Gry
Wszystkie emotikony
Slang
Cytaty
Nowy
Strona główna
»
demokrata
Związane z: demokrata
„Czyż więc nie lepiej, ażeby nie arystokratka z demokratą, niemka z francuzem, ale człowiek rozmawiał z człowiekiem?“
„Dyktator mówi „zamknij się”, demokrata – „gadaj zdrów.”“
„Jestem demokratą, ale na swój sposób.“
„Cesarz Qin zakopał żywcem 460 uczonych, a myśmy zakopali 46 tysięcy. Czyż nie powstrzymaliśmy kontrrewolucjonistów i nie zabiliśmy trochę intelektualistów? Debatowaliśmy z demokratami, którzy oskarżają nas, że jesteśmy drugim Qin Shi Huangiem. Oni się mylą. Jesteśmy stukrotne więksi, niż Qin Shi Huang.“
„Dlaczego tak ma być, że można zupełnie bezproblemowo popierać Partię Pracy albo konserwatystów, demokratów czy republikanów, ten lub tamten model ekonomiczny, macintosha raczej niż windowsa – ale mieć opinie na temat tego jak rozpoczął się wszechświat oraz kto go stworzył, to już nie, bo to, to jest święte?“
„Jestem antyjakobitą [sic! ], jakobinów śmiertelnie nienawidzę; uwielbiam króla, ale żywię odrazę do dawnych nadużyć; cenię niektóre artykuły konstytucji, inne mnie odstręczają. Chciałbym, aby przywrócono szlachcie całą jej świetność, gdyż pozbawienie jej blasku na nic się nie przydaje. Chciałbym, aby monarcha był przywódcą narodu. Nie życzę sobie za to zgromadzenia narodowego, wolałbym dwie izby jak w Anglii (…) Oto moje wyznanie wiary. Kim jestem, arystokratą czy demokratą…?“
„Filozofia? Jestem chrześcijaninem i demokratą. To wszystko.“
„Wszyscy demokraci sprzeciwiają się dyskwalifikowaniu ludzi z powodu ich urodzenia; tradycja sprzeciwia się dyskwalifikowaniu ludzi z powodu ich śmierci.“
„Ustrój, jaki nami rządzi, to połączenie starej nomenklatury, rekinów finansjery, fałszywych demokratów i KGB. Tego nie mogę nazwać demokracją – to wstrętna, nie mająca precedensu w historii hybryda, o której nie wiadomo, w jakim kierunku będzie się rozwijać… [ale] jeśli ten sojusz zwycięży, będą nas eksploatować nie przez 70, ale przez 170 lat.“
„Są filozofowie i mężowie stanu, którzy uważają, że państwo może być doskonałe samo w sobie,, nie zaś jako środek służący pomyślności jego obywateli. Nie widzę żadnych powodów, by przekonanie takie podzielać. „Państwo” to abstrakcja, nie odczuwa przyjemności ani bólu, obce mu są nadzieje czy obawy, to co wydaje nam się jego celem, jest w istocie celem jednostek, które nim kierują. Kiedy pomyślimy w kategoriach konkretnych, okaże się że państwo to w istocie ludzie posiadający więcej władzy, niż przypada większości śmiertelników. Gloryfikowanie państwa okazuje się więc gloryfikacją rządzącej mniejszości. Żaden demokrata nie będzie tolerował tak rażąco niesprawiedliwej teorii.“