Gry
Wszystkie emotikony
Slang
Cytaty
Nowy
Strona główna
»
czerwony
»
Strona 2
Związane z: czerwony
„Jeżeli Sienkiewicz w Potopie porównał Rzeczpospolitą do postawu czerwonego sukna, które sobie wydzierają królewięta, to dziś można by powiedzieć, że wszystkie bez wyjątku partie wydzierają sobie czarną połę sutanny.“
„Tu nie ma wody tu jest tylko skałaSkała bez wody i piaszczysta drogaDroga wijąca się wśród gór nad namiMiędzy skałami głazami bez wodyGdyby tu była woda stanąłbym i piłLecz pośród skał nie można myśleć ani staćSuchy jest pot a stopy grzęzną w piachuGdyby tu woda spływała ze skałMartwa jest paszcza gór spróchniałe zęby pluć nie mogąTutaj nie można usiąść leżeć ani staćI ciszy nawet nie ma w górachTylko bezpłodny suchy grzmot bez deszczuI samotności nawet nie ma w górachTylko posępne czerwone twarze – drwią i szydząW drzwiach lepianek z popękanej glinyGdyby tu była wodaA nie skałaGdyby tu była skałaAle i wodaI wodaŹródłoSadzawka wśród skałGdyby tu był chociażby wody dźwiękA nie cykadaI śpiew suchych trawAle na skale wody dźwiękGdzie drozd-pustelnik śpiewa pośród sosenKrop kap krop kap kap kap kapAle tu nie ma wodyKim jest ten trzeci, który zawsze idzie obok ciebie?Gdy liczę nas, jesteśmy tylko ty i jaLecz gdy spoglądam przed siebie w biel drogiZawsze ktoś jeszcze idzie obok ciebie,Stąpa spowity płaszczem brunatnym, w kapturzeNie wiem czy jest to kobieta czy mąż- Kim jest ten, który idzie po twej drugiej stronie?Co to za dźwięki wysoko w powietrzuPomruk matczynych lamentówCo to za hordy w kapturach, jak rojeNa bezkresnych równinach, utykają na spękanej ziemiOtoczonej jedynie płaskim horyzontemCo to za miasto nad łańcuchem górPęka i zrasta się i rozpryskuje – w fioletowym wietrzeWalące się wieżeJeruzalem Ateny AleksandriaWiedeń LondynNierzeczywiste“
„Dla mnie kluczową sprawą jest rozwój techniki, który umożliwiłby transport znacznej liczby ludzi i dużych ładunków na Marsa. Wyobrażam sobie kolonię na Czerwonej Planecie liczącą 80 tys. mieszkańców. (…) Ale oczywiście przez cały ten czas musimy płacić rachunki.“
„Riuchin sapał ciężko, czerwony był jak burak i myślał tylko o jednym – że oto wyhodował żmiję na własnym łonie, zajął się serdecznie człowiekiem, który zdemaskował się jako podstępny wróg. A co najgorsze, Riuchin był teraz całkowicie bezradny – nie będzie się przecież wykłócał z wariatem!“
„Pewnego dnia może mi się zachcieć zrobić sobie czerwoną kropkę w tym miejscu i parę dodatkowych oczu.. o tutaj.“
„Czerwona nić.“
„Choć dręczy cię czerwony sejm,czerwony rząd, sprzedany klernie walczysz sam o racje dla swoich prawNie pozwól złamać się!“
„Bezlitosny uśmiech ust tych, które znał… Sojusznika! Który strzelał mu w tył głowy!Dziesiątki lat męczona i nękana przez życie szła o przyszłość niespokojnaKto głupi tak zaprzedał swą ojczyznę, kto skazał kraj na rządy komunizmu?Tysiące dni lata niespłaconych ran, czerwone psy mordercy wielkich wspomnień,Judaszy płacz, srebrniki za ojczyznę, fałszywe łzy za zbrodnie komunizmu!“
„Czy w takim kraju chciałeś żyć?Co tylko z nazwy jeszcze twój.Gdzie czerwoni płaczą na grobach tych,których sami zabili by żyć!Sprzedajne błazny, ty ich znasz!Potworów Stalina dawne psy,Masońskich lóż przyboczna strażTo oni rządzą tą Polską. Nie my! (…)Czy rządem prawa nazwiesz twórco polski naród w przepaść pcha?Patriotyzm karze więzieniem,a sam żydowskim kurewstwom kłania się w pas.Czy taki to ma być twój kraj,gdzie Jahwe ważniejszy jest niż chleb,gdzie kościół szponami ciemnoty od latkaleczy Twe dzieci i wpaja im strach!“
„Jak ich było pięćdziesięciu, wszyscy byli poetami i każdy wypowie wiersz na cześć profesora R. (który dyskretnie i z taktem dawał do zrozumienia, że mniejsza o niego, poezja grunt). Zawezwałem wtedy kelnera aby mi dostarczył dwóch butelek wina, jedną białego, drugą czerwonego, i obie zacząłem doić! Tymczasem poeci recytowali, R. promieniał, anielskość parowała wraz ze wszystkimi cnotami praktykowanymi w takich wypadkach – skromność, dyskrecja, ale i szlachetność, z uczuciem, z sercem, wszystko było jak wyjęte z najsłodszych snów poetyckich starej ciotki: „piękne” i „czyste”. Gdy skończył poeta, ściskano mu dłoń, wołano „brawo!”. Ale kiedy na koniec tłusta pindula, niecierpliwie oczekująca swojej kolei, zerwała się rzucając biustem na prawo i lewo, machając rękami, wytoczyła z siebie nowe pęki rymowanych szlachetności, ja mając we wnętrzu czerwone z białym nie wytrzymałem, parsknąłem w plecy Dipie, który też parsknął, ale, że to nie miał komu wsadzić w plecy twarz, parsknął i ryknął twarzą całemu zgromadzeniu!Zgorszenie. Spojrzenia. Ale oto wstaje czcigodny laureat i kropi: że nie zasłużył sobie, chociaż może i zasłużył, ale raczej nie zasłużył, acz cokolwiek może zasłużył… Wzruszenie. Oklaski. Anioł-prezes-poeta dziękuje i zagrzewa… Atmosfera staje się tak wzniosła i słodka, że Dipi i ja dajemy drała najbliższymi drzwiami, zataczają się, pijani w pestkę, w pędzel, w sztok i w kitę!“
„Czerwona róża nie jest egoistką, pragnąc pozostać czerwoną różą. Byłaby straszną egoistką, gdyby chciała, by wszystkie kwiaty w ogrodzie były czerwone i były różami.“
„Ale pecha mam. Wczoraj, kiedy robiłem pipi w lesie i zapatrzyłem się na krajobraz, bąk koński uciął mnie w kutasa. Spuchło to jak balon i myślałem, że odpadnie. Ale jodyna i Staroniewicz uratowali to cenne utensylium dla przyszłych pokoleń. Dziś jest tylko czerwone, ale może jeszcze odpadnie. Jak odpadnie, to Ci przyślę w formalinie.“
Czerwone Filmy
Poprzedni
1
2