Gry
Wszystkie emotikony
Slang
Cytaty
Nowy
Strona główna
»
Bóg
»
Strona 36
Związane z: Bóg
„Odrzucam wszelki ład, wszelką ideęNie ufam żadnej abstrakcji, doktrynieNie wierzę ani w Boga, ani w Rozum!Dość już tych Bogów! Dajcie mi człowieka!Niech będzie, jak ja, mętny, niedojrzałyNieukończony, ciemny i niejasnyAbym z nim tańczył! Bawił się z nim! Z nim walczyłPrzed nim udawał! Do niego się wdzięczył!I jego gwałcił, w nim się kochał, na nimStwarzał się wciąż na nowo, nim rósł i tak rosnącSam sobie dawał ślub w kościele ludzkim!“
„Krzyknąłem, że nie jestem ani pisarz, ani członek czegokolwiek, ani metafizyk, czy eseista, że jestem ja, wolny, swobodny, żyjący… Ach, tak, odrzekli, jesteś więc egzystencjalistą.Ale nagość moja, transoceaniczna, stamtąd, z pampy, nagość, która była mi potrzebna do miłości mojej z Argentyną (wbrew memu wiekowi!) nie pozwalał mi nie być z nimi obnażającym. Wytworzyła się nieprzyzwoitość. Z jakimż zażenowaniem te tuzy przyjmowały mój wzrok namiętnie naiwny, dobierający się do nich poprzez ubranie… śmiertelna dyskrecja, dyskretna melancholia, zgaszenie taktowne, odpowiadały mojemu żądaniu stamtąd, z peryferii świata, z ojczyzny Indian. Ubrani od stóp do głowy, opatuleni, choć maj przecież, z twarzami wystylizowanymi przez fryzjerów… a każdy miał w kieszonce mały posążek, zupełnie nagi, by mu się przypatrywać okiem znawcy. Panuje skromność i rozwaga. Nikt nie narzuca się nikomu. Każdy robi swoje. Produkują i funkcjonują. Kultura i cywilizacja. Uwięzieni w stroju, ledwie się mogą ruszać, podobni do owadów posmarowanych czymś lepkim. Kiedy zacząłem zdejmować spodnie powstał popłoch, dawaj drała drzwiami i oknami. Pozostałem sam. Nikogo nie było w restauracji, nawet kucharze uciekli… dopierom wtedy się spostrzegł, że co to, na Boga, co robię, co ze mną… i skrzywiony stałem z nogawką jedną na nodze, drugą w ręku.Wtem Kot wchodzi z ulicy i widząc mnie tak stojącego pyta ze zdumieniem: – Co ty, zwariowałeś? Mnie wstyd i chłodno, odpowiadam, że tak trochę zacząłem się obnażać, a wszystko uciekło. Mówi: – Oszalałeś, tobie się w głowie pomieszało, gdzie by tu kto się twojej nagości przestraszył, przecie na całym świecie nie znajdziesz takiego zdzierania szat, jak tutaj… czekaj, na królików trafiłeś, ale ja ci sproszę lwów takich, że choćbyś goły na stole tańczył, ani mrugną! Stanął tedy zakład między nami, zakład szlachecki i polski (bo ja z Kotem nie po argentyńsku a po polsku się czułem, bo tę babkę wspólną mieliśmy), i nie dzisiejszy, chyba tak z końca zeszłego stulecia. No, dobra! Sprosił kogo trzeba, intelekty najbrutalniej obnażające, ja nic, aż kiedy już do wetów przyszło, zaczynam portki zdejmować. Zwiali, grzecznie przeprosiwszy, że niby czas na nich! Więc Leonor Fini i Kot do mnie mówią: – Jakże to, nie może być żeby oni się przestraszyli, przecie intelekty wyspecjalizowane w tym mają! Mnie ciężko bardzo i źle na duszy, smutek mnie zżera, mało brakowało a byłbym się gorzko rozpłakał, ale mówię: – Cała rzecz w tym, że oni, uważacie, nawet rozbieraniem się ubierają i nagość to u nich tylko jedna para pantalonów więcej. Ale jak ja tak zwyczajni portki spuściłem, to ich zemgliło, a głównie dlatego, żem nie robił tego wedle Prousta, ani a la Jean Jacques Rousseau, ani wedle Montaigne’a czy w sensie egzystencjalnej psychoanalizy, tylko ot tak sobie, byle zdjąć.“
„Mnie Bóg, w życiu moim, nigdy nie był potrzebny – od najwcześniejszego dzieciństwa, ani przez pięć minut – byłem zawsze samowystarczalny.“
„Próbowałem dać charakterystykę dzisiejszego myślenia mówiąc, na przykład, że jest „zredukowane”, że odczuwamy je jako coś „działającego nie tylko na zewnątrz, ale i wewnątrz, stwarzającego tego co myśli”, powoływałem się na naukę, na Husserla i Marcela – Boże, zmiłuj się, mówiłem jak zawsze się mówi, jak mówią nawet najznakomitsi tj. udając, że jestem u siebie w domu i że to dla mnie chleb z masłem, gdy pierwszy lepszy niedyskretny kwestionariusz położyłby mnie na łopatki. Ale już tak przyzwyczaiłem się do mistyfikacji!“
„Niekoniecznie trzeba być bogiem, by mieć wyznawców.“
„Niezbadane są drogi, na których Bóg odnajduje człowieka.“
„Nawet miłość grzeszna jest miłością Boga – rozpusta rozłącza.“
„Kto pragnie ujrzeć twarzą w twarz żywego Boga, niech nie szuka Go na pustym fundamencie własnych myśli, lecz w miłości braterskiej.“
„Wielu ludzi nie wierzy w Boga, ale w diabła wierzy.“
„Mój ideał to pójść do cerkwi i postawić w pokorze świeczkę, jak Boga kocham, naprawdę. Wtedy nastąpi kres moich cierpień.“
„Za wielki zakres dany jest człowiekowi! Szatan jeden wie, dlaczego to, co rozum obrzuca pogardą, przedstawia się w sercu jako rozkosz i piękno najwyższe. Czy jest piękno w Sodomie? O, wierz mi, że jest i to dla ogromnej większości ludzi. Piękną jest walka szatana z Bogiem, gdy polem bitwy są serca nasze.“
„Bóg jest niezbędny, a więc dlatego powinien istnieć.“
„Bóg dał kobiecie histerię w łaskawości swojej.“
„Za mało Bóg czasu dał, na dzień tylko dwadzieścia cztery godziny wyznaczył, tak że nie ma nieraz czasu i na wyspanie się, a cóż dopiero na pokutę.“
„Jeżeli nie ma Boga, to wszystko jest dozwolone.“
„Boga nie ma – jest tylko sumienie.“
„Jakże wielką radość ma matka, kiedy widzi pierwszy uśmiech swojego dziecka. Taką samą radość odczuwa zawsze Bóg, kiedy widzi z wysokości nieba grzesznika, który zaczyna modlić się do niego całym sercem.“
„Mój Boże! Cała chwila rozkoszy! Czyż to mało choćby na całe życie człowiecze?“
„Kogo Bóg darzy wielką miłością, w kim pokłada wielkie nadzieje, na tego zsyła wielkie cierpienie, doświadcza go nieszczęściem.“
„Bogowie trzymają świat na kolanach.“
Poprzedni
1
…
35
36
37
…
39
Następny