Gry
Wszystkie emotikony
Slang
Cytaty
Nowy
Strona główna
»
Quote
»
Waldemar Łysiak
»
Strona 2
Cytaty
„Ludzie, których część społeczeństwa zwie dżentelmenami, są przez drugą część społeczeństwa uznawani za chamów, buraków i dupków.“
„To wzruszające, jak bardzo one potrzebują czworonogów i ptaszków, prawda? Muszą się koniecznie opiekować kimś słabszym, nie fizycznie słabszym, lecz mózgowo słabszym tym się dowartościowują.“
„Dopiero po śmierci „Księcia” zrozumiałem wiele rzeczy, których nie pojmowałem, kiedy żył. Zrozumiałem, że Bóg był w nim, tak jak w drzewach, gwiazdach, kamieniach, w bydlętach i w wodzie ze źródła, więc nie musiał szukać Boga i klepać o nim, jak inni, ci, co uczenie przekręcają Pismo Święte, i ci tak głupi, jak wiejskie baby, które pieją na procesji, powtarzając bezmyślnie ze śpiewnika: „O Maryjoooo i te deee!”“
„Zawsze wymyślamy sobie nasze dzieci.“
„Naturalną konsekwencją zbyt wyśrubowanych ideałów jest zawsze urodzaj hipokryzji.“
„Gdyby Bóg zadowalał kapelanów dwóch armii walczących przeciwko sobie – to by zwariował już milion razy od tej kwadratury koła. (…) Nie jesteśmy stworzeni do ciągłej frakcyjnej satysfakcji, tylko do ciągłego kwaśnego utyskiwania.“
„Państwo, którego dyplomaci nie znają języków, którego moraliści nie mają wstydu, i którego intelektualiści cierpią na brak inteligencji – nie urodzi prawdziwych arcydzieł kręceniem biczów z piasku i lepieniem buław z łajna.“
„Któregoś dnia zatrzymałem się na moment w maleńkiej miejscowości, której nazwy nawet nie pamiętam, i wstąpiłem do białego kościółka przy drodze. Wewnątrz pachniało chłodem, było ciemno i tak pusto, jak być powinno z mojego punktu wiary, z którego można rozmawiać z Bogiem tylko w cztery oczy.“
„W wielu ludziach krąży po cichu robak szaleństwa. jest czarny i ma trzy wielkie, fosforyzujące szkarłatem oczy. Długi ryjek zakończony otworem gębowym służy mu do plucia – pluje celnie jak zawodowy snajper. karmi się naszymi snami; chłepcze je po nocach, trawi i wydala z powrotem, by przyszły do nas nad ranem i objawiły jeszcze inny świat. Małe szeleszczące chwytniki pozwalają mu przeciskać się przez każdą szczelinę ciała. Tak właśnie wychodzi z jakiegoś zdarzenia, wiersza lub religii i wdziera się w nas przez oko, ucho albo por skóry, a potem wędruje w milczeniu żyłami i nitkami nerwów szukając stałej przystani. Kiedy wejdzie do duszy, człowiek staje się niebezpieczny dla swojej uczciwości. Kiedy dosięgnie mózgu, człowiek zaczyna zagrażać swemu otoczeniu. ale kiedy dosięgnie serca, człowiek zakochuje się w jakiejś istocie ludzkiej. Wówczas świat staje się dla niego niebezpieczny i każdy krok zagraża mu klęską.“
„Boże, strzeż mnie od przyjaciół, z wrogami poradzę sobie sam.“
„Ministra Giertycha można jako polityka nie lubić, ale kontestowanie jego starań reaktywujących patriotyzm to bandycka antypolskość, zaś wrzask przeciwko reformom mającym zdyscyplinować i uprzyzwoicić życie wewnątrzszkolne to klaka dla Lucyfera.“
„Permanentnie mamy do czynienia z kontrpisowskim atakiem wścieklizny ludzi pełniących obowiązki dziennikarzy.“
„Jego słowo było gówno warte; nie dlatego, że gówno warte jest słowo większości ludzi.“
„Światem rządzi Bóg miłosierny albo król-przypadek, trzecie nie istnieje…“
„(…) polityka ma się do moralności jak (…) prostytucja do dziewictwa.“
„Poziom trzeba obniżać, gdyż liczba głupich niepowstrzymanie wzrasta, a wzrasta, bo beztrosko mnożą się tylko biedni i tępi, a warstwy oświecone cechuje lenistwo na polu rozrodczości, przez co wciąż zwiększa się dysproporcja.“
„Nie ma w człowieku szczęścia, dopóki nie zapali się w nim pochodnia boleści żywej. Wtedy zaczynają się jego narodziny duchowe. Twarda to próba, przez którą człowiek musi przejść dla prawdy. Póki nie przeszedł, nie wolno mu uważać się za urodzonego.“
„Są takie słowa, które potrafią otworzyć każdy pysk, słowa boleśniejsze od kopnięcia w brzuch, trzeba tylko wiedzieć jakie to słowa…“
„Tomasz Jastrun (Smecz), uwielbia smeczować po twarzy (po fizjonomii) kobiety nie należące do Salonu, wytykając im szpetotę fizyczną. Rok temu obsmeczował urodę prezydentowej Kaczyńskiej, a teraz wziął się za twarz i figurę pani minister Fotygi, i to – żeby było dowcipniej – w tym samym akapicie swego felietonu, w którym użył określenia dobre wychowanie.“
„Człowiek jest wędrującym workiem dobra i zła, których proporcje zmieniają się w miarę upływu czasu i okoliczności. To wszystko. Wbrew pozorom to wcale nie mało, lecz żeby to zrozumieć, trzeba dostać się w ręce kobiety lub kata. Wtedy worek tak wypełnia się bólem, że nie pozostaje w nim miejsca na nic innego poza złem, nawet na Boga.“
<
1
2
3
>