„Społeczeństwo obywatelskie jest stanem wzajemnej współzależności wszystkich ludzi, ludzie wszakże są źli, a większość z nich jest zmuszona zrezygnować z własnej woli i pracować na rzecz zaspokojenia potrzeb nielicznych. Ponieważ zaś to ci nieliczni ustalają prawa, większość ludzi nie ma nawet zapewnionej ochrony, dla której rzekomo dołączyli się do społeczeństwa. (…) To właśnie w społeczeństwie człowiek zaczyna pożądać pieniędzy i zaszczytów. (…) W pogoni za zaspokojeniem próżności natrafia na niekończącą się ilość okazji do sporu. (…) Naturalna namiętność współczucia zostaje wygaszona, a jedynym jej substytutem w nowych warunkach staje się moralność określająca ludzkie obowiązki i wspierana autorytetem władzy. Natura przestaje wystarczać. Przerażający stan wojny czyni ten krok koniecznym i gwarantuje zgodę biednych. (…) nierówność nabiera mocy prawnej – publiczna władza podporządkowuje sobie biednych dzięki przemocy.“

Tags: