Gry
Wszystkie emotikony
Slang
Cytaty
Nowy
Strona główna
»
Quote
»
Strona 9
Cytaty
„Życie jest jak płomień lampy; gdy zabraknie oliwy – tssss, i zgaśnie na zawsze.“
— Marie Joseph de La Fayette
„Kto prawdę mówi, przeciąga przez uszy słuchaczów oset.“
— Aleksander Świętochowski
„Kto chce być Synem Boskiej Opatrzności, musi mieć szczególny kult do Najświętszego Sakramentu.“
— Alojzy Orione
„Zazdroszczę ludziom, którzy umieją walczyć o swoje. Gdybym to potrafił, może byłbym dalej. Ale z drugiej strony, jak się człowiek tak rozpycha, to może mu coś ulatuje?“
— Marcin Dorociński
„Jeśli człowiek nie może przebaczyć bratu, nie kocha go.“
— Lew Tołstoj
„(…) ludzkie ciało żyje obrazami (…).“
— Olga Tokarczuk
„Dlaczego u nas nie wznosi się toastów za władzę w nogach?“
— Tadeusz Gicgier
„Nikt nie pożąda tego, co mogą mieć wszyscy, kusi to, co zakazane.“
— Owidiusz
„Uroda: drogowskaz do serca.“
— Antoni Regulski
„Czy kochasz słowa tak jak nieśmiały czarodziej kochachwilę ciszy –już po występie, kiedy jest sam w pustej szatni, w którejpłonie smolistym, tłustym płomieniem żółta świeca?“
— Adam Zagajewski
„Ignorant: nieuk z pretensjami.“
— Antoni Regulski
„Nauczyciele często są jak szyby: pozwalają widzieć prawdę, ale dzielą od rzeczywistości.“
— Khalil Gibran
„W warunkach systemu współzawodnictwa, członkowie współczesnego społeczeństwa przemysłowego są rywalami, z których każdy najlepiej osiągnie swój własny cel, jeśli uda mu się, dzięki całkowicie bezwzględnemu postępowaniu z zimną krwią prześcignąć i skrzywdzić swoich bliźnich.“
— Thorstein Veblen
„Krzyknąłem, że nie jestem ani pisarz, ani członek czegokolwiek, ani metafizyk, czy eseista, że jestem ja, wolny, swobodny, żyjący… Ach, tak, odrzekli, jesteś więc egzystencjalistą.Ale nagość moja, transoceaniczna, stamtąd, z pampy, nagość, która była mi potrzebna do miłości mojej z Argentyną (wbrew memu wiekowi!) nie pozwalał mi nie być z nimi obnażającym. Wytworzyła się nieprzyzwoitość. Z jakimż zażenowaniem te tuzy przyjmowały mój wzrok namiętnie naiwny, dobierający się do nich poprzez ubranie… śmiertelna dyskrecja, dyskretna melancholia, zgaszenie taktowne, odpowiadały mojemu żądaniu stamtąd, z peryferii świata, z ojczyzny Indian. Ubrani od stóp do głowy, opatuleni, choć maj przecież, z twarzami wystylizowanymi przez fryzjerów… a każdy miał w kieszonce mały posążek, zupełnie nagi, by mu się przypatrywać okiem znawcy. Panuje skromność i rozwaga. Nikt nie narzuca się nikomu. Każdy robi swoje. Produkują i funkcjonują. Kultura i cywilizacja. Uwięzieni w stroju, ledwie się mogą ruszać, podobni do owadów posmarowanych czymś lepkim. Kiedy zacząłem zdejmować spodnie powstał popłoch, dawaj drała drzwiami i oknami. Pozostałem sam. Nikogo nie było w restauracji, nawet kucharze uciekli… dopierom wtedy się spostrzegł, że co to, na Boga, co robię, co ze mną… i skrzywiony stałem z nogawką jedną na nodze, drugą w ręku.Wtem Kot wchodzi z ulicy i widząc mnie tak stojącego pyta ze zdumieniem: – Co ty, zwariowałeś? Mnie wstyd i chłodno, odpowiadam, że tak trochę zacząłem się obnażać, a wszystko uciekło. Mówi: – Oszalałeś, tobie się w głowie pomieszało, gdzie by tu kto się twojej nagości przestraszył, przecie na całym świecie nie znajdziesz takiego zdzierania szat, jak tutaj… czekaj, na królików trafiłeś, ale ja ci sproszę lwów takich, że choćbyś goły na stole tańczył, ani mrugną! Stanął tedy zakład między nami, zakład szlachecki i polski (bo ja z Kotem nie po argentyńsku a po polsku się czułem, bo tę babkę wspólną mieliśmy), i nie dzisiejszy, chyba tak z końca zeszłego stulecia. No, dobra! Sprosił kogo trzeba, intelekty najbrutalniej obnażające, ja nic, aż kiedy już do wetów przyszło, zaczynam portki zdejmować. Zwiali, grzecznie przeprosiwszy, że niby czas na nich! Więc Leonor Fini i Kot do mnie mówią: – Jakże to, nie może być żeby oni się przestraszyli, przecie intelekty wyspecjalizowane w tym mają! Mnie ciężko bardzo i źle na duszy, smutek mnie zżera, mało brakowało a byłbym się gorzko rozpłakał, ale mówię: – Cała rzecz w tym, że oni, uważacie, nawet rozbieraniem się ubierają i nagość to u nich tylko jedna para pantalonów więcej. Ale jak ja tak zwyczajni portki spuściłem, to ich zemgliło, a głównie dlatego, żem nie robił tego wedle Prousta, ani a la Jean Jacques Rousseau, ani wedle Montaigne’a czy w sensie egzystencjalnej psychoanalizy, tylko ot tak sobie, byle zdjąć.“
— Witold Gombrowicz
„Biedny, ale żeby chociaż uczciwy.“
— Tadeusz Gicgier
„Tak samo u was, na swobodzie każdy jeździ jak na skradzionym koniu: „Galop! i niech zdechnie.”“
— Stanisław Vincenz
„Człowiekowi konsekwentnemu łatwiej przychodzi zrezygnować z celu niż ze środków.“
— Tadeusz Kotarbiński
„Małomówni zawsze imponują. Trudno uwierzyć, że ktoś nie ma innej tajemnicy do ukrycia niż sekret swej miernoty.“
— Marie von Ebner-Eschenbach
„I oto pode mną, poza polem mojego widzenia zaimprowizowany został zjadliwy duet na altówkę i kontrabas. Oboje mieli tak wspaniałe głosy. Ona była altówką, on kontrabasem. A może to była komedia? Może to zabawne, gdy atrakcyjne fizycznie, bogate małpy człekokształtne w wytwornych dekoracjach tak strasznie się nienawidzą?“
— Kurt Vonnegut
„Ja z pragnień – jedno mam żarliwe:Móc widzieć ciemność,Widzieć jasność“
— Jacek Kaczmarski
„Cały rodzaj ludzki chwali tylko dobro; jednostka (często) – zło.“
— Georg Christoph Lichtenberg
„Nie czas żałować róż, gdy płoną lasy.“
— Juliusz Słowacki
„Najbardziej nawet wyłączna miłość osoby jest zawsze miłością czegoś innego.“
— Marcel Proust
„Nazywasz uczciwą kobietę, która cię kochała wiernie przez dwa lata; posiadasz widocznie jakiś osobny kalendarz dla ocenienia, ile czasu potrzeba, aby pocałunki mężczyzny obeschły na wargach kobiety.“
— Alfred de Musset
„Jest sztuką widzenie rzeczy niewidzialnych.“
— Jonathan Swift
„Nic bardziej obrzydliwego jak bogactwo bez cnót.“
— Antoine de Rivarol
„(…) podziemie to przejściowy etap,możesz przejść go w wielkim stylu, lub na zawsze tam przepaść“
— Ten Typ Mes
„Intryga: siła złego na jednego.“
— Antoni Regulski
„Na czym polega męski urok? Nie ma chyba jednej takiej cechy. Nie wiem. Aktorzy tacy jak Gary Grant, Gary Cooper, Spencer Tracy byli charyzmatyczni. Kamera po prostu lubi niektórych ludzi, oni nie muszą w zasadzie niczego robić. Montgomery Cliff na przykład był minimalistą, jeżeli chodzi o grę, jednak kamera go uwielbiała. Głowa Arnolda Schwarzeneggera wygląda świetnie z każdej strony. On ma charyzmę, a nie jest Johnem Gielgudem czy Lawrence’em Olivierem. Nie wiem, jak to wytłumaczyć. Nie wiem, dlaczego jedni wypadają tak świetnie przed kamerą, a inni nie. To jest chyba jakaś nienamacalna cecha.“
— Mel Gibson
„Miejsce Pana Manet jest w Luwrze podobnie jak miejsce Pana Courbeta i wszystkich artystów o temperamencie silnym i nieugiętym.“
— Émile Zola
<
1
2
…
8
9
10
…
599
600
>