Gnój
Gówniarz, głupek.
– Spadaj stąd gnoju! – Kto to jest ten gnój przy barze? – E to ten nowy gościu beaty.
Najgorszy rodzaj faceta, cwaniak, bezczelnie pewny siebie kłamca, wykorzystujący laski bez skrupułów i poczucia winy. Nie musi byc przystojny, ma za to gadkę i bajer. Perfidny oszust. Gdy ów typ pojawia się w pobliżu, mówimy że „śmierdzi gnojem”.
gnój: to co, idziemy dzis do ciebie? laska: nie, nie chce. gnój: aha, czyli rozumiem ze jak nie dzis to jutro. gnój: chodz do mnie na jacht. laska: nie, nie chce. gnój: bez kitu, ciągle myslisz ze to ty rozdajesz karty.
Odchody, kał, ekskrementy, fekalia, stolec.
– Gnój mi się w kiszce stolcowej nagromadził, trza ją opróżnić w klopie!
To niemiła atmosfera panująca w domu, po jakimś niemiłym wydarzeniu.
– Mama przyłapała mnie na paleniu papierosów! – To będziesz miał gnój w chacie!
Inaczej shot wysokoprocentowego alkoholu, przez ktory w kolejnym dniu odczuwa sie dyskomfort.
– ej mordo dawaj jebniemy gnoja! – no pewka juz lece stary