lekcja łaciny
Godzina lekcyjna, podczas której ktoś bez wiedzy innych znajdujących się w klasie deklinuje maskulina, zazwyczaj w ukryciu.
-O bracie, dzisiaj Cecylia wygląda tak seksownie! -Co nie? Na matmie nie mogłem oderwać od niej wzroku -Doszło do tego, że zamiast uczyć się trygonometrii, znalazłem się na lekcji łaciny. -Co?