Gry
Wszystkie emotikony
Slang
Cytaty
Nowy
Strona główna
»
Dłoń
Związane z: Dłoń
„Zachowałem sobie ten gwóźdź. Kiedy przyjeżdżam do Europy, zanurzam dłoń w kieszeni i kłuję się nim w palec – żeby stale pamiętać: jesteś wolny, masz być wolny, masz obowiązek być wolny, zostałeś stworzony do wolności, nie ograniczaj swojego myślenia, horyzontów, poglądów, nie daj się stłamsić, uporządkować, znormalizować, zunifikować. Nie jesteś elementem statystyki – jesteś podmiotem. Nie daj się przestawiać ani ustawiać żadnej władzy, a gdyby… gdyby przyszli pod twój dom, masz pełne prawo gwoździem ich potraktować! Dźgam się nim i Wam, moi drodzy, zalecam to samo – noście gwoździe w kieszeniach. Tak dla przypomnienia właściwego porządku rzeczy. Taki gwóźdź bardzo prostuje myślenie. Jest jak strzałka kompasu.“
„O asfalt mokrych ulicRoztrzaskał się jej dzień,Samotna pośród ludziNie chciała serca nieść.Królowa małych tęsknotO wiatr oparła dłoń.Płakało ciemne niebo,Gdy odchodziła stąd.“
„Cóż jedną matką jaką znasz jest nadzieja…Głupią matkę masz…Jeśli wiesz co chcę powiedziećI jutro gdy obudzisz sięPoczujesz swą w nocniku dłońJeśli wiesz co chcę powiedzieć…“
„Radbym widzieć, jak słońce i wiatr więcej waszej skóry bezpośrednio dotyka, bowiem w świetle słonecznym tchnienie żywota się czai, dłoń życia w wietrze.“
„Włóżcie waszą rękę w dłoń Maryi i dajcie się Jej prowadzić do Chrystusa.“
„I w bladym blasku ukąpany,Wysoko wyciągając dłoń,On, Jeździec goni go Miedziany,I dźwięcznie w bruk łomoce koń.I wszędzie, dokąd, obłąkany,Uciekał, gnany zmorą trwóg,Tam Jeździec ścigał go MiedzianyI ciężko dudnił kopyt stuk.“
„Rok łagodnego światłaWzrok zdolny cieszyć sięSłuch cierpliwy i chłonnyGłos jedynego BogaDłoń kochanej kobietyDłoń w jej poważnej dłoni.“
„Każdy huka nutą swoją.Ależ kiedyś je dostroją,I dłoń z dłonią się posplata.O dniu piękny, gdy narody,Pójdą w jeden taniec zgody!“
„Grzmi niebo. Zgoda! Harmonja wspaniała!Odkąd popchnięcie twórcza dłoń im dała,W taniec wiekowy idą jasne ciała.“
„Cóż to za nieopisana ulga, mieć poczucie bezpieczeństwa przy innej osobie, nie musieć ważyć myśli, ani mierzyć słów, lecz wylewać je wszystkie z siebie wiedząc, że wierna dłoń przyjmie je i zachowa…“
„Podział wydaje mi się raczej niesprawiedliwy – zauważyłem. – Właściwie wszystko w tej sprawie zrobiłeś ty. Ja zdobyłem żonę, Jones uznanie, a co zostaje dla ciebie?– Dla mnie? Dla mnie zawsze jeszcze pozostaje kokaina. – I z tymi słowy Sherlock Holmes wyciągnął po nią szczupłą dłoń.“
„To oszałamiający moment w przygodzie miłosnej, kiedy po raz pierwszy, w miejscu publicznym, w restauracji albo w teatrze, mężczyzna opuszcza dłoń i kładzie ją na dziewczęcym udzie, a ona umieszcza dłoń na dłoni mężczyzny i przyciska ją do siebie. Te dwa gesty mówią wszystko, co było do powiedzenia. Zgoda na wszystko. Wszystkie umowy są zawarte. I długa minuta milczenia, w której krew śpiewa.“
„Jak ich było pięćdziesięciu, wszyscy byli poetami i każdy wypowie wiersz na cześć profesora R. (który dyskretnie i z taktem dawał do zrozumienia, że mniejsza o niego, poezja grunt). Zawezwałem wtedy kelnera aby mi dostarczył dwóch butelek wina, jedną białego, drugą czerwonego, i obie zacząłem doić! Tymczasem poeci recytowali, R. promieniał, anielskość parowała wraz ze wszystkimi cnotami praktykowanymi w takich wypadkach – skromność, dyskrecja, ale i szlachetność, z uczuciem, z sercem, wszystko było jak wyjęte z najsłodszych snów poetyckich starej ciotki: „piękne” i „czyste”. Gdy skończył poeta, ściskano mu dłoń, wołano „brawo!”. Ale kiedy na koniec tłusta pindula, niecierpliwie oczekująca swojej kolei, zerwała się rzucając biustem na prawo i lewo, machając rękami, wytoczyła z siebie nowe pęki rymowanych szlachetności, ja mając we wnętrzu czerwone z białym nie wytrzymałem, parsknąłem w plecy Dipie, który też parsknął, ale, że to nie miał komu wsadzić w plecy twarz, parsknął i ryknął twarzą całemu zgromadzeniu!Zgorszenie. Spojrzenia. Ale oto wstaje czcigodny laureat i kropi: że nie zasłużył sobie, chociaż może i zasłużył, ale raczej nie zasłużył, acz cokolwiek może zasłużył… Wzruszenie. Oklaski. Anioł-prezes-poeta dziękuje i zagrzewa… Atmosfera staje się tak wzniosła i słodka, że Dipi i ja dajemy drała najbliższymi drzwiami, zataczają się, pijani w pestkę, w pędzel, w sztok i w kitę!“
Wita