Gry
Wszystkie emotikony
Slang
Cytaty
Nowy
Strona główna
»
Quote
»
Thorstein Veblen
»
Strona 6
Cytaty
„Klasa próżniacza cieszy się najwyższym prestiżem w społeczeństwie i uznane przez nią wartości obowiązują w całym społeczeństwie, stają się miernikami prestiżu. Przestrzeganie w miarę możliwości tych norm obowiązuje wszystkie klasy znajdujące się niżej na drabinie społecznej. W nowoczesnych społeczeństwach cywilizowanych linie podziału między klasami częściowo się zatarły, w następstwie czego normy przyzwoitości i „wymogi szacowności” ustanowione przez klasę wyższą wywierają w zasadzie przemożny wpływ na wszystkie klasy społeczne, do najniższych włącznie. Wzorcem dla każdej z warstw staje się styl życia obowiązujący w najbliższej warstwie wyższej i cała energia zostaje skoncentrowana na dostosowaniu się do owego wzorca. Pod groźbą utraty dobrego imienia i szacunku dla samego siebie, trzeba podporządkowywać się tym obowiązującym przepisom, przynajmniej na zewnątrz.“
„Zarówno myśliwy, jak wojownik zbierają, gdzie nie posiali. Ich działalność, będąca manifestacją siły i zręczności ma charakter agresywny i różni się zasadniczo od pilnej i monotonnej pracy kobiet. Działalności mężczyzn nie można nazwać produkcyjną – jest to raczej zdobywanie dóbr przez zawłaszczenie. Takie pojmowanie zadania mężczyzny, jako czegoś diametralnie różnego od zadania kobiety, powoduje, że w oczach członka społeczności barbarzyńskiej każda praca nie będąca manifestacją dzielności staje się niegodna mężczyzny.“
„Nieumiejętność zwiększenia wydatków na reprezentacyjną konsumpcję mimo wzrostu zamożności, w tych rzadkich wypadkach, gdy się to zdarza, uznawana jest za coś nie-normalnego, wymagającego specjalnych wyjaśnień, i ludziom, którzy tego nie potrafią, zarzuca się skąpstwo. Natomiast natychmiastowa reakcja na wzrost dochodów uznana jest za stan normalny, który dowodzi, że przeciętny, już osiągnięty poziom konsumpcji nie jest właściwym poziomem. Właściwy poziom znajduje się nieco powyżej już osiągniętego i osiągnięcie go zawsze wymaga pewnego wysiłku. Motywem działania jest rywalizacja, leżąca u podstaw zawistnych porównań, która nakazuje nam zdystansować tych, których przywykliśmy uważać za równych sobie.“
„Jak wiadomo, przy wyborze artykułów użytkowych kupujący kierują się bardziej wykończeniem i wykonaniem towaru niż jakimiś oznakami jego praktycznej użyteczności. Towary, by można je było sprzedać, muszą „zawierać w sobie” pokaźną ilość pracy włożonej w nadanie im oznak przyzwoitej kosztowności, która uzupełnia ich zgodną z przeznaczeniem wartość użytkową. Ten zwyczaj uznawania widocznej kosztowności za kryterium użytecz-ności dobra wpływa na podniesienie kosztów produkcji artykułów konsumpcyjnych. Uczula on nas na taniość i uzbraja przeciw niej utożsamiając jakość z kosztem. Konsument w sposób naturalny dąży do nabywania potrzebnych mu artykułów po jak najniższej cenie, jednakże zwyczajowo rozpowszechniony wymóg widocznej kosztowności, jako legitymacji i części składowej użyteczności towaru, skłania go do odrzucania jako marnych gatunkowo artykułów nie charakteryzujących się dość wysokim stopniem marnotrawstwa na pokaz.“
„Posiadanie na własność kobiet wiąże się z przywożeniem branek z wypraw wojennych i bierze swój początek z niższej fazy barbarzyństwa. Pierwotne branki były uważane za trofea wojenne. Praktyka ta dała początek instytucji małżeństwa własnościowego, gdzie mężczyzna był głową domu, a kobieta niewolnicą i jego własnością. Następstwem tego zwyczaju było rozszerzenie niewolnictwa nie tylko na kobiety branki; pojmani wrogowie mężczyźni, a także ludzie niższego stanu stawali się niewolnikami, zaś małżeństwo własnościowe stało się formą stosowaną nie tylko wobec branek, lecz wobec wszystkich kobiet. Tak więc współzawodnictwo w kulturze łupieżczej doprowadziło, z jednej strony, do ustanowienia małżeństwa opartego na przymusie, a z drugiej – do instytucji własności indywidualnej. We wczesnej fazie obie te instytucje pokrywają się, obie pełnią tę sama funkcję; pozwalają zwycięskiemu mężczyźnie złożyć dowody w formie trwałych i widomych dowodów zwycięskiego podboju. Obie sprzyjają z kolei umocnieniu dążenia do panowania, właściwego wszystkim społeczeństwom łupieżczym. Prawo posiadania na własność kobiet rozszerza się następnie na owoce ich pracy i tak powstaje – obok prawa posiadania ludzi – prawo posiadania rzeczy.“
„Właśnie lęk przed wulgarnością jest pierwszym składnikiem naszego instynktownego oporu i potępienia, z jakim odnosimy się do wszystkich reformatorów. Nawet uznając zasadniczą słuszność zasad, które reformator głosi – co łatwo może się zdarzyć, gdy atakuje on do wystarczająco od nas odległe w czasie lub w przestrzeni fizycznej czy „społecznej” – człowiek nie może pozbyć się poczucia, że reformator to ktoś, z kim nieelegancko jest zadawać się i z którym kontaktu należy unikać. Reformatorstwo jest w złym tonie.“
„Zwyczaj szukania w artykułach konsumpcyjnych oznak zbędnej kosztowności i wymóg, by wszystkie dobra posiadały pewien stopień pośredniej użyteczności, stanowiącej podstawę zawistnych porównań, prowadzi do zmiany kryteriów oceny użyteczności dóbr. Element prestiżowy i element bezpośredniej użyteczności nie odbiegają od siebie w ocenie konsumenta, lecz tworzą łączne pojęcie użyteczności dóbr. Żadne dobro nie będzie zgodne z tym kryterium jedynie dlatego, że posiada praktyczną, techniczną użyteczność. Dla uzupełnienia swych walorów i zdobycia pełnego uznania konsumenta musi wykazać się również elementem prestiżowym. Dzięki temu producenci dóbr konsumpcyjnych starają się, by ich artykuły odpowiadały wymaganiom dyktowanym względami prestiżowymi. Robią to z tym większym zapałem i lepszym skutkiem, że sami znajdują się w zasięgu tych samych wzorców wartości i przykry byłby dla nich widok artykułów, którym brakuje właściwego «przyzwoitego» wykończenia. Doszło więc do tego, że dzisiaj w żadnej dziedzinie nikt nie wytwarza i nie sprzedaje artykułów, które by w większym lub mniejszym stopniu nie zawierały elementu prestiżowego.“
„Przedstawiciele klasy próżniaczej – prócz zainteresowania wiedzą klasyczną – najczęściej studiują prawo i politykę, a szczególnie problemy administracji. Te tak zwane nauki są właściwie zbiorem maksym ułatwiających sprawowanie władzy przez klasę próżniaczą w oparciu o zasadę własności. Tak więc zainteresowanie tymi dyscyplinami naukowymi nie wypływa na ogół wyłącznie z pobudek intelektualnych i nie ma charakteru czysto poznawczego. Jest ono podyktowane praktycznymi potrzebami wynikłymi z racji panowania klasy próżniaczej nad resztą społeczeństwa. W swej genezie rządzenie ma charakter łupieżczy i stanowi nieodłączną część archaicznego modelu życia klasy próżniaczej. Polega na kontrolowaniu i stosowaniu przymusu wobec ludności, z pracy której klasa próżniacza czerpie środki na swe utrzymanie.“
„Kot nie podnosi tak prestiżu jak psy i konie, gdyż jest najmniej kosztowny, a może nawet służyć pożytecznemu celowi. Jednocześnie kot z natury nie nadaje się do prestiżowych celów. Żyje on obok ludzi na zasadach równości i nie interesuje się stosunkami opartymi na hierarchii pozycji, która jest podstawą wartości, godności, honoru i reputacji. Ponadto kot nie stanowi dogodnego obiektu zawistnych porównań. Wyjątek od tej zasady stanowią takie niezwykłe gatunki jak angora, które, dzięki swej kosztowności, posiadają pewne znaczenie prestiżowe; ze względu na ich wartość pieniężną uznaje się je za ładne.“
„Konserwatyzm jest tak charakterystyczną cechą klasy bogaczy, że został nawet uznany za oznakę dobrego tonu. Zyskał on znamię szlachetności i elegancji jako atrybut bogatszej, a więc cieszącej się wyższym prestiżem części społeczeństwa. Stało się to normą do tego stopnia, że poglądy konserwatywne są w naszym pojęciu nieodłączną cechą człowieka wysoko postawionego, a wyznawanie ich jest obowiązkowe dla każdego, kto chce mieć nieskazitelnie dobrą opinię.“
„W niektórych społeczeństwach Dzień Pracy został wydzielony jako dzień zastępczego próżnowania. Ma to na celu wzbudzenie większego szacunku dla pracy ludzkiej za pośrednictwem prastarej i łupieżczej metody przymusowego powstrzymywania się od czynności użytecznych. W ten paradoksalny sposób „pracy jako takiej” nadaje się godność przypisywaną zwykle bogactwu, które pozwala właściwie od pracy się powstrzymać.“
„Wymagane we wszystkich religiach ceremonialne rekwizyty kultu takie, jak: świątynie, kościoły, stroje i szaty liturgiczne, ofiary, sakramenty itp. nie służą żadnemu bezpośredniemu celowi materialnemu. Można uznać całą tę materialną oprawę bez jej deprecjonowania, jako dobra służące marnotrawstwu na pokaz. To samo można powiedzieć o „konsumpcji” usług religijnych takich, jak kształcenie kapłanów, posługi duchowne, pielgrzymki, posty, święta, obrządki w domu wiernego itp. Praktyki religijne, których wykonywanie prowadzi do powyższego typu konsumpcji, jednocześnie szerzą i umacniają sposób myślenia stanowiący podstawę religii antropomorficznych, czyli tym samym propagują sposób myślenia odpowiadający zróżnicowaniu społecznemu.“
„Większą skłonność do hulaszczego życia, którą da się zaobserwować wśród drukarzy niż u przeciętnych robotników, należy więc przypisać, przynajmniej w pewnej mierze, częstszym zmianom miejsca pobytu i co za tym idzie, bardziej przypadkowym i przemijającym kontaktom z ludźmi. Jednakże istotną przyczyną tych skłonności do hulanki jest, ostatecznie, to samo pragnienie zamanifestowania swojej wyższości i dobrobytu, która skłania francuskiego chłopa do oszczędności i pracowitości, a amerykańskiego milionera do fundowania szkół, szpitali i muzeów. Gdyby nakaz konsumpcji na pokaz nie był poważnie ograniczony przez inne, przeciwstawne cechy ludzkiej natury, ludzie żyjący w takich warunkach, w jakich żyją współczesne miejskie klasy pracujące i rzemieślnicy, w ogóle nie byliby w stanie oszczędzać, bez względu na wysokość swoich zarobków.“
„Nawet w swych najśmielszych wzlotach moda rzadko przestaje symulować użyteczność. Jednakże pozorna użytkowność modnych szczegółów stroju jest zawsze tak widocznym udawaniem i rzeczywista zbędność tych zabiegów jest tak bardzo uderzająca, że staje się nie do zniesienia – i wówczas właśnie jedynym wyjściem staje się zmiana mody. Jednakże nowa moda musi podporządkowywać się wymogom eleganckiej marnotrawności i zbędności. Ta zbędność i bezsensowność staje się szybko równie nieznośna jak poprzednia, a jedynym rozwiązaniem, jakie dopuszcza zasada marnotrawstwa, jest pogoń za nowym modelem, równie nieużytecznym, bezsensownym i nietrwałym. Stąd zasadnicza brzydota i nieustanna zmienność modnego stroju.“
„Zahamowanie rozwoju duchowego może przejawiać się nie tylko w bezpośrednim popełnianiu przez ludzi dorosłych młodzieńczych czynów agresywnych, lecz również pośrednio w wywoływaniu takich zachowań u młodzieży i zachęcaniu młodszych do tych poczynań. Taka pośrednia działalność sprzyja wytwarzaniu nawykowego okrucieństwa, które może stać się trwałą cechą charakteru nowej generacji i przyczynić się do opóźnienia ewolucji psychicznej całego społeczeństwa w kierunku pokojowym i konstruktywnym. Jeśli osoba posiadająca skłonności agresywno-eksploatacyjne ma możliwości kształtowania charakteru młodzieży, może wywrzeć znaczny wpływ uwsteczniający i przyczynić się do nawrotu barbarzyńskiej dzielności. Takie jest właśnie opiekuńcze oddziaływanie wielu przedstawicieli kleru i innych filarów społeczeństwa na «brygady chłopięce» i podobne organizacje paramilitarne. To samo można powiedzieć o umacnianiu «ducha college’u», tworzeniu w college’ach rywalizujących drużyn sportowych i o podobnych zabiegach wychowawczych praktykowanych na wyższych uczelniach.“
„Po to, by zdobyć i zachować poważanie wśród ludzi, nie wystarczy mieć bogactwo i władzę. Trzeba składać widome dowody tego bogactwa i władzy, gdyż prestiż oparty jest na oznakach zewnętrznych. Służy to nie tylko przekonaniu innych o swojej ważności i utrzymywaniu ich w tym mniemaniu; jest również ważne jako podstawa oceny samego siebie i warunek zachowania wewnętrznego zadowolenia. We wszystkich stadiach rozwoju kultury, z wyjątkiem najniższego, warunkiem satysfakcji wewnętrznej i szacunku dla samego siebie jest „odpowiednie otoczenie” i zwolnienie od „czarnej roboty”. Przymusowa rezygnacja z tego „poziomu przyzwoitości”, zarówno jeśli chodzi o rodzaj wykonywanej pracy, jak i standard życia codziennego, uważana jest za poniżającą bez względu na to, co myślą o tym inni.“
„W wydawaniu kosztownych przyjęć oczywiście odgrywają rolę również inne, łatwiejsze do zaakceptowania motywy. U narodzin zwyczaju wspólnego biesiadowania leżą prawdopodobnie motywy towarzyskie i religijne. Funkcjonują one także w dalszych stadiach rozwoju kultury, lecz przestają być motywami wyłącznymi. Późniejsze biesiady i zabawy klasy próżniaczej mogą w niewielkim stopniu zaspokajać potrzeby religijne, w większym stopniu potrzeby rozrywkowe i towarzyskie, lecz służą również jako jedna z form rywalizacji i to służą wcale dobrze, ponieważ ukrywają istotne motywy za szyldem innych nie zabarwionych rywalizacją, a więc łatwiejszych do ujawnienia.“
„Z drugiej strony warto zwrócić uwagę, że negatywne znaczenie pojęcia „marnotrawstwo w mowie potocznej ukształtowane zostało pod wpływem instynktu pracy. To powszechne potępienie marnotrawstwa sprawia, że przeceny człowiek, by być w zgodzie z samym sobą, musi dopatrywać się we wszystkich ludzkich wysiłkach i przyjemnościach dążenia do utrzymania lub podwyższenia dobrobytu ogólnego. Każdy fakt ekonomiczny, by zyskać całkowitą aprobatę, musi wykazać się ponadindywidualną użytecznością – użytecznością z ogólnoludzkiego punktu widzenia. Indywidualna korzyść jednostki, uzyskana kosztem innych jednostek, nie zadowala «ekonomicznego sumienia» ludzi, dlatego też współzawodnictwo w wydawaniu pieniędzy nie znajduje aprobaty.“
„Piękno formy wydaje się – w tym ujęciu – kwestią łatwości postrzegania. Twierdzenie to można zresztą śmiało rozszerzyć. Abstrahując od skojarzeń, treści, typów ekspresji uważanych za elementy piękna, uznanie jakiegoś przedmiotu za piękny oznacza, że umysł ludzki chętnie i łatwo przejawia aktywność percepcyjną w kierunkach, które dany przedmiot podsuwa. A umysł łatwo przejawia aktywność w tych kierunkach, do których się skłania skutkiem długiego i silnego przyzwyczajenia. Jeśli chodzi o podstawowe, najistotniejsze elementy piękna, przyzwyczajenie to jest tak dawne i tak z człowiekiem zrośnięte, że dało w wyniku nie tylko skłonność do spostrzegania pewnych form, lecz również widzenie ich związku z fizjologiczną budową i funkcjami jednostki ludzkiej.“
„Tacy sportowcy, jak myśliwi i wędkarze np. mają zwyczaj przypisywania sobie miłości do przyrody, potrzeby wypoczynku na świeżym powietrzu i szukają tym podobnych uzasadnień dla ulubionego sposobu spędzania czasu. Motywy te niewątpliwie rzeczywiście działają i decydują częściowo o atrakcyjności stylu życia sportowca, ale w żadnym wypadku nie są głównymi pobudkami. Potrzebę obcowania z naturą można by chyba znacznie lepiej zaspokoić nie pozbawiając życia stworzeń, stanowiących jeden z głównych składników tej, tak ukochanej przez sportowca, przyrody. Najbardziej bowiem widocznym rezultatem działalności naszego sportowca jest sianie w przyrodzie spustoszenia poprzez zabijanie wszystkich możliwych do pokonania żywych stworzeń.“
<
1
2
…
5
6
7
…
9
10
>