„Jego wysiłki, rachuby i szaleństwa zadają kłam słynnej frazie: żaden człowiek nie jest wyspą poety Johna Donne’a. Kuba to Castro. Ale Castro to coś więcej niż jego wyspa. To najbardziej liryczny caudillo jakiego wydała Ameryka Łacińska. Teatralny, dumny, szalony, niezmordowany. Patriarcha, demiurg, marzyciel. Rewolucjonista, który jedną ręką przywraca karę śmierci, a drugą – likwiduje Papę Noela [odpowiednika Świętego Mikołaja] i zmienia datę karnawału. Szef rządu, który aspiruje do uprawiania truskawek poniżej zwrotnika Raka… Na swój sposób potwór – szef, który z nikim nie chce dzielić władzy…“

Tags: