Strona główna » Quote » Maria Konopnicka » „A jak poszedł król na wojnę,Grały jemu surmy zbrojne,Grały jemu surmy złoteNa zwycięstwo, na ochotę…A jak poszedł Stach na boje,Zaszumiały jasne zdroje,Zaszumiało kłosów poleNa tęsknotę, na niedolę……Szumią orły chorągwiane,Skrzypi kędyś krzyż wioskowy…Stach śmiertelną dostał ranę,Król na zamek wraca zdrowy…A jak wjeżdżał w jasne wrota,Wyszła przeciw zorza złotaI zagrały wszystkie dzwonyNa słoneczne świata strony.A jak chłopu dół kopali,Zaszumiały drzewa w dali.Dzwoniły mu przez dąbrowęTe dzwoneczki, te liliowe…“
„A jak poszedł król na wojnę,Grały jemu surmy zbrojne,Grały jemu surmy złoteNa zwycięstwo, na ochotę…A jak poszedł Stach na boje,Zaszumiały jasne zdroje,Zaszumiało kłosów poleNa tęsknotę, na niedolę……Szumią orły chorągwiane,Skrzypi kędyś krzyż wioskowy…Stach śmiertelną dostał ranę,Król na zamek wraca zdrowy…A jak wjeżdżał w jasne wrota,Wyszła przeciw zorza złotaI zagrały wszystkie dzwonyNa słoneczne świata strony.A jak chłopu dół kopali,Zaszumiały drzewa w dali.Dzwoniły mu przez dąbrowęTe dzwoneczki, te liliowe…“