„Teraz przyznaje się do zwątpienia.Są chwile, kiedy wydaje się, że zmarnowałem życie.Bo ty jesteś mową upodlonych,mową niezrozumiałych i nienawidzącychsiebie bardziej może niż innych narodów,mową konfidentów,mową pomieszanych,chorych na własną niewinność.Ale bez ciebie kim jestem.Tylko szkolarzem gdzieś w odległym kraju,A sukces bez lęku i poniżeń.No tak, kim jestem bez ciebie.Filozofem takim jak każdy. (…)“

Tags: