Zaprawić się
Wypić niewielką ilość alkoholu: dla kurażu, na rozluźnienie albo na kaca (tzw. klin).
O godzinie jedenastej pod oknem biura zjawia się Heniek. – Kto mi łeb rozwalił? – Żaden z nas nic nie pamięta – odpowiedział. – Przyszedł Edek. Pytałem, lecz on też nic sobie nie przypomina. Czeka na nas w knajpie. Chodź, zaprawimy się. – Nie! – odpowiedziałem szybko. – Dzisiaj nie piję. – Dlaczego? – pyta Heniek. – Bo już ledwie żyję. – Bo pijesz za wiele. Po pijaństwie trzeba się tylko zaprawić, a nie pić na cały regulator (Stanisław Grzesiuk „Na marginesie życia”)