Strona główna » Quote » Andrzej Sapkowski » „Reynevan schylił się nad Enchiridionem i w głos odczytał formułę zaklęcia, sunąc po wersach amuletem. Obłok w lustrze zgęstniał. I zauważalnie zwiększył rozmiary. Reynevan uniósł ręce.- Benedictus qui venis!- Quare – tchnął obłok cichym, świszczącym wydechem – inquietasti me?- Erit nobis visio omnium sicut verba libri signati. Imieniem wielkim Tetragramaton rozkazuję ci, duchu, odpieczętować księgę tajemnic i zrozumiałym dla nas uczynić jej słowa.- Pocałuj mnie – zaszeptał duch – w moją astralną dupę.“
„Reynevan schylił się nad Enchiridionem i w głos odczytał formułę zaklęcia, sunąc po wersach amuletem. Obłok w lustrze zgęstniał. I zauważalnie zwiększył rozmiary. Reynevan uniósł ręce.- Benedictus qui venis!- Quare – tchnął obłok cichym, świszczącym wydechem – inquietasti me?- Erit nobis visio omnium sicut verba libri signati. Imieniem wielkim Tetragramaton rozkazuję ci, duchu, odpieczętować księgę tajemnic i zrozumiałym dla nas uczynić jej słowa.- Pocałuj mnie – zaszeptał duch – w moją astralną dupę.“