„Traktowany arogancko przez mającego się za Bóg wie kogo, a faktycznie będącego niedouczonym błaznem dziennikarza, nie daję się zahukać ani zdominować, nie spuszczam nisko głowy i nie przyjmuję z pokorą bezczelności i arogancji, o nie, wprost przeciwnie, rewanżuję się, daję takiemu poznać, jak arogancja smakuje. Jak się rzekło: moja wina. Należy wszak nadstawiać drugi policzek, udawać, gdy plują, że to deszcz pada. Nie umiem. Sorry. Mea culpa, mea maxima culpa.“

Tags: