„Tu ci mama śniadania do łóżka nie przyniesie.Nie ubierze cię w dresy i nie wsadzi ci dwie paki w kieszeń.Jak nic nie wyczeszesz, to żegnaj Leszek.I przekaż tą depeszę – jak złapię jelenia to go wybebeszę.Połamię mu kości, a na koniec jebnę mu kieszeń.To już nie są domowe pielesze.“

Tags: