioną rywalizacją dumę z opinii dobrego, efektywnego pracownika. Jest to zazwyczaj jedyne dostępne dla nich pole współzawodnictwa. Wśród ludzi, którym możliwość zdobycia własności i okazję do rywalizacji daje jedynie działalność produkcyjna walka o prestiż oparty na posiadaniu powoduje wzrost pracowitości i oszczędności.“
„Środki komunikacji i ruchliwość ludności wystawiają teraz jednostkę na obstrzał spojrzeń wielkiej liczby osób, dla których jedyną podstawą do oceny jej pozycji są konsumowane przez nią publicznie dobra i może jeszcze dobre maniery. Podobnie, choć w inny sposób, działa nowoczesna organizacja przemysłu. Wytwarza ona wielkie skupiska ludzi mieszkających w sąsiednich domach, których nie łączy żadna więź poza tym, że obok siebie mieszkają; sąsiedzi najczęściej nie są sąsiadami ani nawet znajomymi w sensie społecznym. Mimo to ich dobra opinia jest czymś niezwykle ważnym i użytecznym. Jedynym dostępnym sposobem udokumentowania tym obojętnym obserwatorom swojej pozycji majątkowej jest nieustanne demonstrowanie swoich możliwości płacenia. Nowoczesne społeczeństwo dostarcza również wielu okazji pokazania się publicznie wśród ludzi nieznajomych, np. w kościele, teatrze, na dancingu, w hotelu, parku, sklepie itp. Po to, by zrobić wrażenie na przygodnych obserwatorach i czuć się dobrze będąc przez nich obserwowanym, trzeba, aby symbole „pozycji materialnej” były widoczne dla wszystkich na pierwszy rzut oka. Oczywiste jest więc, że obecny kierunek rozwoju społeczno-ekonomicznego działa na rzecz konsumpcji na pokaz kosztem próżnowania na pokaz.“
„Dobre maniery mają dziś, w powszechnym odczuciu, wartość samą w sobie: nabrały charakteru sakramentalnego, na ogół niezależnego od tego, co wyrażały dawniej. Odstępstwa od zasad dobrego wychowania stały się czymś samo przez się odrażającym, a dobre wychowanie jest w opinii większości nie tylko zewnętrzną oznaką doskonałości, ale integralną cechą szlachectwa duszy. Mało co wywołuje w nas taki wstrząs wewnętrzny, jak złamanie przepisów dobrego wychowania. Tak daleko posunęliśmy się w przypisywaniu dobrym manierom rzeczywistej wartości, że tylko nieliczni z nas, jeżeli w ogóle ktokolwiek, potrafią dokonać rozróżnienia między wykroczeniem przeciw etykiecie a cechami charakteru człowieka, który to wykroczenie popełnił. Można przebaczyć złamanie wiary, ale nigdy złamania zasad dobrego wychowania. „Człowiek – to jego maniery.”“
„Dzięki dziedzictwu patriarchalnej przeszłości, nasz system społeczny wymaga głównie od kobiety dawania widocznego świadectwa możliwości finansowych całego domu. Zgodnie z formułą obowiązującą we współczesnym cywilizowanym społeczeństwie dobre imię domu powinno być przedmiotem szczególnej troski kobiety i dlatego właśnie do niej przede wszystkim należy cała sfera reprezentacyjnych wydatków i konsumpcji na pokaz, na których owo dobre imię się opiera. W swej idealnej formie, którą chcą realizować klasy bogatsze, dbałość o ostentacyjne marnowanie majątku i wysiłku powinna być jedyną gospodarczą funkcją kobiety.“
„Ludzie wykształceni mają nie tylko bliskie związki z grupą kapłanów, ale także, że ich działalność w dużej mierze można zaliczyć do próżnowania na pokaz, uznanego za przejaw dobrych manier i dobrego wychowania, że właśnie ludzie nauki są szczególnie przywiązani do form, zasad pierwszeństwa, hierarchii rang i urzędów, do rytuału, uroczystych szat itp. rekwizytów.“
„Jest przecież rzeczą ogólnie znaną – a w każdym razie takie jest powszechne przekonanie – że począwszy od schyłku okresu patriarchalnego zaznacza się stopniowy upadek obyczajów. Proces ten sprowokował niejednego dżentelmena ze starej szkoły do wyrażenie swej dezaprobaty dla prostackich obyczajów panujących nawet wśród klas wyższych nowoczesnego społeczeństwa przemysłowego. Ten zanik dobrych manier dający się zaobserwować w klasie przemysłowców – a określany często jako wulgaryzacja obyczajów czy też po prostu prostactwo – dla tak zwanych ludzi subtelnych i wrażliwych stał się jedną z głównych plag dzisiejszej cywilizacji. Niedocenianie dobrych manier przez ludzi zajętych świadczy tylko o tym – nie obniżając ich wartości – że pojęcie przyzwoitości jest produktem stylu życia klasy próżniaczej i zachowuje żywotność tylko dopóty, dopóki najważniejszym czynnikiem organizacji społecznej jest hierarchia pozycji.“
„Każdy rytuał ogranicza się po części do powtarzania formułek. Ta postępująca formalizacja cechuje zwłaszcza tradycyjne, bardziej rozwinięte kulty, gdzie życie i ubiór kapłanów są jednocześnie bardziej surowe i bardziej ozdobne, jednakże da się również zaobserwować w kultach sekt nowszych, gdzie wymagania wobec księży, szat liturgicznych i przedmiotów kultu są mniej rygorystyczne. Powtarzanie formułek w służbie bożej (termin „służba” zawiera odcień znaczeniowy istotny dla omawianego problemu) nabiera coraz bardziej powierzchownego I zewnętrznego charakteru, w miarę jak kult utrwala się, staje się starszy i bardziej tradycyjny. Ta powierzchowność powtarzanych formułek daje satysfakcję ludziom, którzy w sprawach religii przestrzegają dobrych manier. Jednocześnie przez swoją powierzchowność i formalizm obrzęd taki świadczy wyraźnie, że władca, na cześć którego się go odprawia, nie wymaga autentycznej gorliwości od swoich sług. Są to sługi nie przynoszące bezpośrednich korzyści i fakt ten przydaje splendoru ich panu. Nie potrzeba chyba nawet wskazywać na ścisłą analogię między rolą kapłana a lokaja. W obu przypadkach formalny charakter tych czynności jest widoczny i oczywisty. Zawodowe czynności kapłana nie powinny być wykonywane zręcznie ani sprawnie, gdyż powinny świadczyć o braku możliwości wykonywania przez niego innej pracy.“
„W gruncie rzeczy różnica między produktami maszynowymi a ręcznymi służącymi do tych samych celów polega na ogół na tym, że te pierwsze lepiej spełniają swe podstawowe zadanie; Są to produkty doskonalsze, lepiej przystosowane do celu. Nie chroni ich to od złej opinii i pogardy, gdyż nie zdają egzaminu pod względem prestiżowego marnotrawstwa. Praca ręczna jest bardziej marnotrawną techniką produkcji, dlatego też jej produkty lepiej służą celom prestiżu opartego na pieniądzu, stąd z kolei znaki, że produkt jest wytworem ręcznej pracy uznawane są za świadectwo elegancji i dobrego tonu, a produkty te uważa się za wyższe gatunkowo od odpowiednich produktów fabrycznych.“
„Przecenia się nieco kulturowe i cywilizacyjne znaczenie wpajania właściwego sposobu myślenia, właściwego użytkowania czasu i dóbr, również niewielkie jest znaczenie ekonomiczne tego, że jednostka osiągnie wyższe i szacowniejsze ideały. W warunkach istniejącej kultury pieniężnej dobre imię, a w konsekwencji i sukcesy jednostki w dużej mierze zależą od umiejętności odpowiedniego zachowania się i sposobów konsumpcji, świadczących o nawyku trwonienia czasu i zasobów. Jednakże jeśli idzie o ostateczne ekonomiczne znaczenie takiego przyuczenia do „wyższych” form życia, można powiedzieć, że osiągnięty dzięki nim rezultat – gdy ma on mieć istotne znaczenie ekonomiczne można by uzyskać innymi, znacznie bardziej skutecznymi i mniej kosztownymi metodami.“
„Z wymaganiem, aby szlachetnie urodzony konsumował bez ograniczeń i tylko dobra w najwyższym gatunku, ściśle związane jest wymaganie, by wiedział, jak je konsumować w sposób odpowiedni. Jego życie wypełnione próżnowaniem, musi być nim wypełnione zgodnie z zasadami dobrych form. Stąd właśnie biorą początek dobre maniery, których powstawanie opisaliśmy w rozdziale poprzednim. Szlachetne maniery i pański sposób życia są wynikiem podporządkowania się zasadom próżnowania i konsumpcji na pokaz.“
„Wiele form grzecznościowych stosowanych w życiu codziennym jest bezpośrednim przejawem szacunku i dobrej woli i nie ma na ogół potrzeby doszukiwania się w nich względów prestiżowych; istnienie tych form i ich ogólna akceptacja wyjaśnia się sama przez się. Inna sprawa z pewnymi specyficznymi zasadami przyzwoitości; te są wyraźnie oznakami pozycji społecznej. Jest oczywiste dla każdego, kto ma oczy otwarte, że nasz sposób odnoszenia się do służby i innych ludzi zależnych od nas finansowo jest nacechowany wyższością, chociaż prymitywne, brutalne przejawy tej wyższości są często zmodyfikowane i złagodzone. Podobnie nasz sposób odnoszenia się do wyższych od siebie, a często i do równych sobie, nacechowany jest mniej lub bardziej skonwencjonalizowanymi oznakami podporządkowania.“
„Restauracja to (…) dobre miejsce do poznawania nowych ludzi; ktokolwiek może wejść tu prosto z ulicy.“
„Dym – żywioł magiczny. Jest dobry – i–zły. Osłania i maskuje, ale jednocześnie zdradza naszą obecność. Płoszy moskity, ale przyciąga drapieżniki. Jest zapowiedzią ogniska domowego, ciepła i bezpieczeństwa, ale także zwiastunem pożogi. Przedłuża żywotność mięsa, ale stanowi niebezpieczną materię, z której korzystają zmarli…“
Poprzedni
1
2
3
…
22
Następny