Gnojodepy
Tandetne mokasyny, często z tworzywa sztucznego, dla bogatych z imitacji skóry. Kolor często popiel, beż, rzadziej czarne (dla koneserów). Często opatrzone frędzelkami (dwie kitki) w miejscu podbicia. Obowiązkowo do białej skarpety, często frotte z napisem SPORT lub hafcikiem paletek do tenisa. But dla kompletnych leszczy, frajerów, wieśniaków. Często występuje w komplecie z saszetką, ketą (łańcuszek na szyję zwykle z tombaku), lusterkiem i grzebieniem z dużą rączką (zwykle żółtym).
Sklep: – Poproszę gnojodepy w rozmiarze 46 – Nie mamy, proszę sprawdzić na targu u Ruskich.
Kwadratowe czarne pantofelki z taaaką klamrą, na które przesiadło się buractwo z adidasów. Zawsze w komplecie z pedalskimi spodniami i sweterkami „w serek”. Wiecznie w modzie na wiejskich baletach.
– Nie no stary, zajebiste gnojodepy. – Chcesz w ryja ?!