Panda
panda, albo Rumunska panda, to jest takie cos, ze podstawiasz komus lape i mowisz, pan da, (w domysle drobne), albo podstawiwasz profesorowi index i mowisz, pan da (trojke do indexu) i taka to panda
– i jak zaliczylas te chemie? – o ja pierdole, ale masakra, w sumie to powinien mnie upierdolic, ale sie zlitowal… w sumie mam tego trixa na pande… ale chuj, grunt ze jest!
Rozmazany makijaż.
– Nie zmyłam makijażu i teraz mam pandę na twarzy.
Dziewczyna o pulchnych kształtach.
– Ale Gienia się chu*owo prezentuje na plaży. – Panda z niej, 10 kilo mniej i podjąłbym ją.