„Nie dziwi mnie obrona pozycji prezesa Balcerowicza przez Platformę. Przecież to wasz guru, wasz ojciec chrzestny – Platformy, a przedtem Unii Demokratycznej, Unii Wolności, i tak po kolei. Dzisiaj odszedł z Unii Wolności, bo musiał odejść. Po prostu Unia już dołowała, Unia nie miała żadnych szans na to, aby na scenie cokolwiek odegrać. A po drugie, jest wymóg, że nie mógł być przedstawicielem partii. Przestając być prezesem partii czy przewodniczącym partii, stał się niepartyjny. To jest fenomen polski. Trzeba chyba, by ktoś napisał pracę doktorską na ten temat – przynajmniej doktorską – jak można z przewodniczącego partii politycznej, zostawiając legitymację, stać się bezpartyjnym, niezależnym całkowicie.“

Tags: